Ostatnio tak się jakoś
złożyło, że w soboty prezentuję Wam swoje łupy;) Większość
rzeczy nabyłam dzisiaj, ale do notki postanowiłam dorzucić parę
kosmetyków, które wpadły w moje ręce na początku tygodnia.
White Flowers- błoto z
Morza Martwego
Moja cera uwielbia tego
typu maseczki. Swego czasu błoto i torf do zabiegów kosmetycznych
zamawiałam u koleżanki. Tego typu rozwiązania ewidentnie służyły
mojej skórze. Gdy Angel
zrecenzowała błoto z jeziora Sakskiego, postanowiłam powrócić do
tego typu zabiegów. Produkt White Flowers przypadkowo wpadł w moje
ręce. Przetrząsałam półki w Rossmannie w poszukiwaniu peelingu
Alterry, gdy mój wzrok padł na plastikowy słoik z brązową
zawartością;)
Alterra peeling do
ciała z pomarańczą i cukrem trzcinowym
Ten produkt został
wprowadzony do wybranych drogerii w przerwie świąteczno-noworocznej.
Jego poprzednik z żurawiną był niezwykle delikatny. Cukier
trzcinowy powinien zwiększyć tarcie podczas aplikacji kosmetyku.
Aczkolwiek mam nadzieję, iż produkt nie okaże się zbyt agresywny
dla mojej wrażliwej skóry.
Spirulina
Te algi morskie cieszą
się dużą popularnością w internecie. Bazując na nich można
wykonać maseczkę typu peel-off, która odżywi naszą zmęczoną
cerę. Aczkolwiek na tym nie kończą się zastosowania spiruliny.
Zieloną maź można nałożyć na włosy, wówczas dostarczymy
skórze głowy koktajl odżywczy. W związku z tym, iż od tygodni
nie umiem znaleźć czasu na złożenie zamówienia na ZSK,
postanowiłam udać się do pobliskiego sklepu zielarskiego i zapytać
o spirulinę. W ten oto sposób nabyłam saszetkę z algami morskimi
firmy Eld. Mimo iż producent deklaruje, iż mamy do czynienia z
suplementem diety, zamierzam wykorzystać spirulinę do celów
kosmetycznych.
Alterra olejek z
migdałami i papają
Z tą wersją olejku nie
miałam wcześniej do czynienia. W związku z tym nie wiem, jak
sprawdzi się na moich wysokoporowatych włosach. Na początku składu
tego produktu znajdziemy m.in. olej sezamowy, którego działanie
budzi moje zainteresowanie. Cieszę się, że producent postawił na
pompkę, ponieważ znacznie ułatwi mi aplikację kosmetyku. Olejek
wrzuciłam do koszyka, choć mam na stanie inne tego typu produkty.
Doszłam do wniosku, że lepiej zrobić zapasy, ponieważ nie
wiadomo, czy olejki znowu nie znikną z półek na kilka miesięcy...
Pat&Rub ekoampułka
nr 1
Produkt jest przeznaczony
do skóry suchej i wrażliwej. Mam nadzieję, że włączenie go do
planu pielęgnacji przyniesie oczekiwane rezultaty i z mojej twarzy
znikną suche placki. Ekoampułki Pat&Rub cieszą się dobrymi
opiniami w blogosferze, toteż postanowiłam zweryfikować ich
właściwości.
Pat&Rub tonik
Od paru tygodni nie mam
na podorędziu żadnego hydrolatu. Skład toniku przedstawia się
niezwykle ciekawie. Znajdziemy w nim m.in. wodę z róży
damasceńskiej czy z rozmarynu lekarskiego czy lawendy. Tonik cieszy
się dobrymi opiniami internautów. Mam nadzieję, że będę z niego
równie zadowolona.
Alter Medica srebro koloidalne
Od początku grudnia stosuję ten produkt. W związku z tym, iż jestem zadowolona z jego działania, postanowiłam kontynuować kurację. W tym celu w minioną sobotę wstąpiłam do apteki i okazało się, że mogą mi sprowadzić srebro koloidalne na poniedziałek. Skorzystałam z tej opcji.
