W przerwie pomiędzy
nauką na wieczorne zaliczenie a porządkowaniem wiedzy na
jutrzejszy egzamin, postanowiłam poprawić sobie nastrój. Zabawne
wyniki wyszukiwania zawsze dostarczają sporej dawki dobrego humoru;)
Postanowiłam podzielić się z Wami hasłami, które uważam za
najciekawsze.
„Bomby z długich
włosów”
Coś czuję, że nie dane
będzie mi wejść na pokład samolotu, skoro długość moich włosów
stawia mnie w jednym szeregu z terrorystami:P Teraz rozumiem,
dlaczego grono włosomaniaczek systematycznie powiększa się. Każda
z nas pragnie mieć dostęp do broni masowego rażenia:P Ta z długich
włosów wpisuje się w trend ekologiczny:P
„Tabela do sklepu
zielarskiego na rogu”
O jakich tabelach mowa? Z
promocjami, kierunkowskazem? Interesuje mnie, skąd u autora
wyszukiwania pewność, że odwiedzamy ten sam sklep zielarski na
rogu?:D
„Z produktów
sklepowych znikają ceny”
W przypadku sklepów
odzieżowych najczęściej jest to wynik intensywnego mierzenia
danych spodni/sukienek. Co gorsza, znikają nie tylko kartki
informujące o cenach, ale też guziki... Z kolei w sklepach
spożywczych niektóre ceny nie znikają, po prostu nigdy ich nie
było. Niektórzy sprzedawcy dbają o to, żeby klient mógł poczuć
przez chwilę przypływ adrenaliny, gdy przy kasie okazuje się, że
dany artykuł jest 3 razy droższy, niż się spodziewał.
„Usta metodą vy”
Chyba nie jestem na
czasie, bo nie wiem, o jaką metodę chodzi. Może któraś z
czytelniczek podzieli się ze mną swoją wiedzą? Chodzi o sposób
malowania ust, czy o jakiś nowoczesny zabieg przeprowadzany w
profesjonalnych gabinetach kosmetycznych?
„Uzupełnij tekst, w
którym wyjaśnisz”
Intryguje mnie tematyka
tej uzupełnianki. Niestety, na moim blogu na próżno szukać
takowych. Swoją drogą ta formułka przypomniała mi o zbliżających
się egzaminach i zaliczeniach:P Zawiera bowiem akcent nasuwający
skojarzenia ze szkolnictwem;)
„Blog Bunny do jakiej
farby dodaje się”
Ktoś trafił pod zły
adres. Nie piszę postów pod pseudonimem Bunny, nie jestem też
specjalistką od farb. Ktoś musiał poczuć się zawiedziony, gdy
zauważył, że trafił do niewłaściwego, blogowego zaułka.
„Czy w realu na
trzech stawach mogą”
Kolejne
wyszukiwanie-zagadka. Po pierwsze, o jaki real chodzi? Hipermarket,
klub piłkarski z Madrytu czy realne życie? Po drugie, intryguje
mnie rozwinięcie tego hasła. Co można robić na trzech stawach w
realu?:D
„Limitka Messiego”
A jest takowa?:) Jeśli
tak, to chętnie się jej przyjrzę i poszukam prezentu dla mojego
Tżta;) Zanim się obejrzę, a będziemy świętować jego urodziny;)
Limitka Messiego to niewątpliwie propozycja warta rozważenia;)
„Metoda jako
rekompensata”
Osoba, która
prawdopodobnie poszukiwała materiałów na zajęcia z psychologii,
musiała poczuć się zawiedziona, gdy po wyświetleniu bloga trafiła
na notkę włosową;)
„Douglas stanowisko
do makijażu”
Niestety, na jego temat
nie mogę powiedzieć nic więcej prócz tego, że istnieje.
Niestety, nie miałam jeszcze okazji z niego korzystać, aczkolwiek
profesjonalne porady mogą okazać się pomocne, zwłaszcza gdy nie
jesteśmy pewne, po jaki odcień pomadki sięgnąć:)
PS A tymczasem
zrelaksowana powracam do dalszych zmagań z zielarstwem i roślinnymi
kulturami in vitro;) Chętnie poczytam o zabawnych hasłach, na które
ostatnio trafiłyście, przeglądając wyszukiwania;)
karminowe.usta
Trzy stawy to takie miejsce w Katowicach gdzie jest Real, Leroy i inne Praktikery :D
OdpowiedzUsuńTego nie wiedziałam:) Nigdy nie byłam w Katowicach na zakupach;) Jednak chodzi o hipermarket, a już myślałam, że o stawy któregoś z królewskich piłkarzy:P
UsuńTo jak kiedyś będziesz, to możemy się spotkać na kawę? :)
UsuńU mnie jak zwykle rządzi sperma - wygląd, kształt, zapach, smak, kolor, zdrowa, niezdrowa i wszelkie inne kombinacje :D
Oczywiście:) Jak wyruszę na podbój Katowic, to na pewno dam Ci znać:)
UsuńTwoje wyszukiwania słyną ze spermy w każdej możliwej kombinacji:P Czasami zastanawiam się, czy nasi internauci są w stanie wymyślić jeszcze coś zaskakującego ze spermą w roli głównej:P Swoją drogą chciałabym zobaczyć miny tych poszukiwaczy spermy, gdy im oczom ukazuje się odżywka do włosów;P
Trzy Stawy to CH w Katowicach, więc pewnie o to chodzi :) "gdzie jest worek spojówkowy" to dziś u mnie :P
OdpowiedzUsuńPadłam:D Niektóre wyszukiwania są bardzo pocieszne;P A Ty powinnaś wiedzieć, gdzie jest worek spojówkowy:P Ktoś zgubił i teraz go szuka po omacku:D
Usuń"Limitka Messiego” ciekawa jestem jakie były by tak kosmetyki ;P Lepsza była by limitka Ronaldo- w zestawie litr żelu do włosów i samoopalacz ;P
OdpowiedzUsuńhahah padłam ;D
UsuńLimitka Ronaldo na pewno byłaby bogatsza:D Cristiano używa większej liczby kosmetyków:D A może Messi ma tak perfekcyjnych makijażystów i jego rumiane policzki to ich zasługa:P "Może to jego urok, może to Maybelline":D
UsuńHeh ciekawe wyszukiwania :)
OdpowiedzUsuńPo zamieszczeniu notki trafiłam na lepsze:F "Jak wygląda alkoholik-zdjęcia":P
UsuńJa odkryłam, że istnieje nowy gatunek łupieżu - łupież włosomaniaczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chyba musi powstać jakieś opracowanie naukowe badające przyczyny wystąpienia tego łupieżu:P Bo na pewno są zupełnie inne jak u niewłosomaniaczki:P
UsuńU siebie znalazłam ostatnio "wągry na pośladkach", LOL. Jest to w ogóle możliwe?
OdpowiedzUsuńMoże ktoś myli wągry z krostkami będącymi następstwem odparzeń:P
Usuńbomba z włosami to coś hehe:D
OdpowiedzUsuńJak zapuścisz włosy do pasa, to staniesz się chodzącym niebezpieczeństwem:P
Usuńusta metodą vy mnie zaintrygowały :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa, o co chodzi:) Jeśli o jakąś nową technikę makijażu, to chętnie się z nią zapoznam, kto wie, może nawet przetestuję;)
Usuńbomby hahah ;D
OdpowiedzUsuńJeśli masz długie włosy, to wiedz, że jesteś w posiadaniu broni:P Zawsze myślałam, że największą szkodą, jaką można wyrządzić komuś przy pomocy włosów jest limo pod okiem będące następstwem silnego uderzenia grubym warkoczem:P
Usuńu mnie zawsze same wyszukiwania kosmetyków. ani razu nie trafiłam jeszcze na coś naprawdę śmiesznego, ale szczerze przyznaję, że nie sprawdzam statystyk codziennie :]
OdpowiedzUsuńJa prawie codziennie wchodzę w zakładkę statystyki, ponieważ nic tak jak ona nie poprawia mi humoru;) Prawie zawsze trafi się tam jakiś kwiatek;) Po publikacji tego posta 3 osoby wyszukały mnie po haśle "jak wygląda alkoholik-zdjęcia":P
UsuńDziękuję za otagowanie:) Wprawdzie już na niego opowiadałam, ale postaram się wymyślić 7 innych faktów;)
OdpowiedzUsuńnie ma jak śmiech przed zaliczeniem :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Dobrze, że się pozytywnie nastroiłam, bo nie wiem, w jakim stanie opuściłabym dzisiaj uczelnię po tym, jak wszystkie pytania odbiegały od zagadnień podanych przez prowadzącego... Dobrze nastroić się pozytywnie, wówczas tego typu sytuacje nie wywołują złości...
Usuńa ja dawno nie miałam nic śmiesznego w wyszukiwaniu :(
OdpowiedzUsuńNa pewno niebawem znajdziesz tam mnóstwo ciekawych kwiatków;P Nie zapomnij się podzielić;)
Usuńhhahahah :D dobre!!!
OdpowiedzUsuń"naga klata pattisona czy matta" - tego u mnie szukają :x
Ja tam żadną klatą nie pogardzę:P Czemu miałabym się ograniczać;P
UsuńKurczę, ja nigdy nie wiem, gdzie można sprawdzić te hasła kierujące na bloga ;-) Pokierujesz mmnie? :D
OdpowiedzUsuńProjekt->statystyki-> źródło ruchu sieciowego (zjechać na sam dół):)
UsuńAa, to wiem ;-) Też zerkam od czasu do czasu, ale w takim razie jestem bardzo zawiedziona, gdyż moje są niewyobrażalnie nudne :D Nic śmiesznego, tylko ''olejowanie'' ''bingospa'' itd :D :D
UsuńPrzy okazji, nie wybierasz się na krakowskie spotkanie blogerek czasem? ;) Wiem, że jesteś z ''dalsza'', ale tak się pytam ;-)
U mnie regularnie pojawiają się perełki:P Czasami na mój blog trafiają amatorzy treści erotycznych:P Kiedyś miałam w wyszukiwaniach "anula nago":D Na pewno dorobisz się jeszcze niejednego "kwiatka".
UsuńMasz na myśli to spotkanie, które jest ma się odbyć 2 marca?:) Raczej nie dam rady, ponieważ w tym czasie urodziny obchodzi mój przyjaciel i prawdopodobnie będziemy je świętowali w gronie znajomych;) To taka nasza tradycja;)
śmieszne wyniki wyszukiwania:)
OdpowiedzUsuńPrzeglądanie statystyk zawsze dostarcza mi rozrywki;)
UsuńJa raczej nie znajduję u siebie takich zabawnych :(
OdpowiedzUsuńTaguję Cię The Versatile Blogger ;)
http://puszyslawa.blogspot.com/2013/01/tag-versatile-blogger.html
Na pewno dorobisz się jeszcze niejednego kwiatka;)
UsuńDziękuję za otagowanie;)
BOKI ZRYWAĆ:D
OdpowiedzUsuńNiektórzy internauci potrafią dostarczyć nam rozrywki;)
UsuńUwielbiam takie posty :D Poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam, dlatego zawsze patrzę na blogrolla, czy ktoś nie przedstawił swoich najzabawniejszych wyszukiwań:) Ostatnio chyba za bardzo pochwaliłam kreatywność internautów, bo od czasu, gdy zamieściłam tę notkę, trafiło mi się tylko jedno zabawne sformułowanie;)
UsuńU mnie raczej nie ma takich kąsków, z co ciekawszych jedynie olejek paprykowy i włosy z łupieżem :P
OdpowiedzUsuńO dziwo, nie zostałam jeszcze wyszukana po łupieżu;P Ale kiedyś trafiłam na sformułowanie: "wielkie pryszczole":P
Usuń