Ostatnio żyję w ciągłym
niedoczasie. W związku z tym musiałam ograniczyć pielęgnację
włosów do minimum. Rzadko sięgam po oleje i naturalne maski. Tego
typu produkty potrzebują czasu, aby ujawnić swoje dobroczynne
właściwości. W mojej łazience goszczą specyfiki na bazie
silikonów, które dyscyplinują niesforne pasma. Poniżej
przedstawiam aktualny plan pielęgnacji włosów.
KOSMETYKI
Alverde pianka do włosów z białą herbatą i trawą cytrynową
Gdy pragnę wygładzić włosy lub wzmocnić ich skręt, sięgam po naturalne kosmetyki do stylizacji. Tego typu specyfiki nie wysuszają kosmyków, jednocześnie spełniają swoją funkcję. Po nałożeniu niewielkiej ilości pianki i wygładzaniu włosów za pomocą grzebienia, fale ulegają rozluźnieniu. Gdy pragnę wzmocnić skręt, rozprowadzam większą porcję kosmetyku i sięgam po papiloty. Pianka nie obciąża włosów. Jednocześnie ich nie skleja. Po raz pierwszy spotkałam się z tak lekkim preparatem do stylizacji.
Alverde odżywka dwufazowa w sprayu z aloesem i hibiskusem
O ile moja skóra nie przepada za aloesem, o tyle włosy zdążyły się zaprzyjaźnić z tym składnikiem. Według producenta wyżej wspomniany kosmetyk nie wymaga spłukiwania. W rzeczywistości łatwo można przekroczyć dawkę, która ujarzmia niesforne pasma. Odżywka charakteryzuje się stosunkowo treściwą konsystencją, toteż jej nadmiar przyczynia się do powstania tłustych strąków. W związku z tym, iż nigdy nie mam pewności, jak zakończy się moja przygoda z „dwufazą” Alverde, kosmetyk zastępuje mi olej. Nakładam go 3 godziny przed myciem głowy. Zauważyłam, że to rozwiązanie zdaje egzamin. Za sprawą odżywki w sprayu włosy wyglądają zdrowo i lepiej się układają. Wyżej wspomniany specyfik nie sprawdza się u mnie jako produkt niewymagający spłukiwania. Z powodzeniem zastępuje olej.
Schauma odżywka do włosów Cream & Oil
O szamponach firmy Schwarzkopf nie mogę powiedzieć nic dobrego. Wysuszają skórę głowy i fundują tłuste strąki. Na szczęście odżywki i maski, na których można dostrzec logo Schaumy, spisują się bez zarzutu. Cream & Oil dyscyplinuje niesforne pasma. Korzystając z dobrodziejstw wyżej wspomnianego kosmetyku, mam pewność, że nie będę przypominała czupiradła. Za sprawą odżywki włosy odbijają światło niczym lustro. Specyfik posiada właściwości wygładzające. Zdaję sobie sprawę, że lśniącą taflę zawdzięczam silikonom. W związku z tym, iż te substancje służą moim wysokoporowatym włosom, nie zamierzam z nich rezygnować. Odkąd używam odżywki Cream & Oil, szczotkowanie przebiega szybko i sprawnie. Nie muszą marnować czasu na rozplątywanie kołtunów. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, iż gładkimi, zdyscyplinowanymi pasmami cieszę się przez kilka dni. Podczas snu nie pojawiają się odgniecenia.
Alterra szampon z
morelą i pszenicą
Chętnie sięgam po ten
wariant, ponieważ wstępnie wygładza niesforne pasma. Wprawdzie nie
zastąpi odżywki, ale dzięki szamponowi z morelą i pszenicą nie
przypominam czarownicy. Naelektryzowane, sterczące włosy są moją
zmorą. Na szczęście znam kosmetyki, które potrafią je
zdyscyplinować. Szampon Alterry nadaje kosmykom zdrowy blask.
Wprawdzie swoje działanie zawdzięcza stosunkowo silnemu
detergentowi (SCS), ale inne składniki neutralizują jego działanie.
Korzystając z dobrodziejstw wyżej wspomnianego kosmetyku, nie
odnotowałam pieczenia, swędzenia czy łupieżu. Ten ostatni pojawia
się u mnie wówczas, gdy stosuję agresywne szampony.