Komin Camaieu
W związku, iż zrobiło
się zimno, a ja nie mam żadnej porządnej czapki, zdecydowałam się
na komin, który w pewnym stopniu spełnia moje oczekiwania. Misiek,
którym jest zakończony, przypadł mi do gustu. Żałuję, że nie
trafiłam na czarną wersję komina, ale ta nie wygląda najgorzej;)
W międzyczasie będę poszukiwać swojego wymarzonego, czerwonego
kapelusza;)
Chabrowa bluzka Camaieu
Lubię eleganckie bluzki.
Ten model przypadł mi do gustu ze względu na kobiecy krój i
przepiękny kolor. Od dawna chodziły za mną chabrowe bluzki i
swetry. Ten kolor ożywia moje blade lico. Bluzkę można nosić
solo lub zakładać ją pod żakiet.
Czarne rękawiczki
Camaieu
Brakowało mi takich
zwykłych, czarnych rękawiczek, które mogłabym nosić podczas
mrozów. Wykończenie mojego nowego nabytku przypadło mi do gustu.
Za jego sprawą rękawiczki nabywają kobiecego charakteru.
PS Buszujecie po
wyprzedażach? A może macie już wszystko, czego potrzebujecie i
spacery po galeriach handlowych są zbędne?:)
karminowe.usta
Ile zapłaciłaś za to błotko? O peelingu z Alterry pierwsze słyszę, ale raczej się nie skuszę - miałam w zeszłym roku peeling pod prysznic z Isany i nie piałam z zachwytu, bo tylko głaskał.
OdpowiedzUsuńKoszula ma śliczny kolor - rozepnij jeszcze jeden guzik u góry :)
Błotko kosztuje 19,99 zł :) Też jakiś czas temu się na nie skusiłam, ale nie miałam jeszcze okazji używać ;)
UsuńDzięki!
UsuńZdziwiłam się, że za to cudo liczą sobie jedynie 19,99 zł, bo w internecie błoto z Morza Martwego kosztuje 60 zł i więcej. Szukałam haczyka, sprawdziłam skład, ale błoto wygląda całkiem przyzwoicie. Zobaczę, czy będę z niego zadowolona;) Podobno to z Morza Martwego nie jest tak bogate jak to z jeziora Sakskiego.
UsuńChyba będę odpinała więcej guzików, bo tak będzie wygodniej i estetyczniej;)
UsuńWidzę, że nie tylko mnie skusiłaś błotkiem.:)
UsuńPiękna koszula, dla takiej mogę łazić pół dnia po wyprzedażach.:)
Koszulę kupiłam przypadkiem;) Chciałam kupić porządny, ciepły płaszcz, ale żadnego sensownego nie znalazłam. Kolor koszuli przykuł moją uwagę, a gdy zobaczyłam jej fason, to przepadłam:) Lubię takie eleganckie bluzki, które z powodzeniem mogę zakładać do zwykłych jeansów:) Czasem przez przypadek można upolować coś ciekawego;) Za każdym razem, gdy wybieram się do galerii po konkretną rzecz, to wracam z czymś innym;)
Usuńopowiedz mi więcej o tym srebrze koloidalnym :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że dzięki regularnemu przemywaniu twarzy srebrem koloidalnym, moje gruczoły łojowe trochę się uspokoiły.Nie pojawiają się też pryszcze, którym towarzyszy stan zapalny. Owszem, czasem wyskoczy jakaś niewielka niespodzianka, ale szybko znika i nie towarzyszy jej ból;)
UsuńO! Ekoampułka :)
OdpowiedzUsuńBędę wyczekiwała recenzji.
Powinna się pojawić za parę tygodni;)
Usuńteż mam zamiar w najblizszym czasie kupic spirulinę .Jak tylko wykończe glinki , wezmę w obroty spirulinki ;-P
OdpowiedzUsuńNaszła mnie ochota na maseczkę typu peel-off, której nie musiałabym zmywać;) Uznałam, że spirulina świetnie się do tego nada;) Poza tym liczę na ożywienie mojej poszarzałej cery...