KONDYCJA
WŁOSÓW
Wypadanie
Kilka tygodni temu
dopadło mnie wiosenne przesilenie. Włosy wypadały w zawrotnym
tempie. Znajdowałam je na krześle, płaszczu, podłodze czy biurku.
Na szczęście sytuacja została opanowana. Wprawdzie nadal tracę
włosy, ale to niekorzystne zjawisko charakteryzuje się mniejszym
nasileniem. Podczas ostatniej w sklepie zielarskim zaintrygowała
mnie skoncentrowana betulina Sylveco. Czy mieliście z nią do
czynienia?
Blask
Nie mogę narzekać na
matowe, pozbawione życia włosy. Moje kosmyki zdrowo lśnią. Odkąd
używam odżywki Cream & Oil, odbijają światło niczym lustro.
Gładkość
Odżywka
Cece of Sweden z olejem arganowym nie służyła moim
wysokoporowatym włosom. Gdy korzystałam z jej dobrodziejstw,
kosmyki sprawiały wrażenie nastroszonych i naelektryzowanych. Odkąd
stosuję odżywkę Cream & Oil marki Schauma, cieszę się
gładkimi falami.
Miękkość
Za sprawą silikonów
szorstkie pasma stały się przyjemne w dotyku. Włosy przypominają
pluszowe maskotki. Różnica między „nagimi” kosmykami a falami
oblepionymi silikonami jest kolosalna.
Skręt
Odżywka Schauma Cream &
Oil, w odróżnieniu od Nivea
Long Repair, nie zastępuje mi prostownicy. Po jej użyciu
powstają subtelne fale.
PS Jak wygląda Wasza
pielęgnacja włosów? Czy potraficie wygospodarować wolny wieczór
na domowe spa?
karminowe.usta
Ta dwufazówka wygląda super - na pewno wypróbuję na moich mega napuszonych włosach :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, to warto ją wypróbować. A nuż przypadnie Ci do gustu:)
Usuńno po tej Schaumie masz piękne włosy, potwierdzam, widzę na zywo :D
OdpowiedzUsuńA pomyśleć, że kupiłam ją przypadkowo na wyprzedaży w Almie:)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale włosów zazdroszczę! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa nt. włosów:)
UsuńMasz piękne włosy :) Jeszcze żadnego z Twoich kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement nt. włosów:)
UsuńPiękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZaciekawiły mnie 2 pierwsze produkty :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, to warto je wypróbować. Piankę polecam z czystym sumieniem, w przypadku dwufazy mam wątpliwości. Sprawdza się przy olejowaniu, ale używanie jej jako odżywki bez spłukiwania przypomina loterię. Raz spisuje się bez zarzutu, by nazajutrz skleić włosy.
UsuńPiękne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement:)
UsuńAleż Ty masz piękne włosy :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
Usuńsilikony to nie samo zło ;)
OdpowiedzUsuńJeśli potrafimy korzystać z ich dobrodziejstw, mogą okazać się naszymi przyjaciółmi;)
UsuńMam tę dwufazówkę z Alverde i trzeba jej bardzo mało, z 1-2 pryśnięcia, żeby nie obciążała włosów. Ale ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńZapach jest niezwykle przyjemny:) Za każdym razem, gdy czuję anyżkowo-migdałowe nuty, robię się głodna:)
UsuńNie miałam tej dwufazówki, ale pewnie też moje włosy by się z nią polubiły. Moja pielęgnacja obecnie skupiła się bardziej na skórze głowy niż samych włosach.
OdpowiedzUsuńCo nakładasz na skórę głowy?:) Moim włosom przyda się wzmocnienie, ponieważ lubią wypadać...
UsuńMuszę spróbować tej dwufazówki! Na szczęście mam blisko do dm :-)
OdpowiedzUsuńJa również nie mogę narzekać na utrudniony dostęp do DMu;)
UsuńMam ochotę wypróbować Schaumę, ale czy dla cienkich prostych włosów nie okaże się strączkująca ? Może trzeba po prostu mniej kłaść .Po Twoim opisie chyba spróbuję.
OdpowiedzUsuńLubię Alterre :)
OdpowiedzUsuń