Usuńjestem ciekawa jak błotko i tonik będą się sprawdzać:)
OdpowiedzUsuńNa pewno zdam relację:) Nie mogę doczekać się zabawy z błotem:) Ale na tego typu przyjemności muszę sobie zarezerwować trochę czasu, więc pewnie w poniedziałek uprzyjemnię sobie nim wieczór;)
UsuńŚwietny komin ;)
OdpowiedzUsuńNa razie będę musiała się nim zadowolić:) Jest całkiem ładny, ale marzy mi się czerwony, elegancki kapelusz z różą;)
UsuńWczoraj zamówiłam sobie również ampułkę 1, tonik, płyn micelarny i peeling. Do poniedziału są super obniżki -15%, plus -5% za zakup powyżej 200,00 i dodatkowo ampułki są jeszcze w promocji :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać paczki :)
Ja na wykładzie dostałam SMSa o promocji dla wegetarian, ale wcześniej złożyłam zamówienie, a teraz niczego praktycznie nie potrzebuję;) Z tego, co czytałam, oni co jakiś czas zachęcają do zakupów różnymi atrakcyjnymi promocjami;)
UsuńPokaźne te łupy ;)).O spirulinie szczerze mówiąc nic nie słyszałam,ale zaciekawiły mnie jej zastosowania ;)
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam, że tyle się tego nazbierało przez tydzień;) Wiele rzeczy nabywałam pojedynczo, dlatego wydawało mi się, że zrobiłam drobne zakupy;)
UsuńI takie błotne cudo można kupić w poczciwym Rossmannie? Muszę jednak wyjść z mojej dziupli na końcu świata i udać się na łowy :D
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam, gdy zobaczyłam duże, plastikowe opakowanie pełne sproszkowanego błota;) Na początku myślałam, że to jakaś podróba i zaczęłam analizować skład, ale to czyste błoto z Morza Martwego;)
UsuńCzyli już są olejki! Fajne łupy, koszula ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńNa razie musimy się zadowolić wersją z migdałami, ale wydaje mi się, że stopniowo będę wprowadzać pozostałe wersje;)
UsuńMacie jakieś super Rossmanny. U mnie ani olejku,ani błotka, nic.
OdpowiedzUsuńU mnie olejki można dostać prawie wszędzie, ale błoto White Flowers i nowy peeling Alterry są dostępne tylko w wybranych sklepach...
UsuńW czasach gdy olejki Alterry były łatwo dostępne, to wersję z brzozą i pomarańczą można było dostać tylko w wybranych drogeriach i to tych, które są zlokalizowane na obrzeżach miasta...
Zauważyłam, że poszczególne Rossmanny różnią się asortymentem. Teraz już orientuję się w ofercie poszczególnych drogerii.
Ile kosztowała ta bluzka? Rozejrzę się za nią, śliczny kolor *-*
OdpowiedzUsuńKupiłam ją na wyprzedaży za 29,90 zł:) Zarezerwuj sobie trochę czasu, ponieważ w Camaieu wszystkie bluzki są ściśnięte i łatwo przeoczyć coś wartościowego;)
Usuńwszystko wygląda bardzo interesująco. będę wypatrywać recenzji kosmetycznych perełek :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o spirulinę, właśnie zużywam maseczkę morską z BU i, szczerze mówiąc, nie widzę jakiegoś spektakularnego działania na moją skórę :/
chabrowa bluzka przepiękna!!!
Z pewnością będą się pojawiać:) Aż mnie korci, żeby wypróbować niektóre z nich, ale przed otwarciem spiruliny muszę ją dobrze uchwycić, a moje żarówki imitujące światło dzienne nie chcą coś do mnie dotrzeć. Z błotka mogłabym skorzystać nawet teraz, ale umówiłam się z kolegą, że przyjdzie po zdjęcia z pleneru, których potrzebuje, więc nie chcę paradować po domu w błocie:D Chyba jutro zrobię sobie spa:)
UsuńWiem, że nie wszyscy byli zadowoleni ze spiruliny. Niektóre osoby nie zauważyły żadnych zmian. Jestem ciekawa, czy moja kapryśna skóra polubi spirulinę.
Zastanawiam się nad połączeniem tej bluzki z malinowym żakietem i czarnymi jeansami:)
moim zdaniem takie połączenie będzie świetnie się prezentować :)
UsuńTo tak się jutro przyodzieję:) Ostatnio ciągnie mnie ku żywym, nasyconym kolorom;)
UsuńBluzka jest świetna, a kolor jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o toniku P&R, muszę kupić jeszcze przed wyjazdem.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńLepiej zamów ten tonik, będąc w Polsce, bo oni chyba nie wysyłają paczek za granicę. Taki komunikat wyskoczył mi, gdy składałam zamówienie. Być może dotyczyło to mojej sytuacji. Kwota zamówienia przekroczyła 200 zł, więc dostawa była darmowa.
UsuńWysyłają za granicę :) Mają też normalną opłatę za przesyłkę, to się im chwali, że nie zawyżają cen.
UsuńPewne zakupy robię teraz na zapas, bo zamawiam kuriera więc zapłacę za przesyłkę tylko raz.
O to pewnie dotyczyło promocji, która zakłada, że przy zamówieniu powyżej 200 zł, wysyłka jest gratis. To udogodnienie obowiązuje tylko na terenie Polski.
UsuńJa też czasami wolę złożyć większe zamówienie, ponieważ nie opłaca mi się co miesiąc płacić za kuriera, gdy zamawiam jakieś półprodukty. Czasami się zdarza, że opłata za przesyłkę przekracza wartość zamówienia, dlatego lepiej zamówić więcej, na kilka miesięcy i pewne rzeczy schować do lodówki, niż zamawiać co miesiąc 2 rzeczy;)
Nigdy nie widziałam tego błotka w rossmannie. Wypatruję tego srebra na doz-ie. Jak juz będzie dostępne to z pewnością zamówię :)
OdpowiedzUsuńPierwsza apteka, do której weszłam, zaproponowała mi zamówienie roztworu srebra koloidalnego. Myślę, że w innych aptekach też możesz je nabyć, ale nie wiem, jak będzie przedstawiała się sytuacja od strony finansowej. DOZ oferuje stosunkowo niskie ceny poszczególnych produktów;)
UsuńWydaje mi się, że to błoto jest dostępne tylko w wybranych Rossmannach. W czwartek byłam w innym i tam nie mieli ani błota, ani peelingu Alterry, bo przeszukałam całą półkę z peelingami i maseczkami;)
Aż się wybiorę do Rossmana po te błotko ale coś mi się wydaje, że go tam nie znajdę. Ile kosztowało?
OdpowiedzUsuńZapłaciłam za nie 19,90 zł. Uderzaj w dobrze zaopatrzone Rossmanny, bo w tych mniejszych raczej go nie znajdziesz.
UsuńGenialny komin. Mi się chyba na wyprzedażach udało upolowac najwięcej biżuterii, jakoś z ciuchów nie mogę znaleźć nic ciekawego:)
OdpowiedzUsuńZ ciuchami w poprzednich latach było o wiele lepiej. Ja zawsze się na nich nieźle obkupiłam. W tym roku asortyment nie zachwyca. Żałuję, że nie rozejrzałam się za biżuterią, bo na wielu blogach widziałam ciekawe wisiorki i kolczyki kupione w okazyjnych cenach;)
Usuńmam chyba dwie pary czarnych rękawiczek, ale te są urocze :D sesese :D:D:D
OdpowiedzUsuńjestem bardzo! ciekawa tego toniku Pat&Rub
Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że ładnie pachnie i dobrze tonizuje:) Z wydaniem ostatecznej opinii na razie muszę się wstrzymać i zobaczyć, czy przy długotrwałym stosowaniu nie dorobię się jakichś niespodzianek...
Usuńnajbardziej mi się bluzka podoba :)
OdpowiedzUsuńMi też od razu wpadła w oko:) Co ciekawe, spodobała się też mojej mamie i TŻtowi, więc coś w tym musi być;)
UsuńKoszula genialna, ma przepiękny kolor:) Nasze olejki wróciły!Szkoda,że na razie jedynie jest dostępny właśnie ten,który Ty masz. Muszę też przemyśleć kwestię srebra koloidalnego... Może i u mnie by się sprawdziło...?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chociaż on powrócił. Mam nadzieję, że za jakiś czas pojawi się wersja z limonką oraz zachwalany olejek z brzozą i pomarańczą. Chyba musimy uzbroić się w cierpliwość.
UsuńJa jestem z niego zadowolona, ponieważ przy dłuższym stosowaniu zaczyna regulować pracę gruczołów łojowych i nie pojawiają się pryszcze połączone ze stanem zapalnym. Podejrzewam, że to kwestia jego właściwości przeciwbakteryjnych. Jakieś drobne niespodzianki pojawiają się przed okresem, ale znikają stosunkowo szybko.
Nie cierpię tego peelingu z Alterry, za to chętnie przygarnęłabym tonik Pat & Rub ;) I koszula piękna :)
OdpowiedzUsuńTonik Pat&Rub przepięknie pachnie. Na razie jestem zadowolona z jego właściwości tonizujących, ale mam go zbyt krótko, żeby móc powiedzieć coś więcej;)
UsuńUwielbiam spirulinę, a błotko nabyłam po recenzji Angel i już je kocham :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja koszula!
Widzę, że Angel udało się zachęcić do przetestowania maseczki błotnej;) Cieszę się, że o niej wspomniała, bo dzięki niej przypomniałam sobie o dobroczynnym działaniu tego typu zabiegów;)
UsuńJa niestety nie miałam szczęścia znaleźć tego peelingu z Alterry, może poszukam w innym Rossku :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, od czego zależy, że dany Rossek ma nową wersję peelingu. Byłam w dwóch dużych drogeriach zlokalizowanych w centrum. W jednym o nowej wersji nic nie słyszeli, w drugiej spokojnie leżała sobie na półce;)
Usuńbluzka śliczny odcień granatu! co do olejku alltera owszem wróciły ale niestety podrożały... teraz prawie 18 zł kosztują;/
OdpowiedzUsuńTo prawda... Cieszę się, że pomyśleli o pompce, ale z drugiej strony nowe opakowanie nie jest tak drogie, by podnieść cenę produktu o 4 zł.
UsuńSuper zakupy :))) też muszę się wybrać po olejek Alterra :)
OdpowiedzUsuńTrzeba wrzucać do koszyka, póki jest, bo potem pozostaną nam tylko aukcje na Allegro, na których olejek potrafił schodzić za 70 zł:D
Usuńfajne zakupy:) może w końcu kupie sobie coś z alterry:) a bluzka rzeczywiście cudna:)
OdpowiedzUsuńJeśli coś Cię zainteresuje, to warto spróbować:) Widzę, że zmienili formułę peelingu. Wiem, że wiele osób nie lubiło wersji z żurawiną, może nowa spełni oczekiwania większej grupy konsumentów. Ja na wersję z żurawiną nie narzekam;)
Usuńta ekoAmpułka czeka mnie w PL.. już się jej nie mogę doczekać :) mam nadzieję, że będziemy równie zadowolone jak inni :)
OdpowiedzUsuńOna tak pięknie pachnie, że nawet jeśli nie spełni pokładanych w niej nadziei, to nie będę żałowała pieniędzy;) Takimi perfumami bym nie pogardziła;)
UsuńKoszula jest piekna :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na niebieski:) Chciałabym jeszcze dorwać cień w odcieniu zbliżonym do koszuli, ale jeszcze nigdzie na takowy nie trafiłam...
UsuńŚliczna koszula. Bardzo podoba mi się jej kolor :)
OdpowiedzUsuńA co do olejku Alterry to jakoś mam mieszane uczucia. Mam wrażenie, że troszkę ciężko go czasem zmyć.
UsuńNie widzę jakoś spektakularnych efektów. Wolę wersję pomarańcza i brzoza.
Ja jeszcze nigdy nie trafiłam na wersję z pomarańczą i brzozą. W Karolince i Turawie widuję puste półki wraz z etykietką prezentującą cenę;) Jak uda mi się trafić na tę wersję olejku,to z pewnością powędruje do mojego koszyka;)
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń