Długo wyczekiwane otwarcie Hebe w Opolu. Moje najnowsze nabytki


Na tę chwilę czekałam, odkąd zoila zamieściła notkę, w której wyczekiwała otwarcia drogerii Hebe. Za sprawą jej wpisu dowiedziałam się, że do końca roku ta sieć ma otworzyć swe podwoje w Opolu. Zoila już dawno zdążyła zrobić zakupy w Hebe, ja tymczasem wyczekiwałam tego momentu, namiętnie śledząc stronę internetową drogerii. Ostatnio pogodziłam się z faktem, że na tę chwilę przyjdzie mi poczekać jeszcze dobrych kilka miesięcy. Wczoraj, gdy moja mama wróciła z pracy, poznałam radosną nowinę. Rodzicielka obwieściła mi, że 28.12 planują wielkie otwarcie Hebe. Drogeria została zlokalizowana w centrum miasta. Zajęła cały parter poczciwego Rzemieślnika (ul. Ozimska 14/16), do którego mogę dotrzeć pieszo w ciągu 15 minut. Swoją drogą nie miałam zielonego pojęcia, w której części Opola planują otworzyć Hebe. Z nieznanych powodów obstawiałam centrum handlowe „Turawa Park”.

Cieszę się, że Hebe zawitało do Opola. Oznacza to wzrost konkurencji, co powinno przynieść wymierną korzyść konsumentom. Douglas, Superpharm, Hebe, Delta, Rossmann i Astor znajdują się w bliskim sąsiedztwie. Jeśli dany produkt będzie można nabyć po niższej cenie w jednej z drogerii, to w celu zaoszczędzenia paru złotych wystarczy udać się na krótki spacer.

Przed południem skierowałam swe kroki w kierunku Rzemieślnika. Jest to nie lada wyczyn, ponieważ w wolne dni zazwyczaj śpię do 12-13. Drogeria zajmuje sporą powierzchnię, toteż wiązałam z nią spore nadzieje. Liczyłam na bogaty asortyment. Jeśli chcecie się dowiedzieć, czy Hebe spełniło moje oczekiwania, to zapraszam do lektury poniższej notki.

W opolskiej drogerii znajdziemy szafy kosmetyków kolorowych dotychczas niedostępnych bądź trudno dostępnych w Opolu. W końcu mogłam pomacać pomadki Catrice, przyjrzeć się „Zmierzchowej” limitce Essence, zweryfikować pigmentację produktów Revlona. Nie ukrywam, że najbardziej ucieszyłam się z szaf kosmetyków „Cosnovy”. Wprawdzie miałam wcześniej dostęp do kolorówki Essence w Astorze i Superpharmie, ale problem pojawiał się w przypadku limitek. Tylko niektóre gościły w Opolu. W przypadku Essence nie do końca spełniono moje oczekiwania. Astor w Galerii Opolanin może pochwalić się większym zasobem kosmetyków tej marki. Aczkolwiek Hebe oferuje nam produkty z limitki nawiązującej do „Zmierzchu”.















Podejrzewam, że szafa Catrice też została okrojona. W Naturze z pewnością znajdziemy kosmetyki niedostępne w Hebe. Być może w przyszłości wstawią dodatkowe szafy z produktami Catrice i Essence. W dniu otwarcia nie oczekuję cudów.

Moim zainteresowaniem cieszyła się również szafa Revlonu. Kusiły mnie perfumowane lakiery, ale ich kolorystyka, konsystencja i wykończenie dalekie były od moich oczekiwań. Do ich zakupu nie przekonała mnie nawet promocja (9,99 zł zamiast 19,99 zł).

W Hebe zgromadzono również szafy dostępne w Opolu. W drogerii znajdziemy kolorówkę Bell, Eveline, Gosha.

Wśród marek specjalizujących się w produkcji kosmetyków pielęgnacyjnych, dostępnych w Hebe, należy wymienić Kallosa, Bandi, Avene, Lierac, Biodermę, Tołpę Greenland, Johna Friedę, AA Eco, Irenę Eris.

Hebe stanowi raj dla lakieromaniaczek. W drogerii znajdziemy produkty Essie, Sally Hansen, Revlonu, Gosha, Catrice, Essence, Bell, Eveline, Maybelline, Rimmela, Max Factora, Astora. Zapewne lista ta jest nieco dłuższa, ale te marki zapisały się w mojej pamięci. Gdy tłum przetoczy się przez Hebe, będę musiała odwiedzić nowo otwartą drogerię i spisać marki, które dotychczas były trudno dostępne w Opolu. Chciałabym zaktualizować kosmetyczną mapę miasta. Dzisiaj na pewno wprowadzę w niej drobne zmiany, ale ogranicza mnie zawodna pamięć.

Jeśli polujecie na produkty do włosów lub kolorówkę, to polecam odwiedzić Hebe przed końcem roku. W tym czasie obowiązuje promocja „-20% na produkty do makijażu oraz do stylizacji włosów”. Włosomaniaczki mogą sięgnąć po Seboradin, legendarnego Kallosa czy też produkty Tołpy. Ponadto można wybierać wśród szamponów, odżywek i masek Joanny. Uwaga, produkty te występują w opakowaniach o bardzo dużej pojemności. Ja nie potrafiłabym ich zużyć, lubię testować nowości, a przy litrowej butli szamponu szybko wkrada się nuda.

Hebe, chcąc pozyskać klientki, wprowadziło kilka atrakcji. Jedną z nich jest promocja „-20% na produkty do makijażu oraz do stylizacji włosów”, o której wspomniałam powyżej. Ponadto, jeśli zrobimy zakupy za 40 zł lub więcej, to otrzymamy bon o wartości 10 zł, który należy zrealizować w dniach 5-7 stycznia. Można również skorzystać z porad makijażystek i wizażystek. Jeśli zdecydujemy się na założenie karty Hebe, to otrzymamy pocztą bon o wartości 10 zł, ale z tego, co zrozumiałam, można go wykorzystać tylko wtedy, gdy wartość naszych zakupów przekroczy 40 zł. Klientki Camaieu z pewnością znają tę formułę;)



Jeśli powyżej wspomniane atrakcje nie przekonują nas do zakupów, to warto zainteresować się promocjami. 250 ml płynu micelarnego Biodermy można nabyć na promocji za 14,99 zł. Warto przyjrzeć się również kosmetykom AA z serii Eco. Łagodzący żel do mycia ciała z kokosem nabędziemy za 14,99 zł, z kolei wygładzający krem do rąk kupimy już za 12,99 zł. W przypadku perfum jestem trochę rozczarowana. Po pierwsze, wybór jest dość mocno okrojony. Po drugie, w przypadku kompozycji adresowanych do kobiet nie odnotowałam zbyt wielu promocji.




Podczas zakupów trochę przeszkadzała mi dudniąca muzyka (łupanka). Rozumiem, że didżej wspominał o promocjach i atrakcjach, ale moim zdaniem przesadzili z nagłośnieniem. Z drogerii wyszłam zmęczona. Poza tym współczuję wszystkim, którzy pracują w sąsiedztwie Rzemieślnika, ponieważ reklamę można było usłyszeć, stojąc po drugiej stronie ulicy.

Drogeria w najbliższych dniach powinna rozwiązać problem testerów. Z moich obserwacji wynika, że jedynie 1/5 kolorówki doczekała się produktów nieprzeznaczonych na sprzedaż. Bez testera trudno wybrać konturówkę, cień do powiek czy róż. Niewątpliwie należy pochwalić Hebe za naklejki obecne na produktach. Wprawdzie są one słabe, ich rozerwanie trwa zaledwie kilka sekund, ale klient widzi, czy dany produkt był otwierany. Wracając jeszcze na chwilę do testerów, pragnę zauważyć, że w przypadku perfum nie sposób dokonać zakupu bez wcześniejszego zapoznania się z testerem. Od pewnego czasu chodzi za mną zapach Lancome. Dzisiaj mogłam nabyć go w ramach promocji, niestety, nie mogłam zweryfikować, czy to ta sama propozycja Lancome Tresor. W czasach, gdy co pół roku pod tą samą nazwą wychodzi nowa kompozycja, trudno dokonywać zakupu bez zapoznania się z testerem.

W niektórych miejscach zabrakło również wywieszek informujących o cenie. Tak było przy lakierach Essie. Aczkolwiek w takich sytuacjach warto poprosić o pomoc którąś z pań pracujących w obsłudze, które notabene są bardzo uprzejme i życzliwe:) W Hebe nawet ochroniarze przemawiają ludzkim głosem, witając i żegnając klientów;) Nie czułam na sobie ich oddechu. Myślę, że warto o tym wspomnieć, ponieważ w Rossmannie i Astorze śledzenie klientki stanowi swoistą tradycję...

Mam również jedno zastrzeżenie odnośnie rozmieszczenia asortymentu. Moim zdaniem kolorówka nie powinna znajdować się na zakręcie na wprost wejścia, ponieważ tamuje to ruch. Jednocześnie zakłóca to spokój klientek, które chcą kupić coś z kolorówki Catrice.

Muszę pochwalić panie, które doradzają ws. doboru kosmetyków. Jedna z nich zaproponowała klientce najjaśniejszy korektor i podkład. Widzę, że wzrasta świadomość pracownic drogerii i perfumerii. Przy kasie spotkała mnie kolejna niespodzianka. Do zakupów dorzucono parę próbek. Ku mojemu zadowoleniu, nie znalazły się wśród nich saszetki podkładu. Te ostatnie zazwyczaj są nietrafione. Nad doborem odcieni próbek swego czasu zastanawiała się kasiaj.





Na deser zostawiłam zdjęcia moich najnowszych nabytków:)












PS Macie w swoim mieście dostęp do Hebe? W jakiej drogerii najchętniej dokonujecie zakupów?

karminowe.usta

106 komentarzy:

  1. Nie ma to jak nowe, niezmacane szafy ;) Może bym w końcu kupiłam kredkę do ust, bo do tej pory nie udało mi się trafić z Catrice nieotwieranej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj rozważałam zakup konturówki. Wszystkie były zaklejone i niemacane, ale nie było żadnego testera, a nie chciałam nic kupować w ciemno... Kolor na zakrętce nie zawsze odpowiada odcieniowi konturówki...

      Usuń
  2. Zazdroszczę- u mnie nie ma tej drogerii :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłaś piękne zakupy :). Bardzo Ci zazdroszczę drogerii Hebe, pobuszowałabym pomiędzy półkami :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie niebawem pojawi się w Krakowie:) Dziwię się, że jeszcze to nie nastąpiło;) Myślałam, że prędzej doczekacie się Hebe niż Opole;)

      Usuń
    2. Hmm... Chyba mieszkańcy Opola byli bardziej grzeczni od Krakowian :P

      Usuń
    3. W takim razie musicie się poprawić, jeśli chcecie robić zakupy w Hebe;P

      Usuń

    4. Postaramy się ;-)) Chciałabym już biec do tej różowej krainy!

      Usuń
    5. Ja mam nadzieję, że niebawem będzie mi dane obmacać kosmetyki Madame L`Ambre;)

      Usuń
  4. zdecydowanie zazdroszczę :)) takie fajne promocje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Promocje skusiły nawet moją mamę, która zazwyczaj nie szaleje w drogeriach;) Miałyśmy pełny koszyk zakupów;)

      Usuń
  5. Ja nie mogłam się doczekać, aż będę miała okazję być w Heba, a gdy tam jestem to jakoś nic mnie nie zachwyca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak zawsze miałam z Naturą. Naczytałam się recenzji, potem jak przyjeżdżałam do Nysy albo Wrocławia, to nic mnie nie interesowało. Nie było żadnych wartych uwagi limitek;)

      Usuń
  6. Ja dziś byłam w Hebe niedaleko mojego miasta, ale kupiłam tylko peeling enzymatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za zdjęcia i obszerną relację! Najbardziej się cieszę z kosmetyków Catrice :) Mam ten eyebrow set i jestem bardzo zadowolona, ale sięgam dna - teraz nie będę mieć problemu z dostępem do kolejnego opakowania :)
    Ciekawe czy limitki będą docierać regularnie....
    Rano już czytałam posty innych opolanek nt otwarcia Hebe i z każdym kolejnym moja chęć wybrania się tam wzrasta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się zastanawiałam nad tym setem. Wiedziałam, że Catrice ma jakiś dobry kosmetyk do brwi, ale nie byłam pewna, czy chodzi o set czy jakiś żel albo kredkę. W końcu wzięłam paletkę cieni:) Uznałam, że jeśli nie będę zadowolona z efektu podkreślenia brwi, to zużyję jako cienie do powiek:)

      Mam nadzieję, że limitki będą do nas docierać. Catrice często wypuszcza pomadki, a ja jestem uzależniona od mazideł do ust:)

      Warto podejść w wolnej chwili:) Masz na to cały weekend i Sylwestra;) Potem już nie będzie niektórych promocji:)

      Usuń
  8. Jakie łupy :). Mam masło kokosowe z tej serii Sensitive Nature i bardzo lubię jego zapach... Niestety kosmetyki z tej serii są dość drogie w regularnej cenie, zazdroszczę upolowania okazji :).
    Łał, nawet próbki ci dali. W moim Hebe takich rarytasów nie było, mimo że zakupy w dniu otwarcia zrobiłam na dość wysoką kwotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Twoją recenzję i jej zakończenie: "jeśli myślisz, że jestem sprzedajną świnią, to będę musiała z tym żyć":) Te ostatnie słowa uczyniły recenzję charakterystyczną;)

      Gdy zobaczyłam taką promocję, uznałam, że żal nie skorzystać:) Te kosmetyki są o wiele droższe w regularnej sprzedaży. Tym razem pozwoliłam sobie zrobić zapas;)

      U nas zadbali o atrakcje. Bony, promocje, próbki, darmowe makijaże i porady wizażystek:) Aż się zdziwiłam, że nie poprzestali na promocyjnych cenach Biodermy;)

      Usuń
  9. Oj jak ja Wam zazrdoszczę tego Hebe :) Świetne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo się cieszę z powodu otwarcia Hebe:) Jest w czym wybierać:) Ceny moich ulubionych kosmetyków z serii AA Eco wypadają korzystniej niż w aptekach czy Superpharmie.

      Usuń
  10. Też tam dzisiaj pognałam ale fakt, było za głośno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie strasznie rozbolała głowa, gdy stamtąd wyszłam. Dopiero w domu przestała. Nie lubię takiego hałasu. Może gdybym weszła tam po konkretne rzeczy i wyszła, to nie narzekałabym, ale spędziłam tam ponad 2 h;)

      Usuń
  11. Hebe uwielbiam, jedna z moich ulubionych drogerii - czysto, przejrzyście, nikt za mną nie chodzi i nie sprawdza czy kradnę, kilka razy dostałam bardzo fajne rady od Pań konsultantek, które swoją drogą były miłe, ale nie namolne i nie patrzyły na mnie spode łba kiedy poprosiłam o próbki a nic nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba to, że wszystko jest ułożone tematycznie:) jak idę po maskę do włosów, to nie trafiam na kaszki czy pieluchy:) Tylko u mnie mogliby inaczej ulokować kolorówkę, bo szafa Catrice jest na wprost wejścia, niepodal zakrętu i każdy, kto chce przejść dalej (w stronę szczotek czy w głąb sklepu) mija osoby stojące przy tej szafie.

      Usuń
  12. u mnie w Bydgoszczy nie ma jeszcze tej drogerii:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie w najbliższym czasie otworzą:) Widzę, że Hebe prężnie się rozwija:)

      Usuń
  13. Mam u siebie Hebe. Bardzo lubię kupować tam podgrzewacze zapachowe. 6 sztuk kosztuje niecałe 2 zł a pachną naprawdę ładnie. Nie lubię za to pracownic. Może i potrafią doradzić, ale są strasznie nachalne. Jednej mówię, że nie potrzebuję pomocy to przy następnym stanowisku zaraz podchodzi druga, a potem kolejna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam dzisiaj z nimi problemu:) Podeszła tylko jedna:) Zobaczymy, czy zmieni się to za tydzień lub dwa, kiedy tłum już się przetoczy przez drogerię i będą miały one więcej czasu dla klienta;)

      Usuń
  14. mam w planach zajść tam jutro - nawet nie wiedziałam, że dzisiaj było otwarcie, a w zasadzie nie mam potrzeby niczego kupować. chociaż jakiś przyzwoity pędzel do cieni by mi się przydał. no i do różu może : D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzle Ecotools są w dość atrakcyjnych cenach. Za ten do pudru zapłaciłam 24,99, do różu kosztował chyba tyle samo. Jeśli coś mogę Ci doradzić, to nie ograniczaj się tylko do działu z akcesoriami, bo całkiem fajne pędzle można znaleźć w szafach z kolorówką:)

      Usuń
  15. cholerka, mam za daleko do Hebe a przydałoby się pochodzić... no i ta Bioderma w tej cenie...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śledź na bieżąco listę sklepów na stronie Hebe, kto wie, kiedy u Ciebie zawita:)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Myślę, że w Małopolsce też niebawem zagości Hebe:) To tylko kwestia czasu:)

      Usuń
  17. może kiedyś u mnie gdzieś blisko otworzą:)
    ale się obkupiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że oni będą rozszerzać działalność:) Na początku podbijali mazowieckie, teraz przesunęli się na południe:)

      Zaszalałam;)

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. Dopiero, jak przyszłam do domu i zaczęłam robić im zdjęcia, to zobaczyłam, ile tego nakupiłam:) Ale przydadzą się:)

      Usuń
    2. PS Moja mama kupiła drugie tyle;) Teraz obydwie będziemy siedzieć przy lustrze i testować;)

      Usuń
  19. U mnie otworzyli Hebe bodajże w sierpniu, rzadko tam jednak wchodzę i tak właściwie nic tam jeszcze nie kupiłam. Muszę się w końcu wybrać na zakupy po cienie Madame L'Ambre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja liczyłam na kolekcję kosmetyków Madame L`Ambre, ale u mnie na razie nie ma nic z tej marki... Widziałam zdjęcia pomadek i te czerwienie po prostu muszę mieć:) Myślę, że może w przyszłości Madame L`Ambre zawita do Opola:)

      Usuń
    2. U nas też nie było ich od początku, więc pewnie za jakiś czas do Was trafią :)

      Usuń
    3. Zatem pozostaje mi na nie poczekać:) Może pojawią się przed 5 stycznia i będą mogła spożytkować bony;)

      Usuń
  20. Bardzo się cieszę, że w Opolu wreszcie otworzono Hebe, na pewno będę się tam zaopatrywać w Kallosa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jak w przyszłości będą kształtowały się ceny, ale dzisiaj Kallosa można było kupić za 9,99 zł:)

      Usuń
    2. ooo... W Częstochowie kupiłam za niecałe 12 zł. Ale nawet ta cena jest nie ma co ukrywać niesamowicie atrakcyjna jak na litrową maskę ;)

      Usuń
    3. Rzeczywiście to niewiele, zważywszy na pojemność:) 1,20zł za 100 ml.

      Usuń
  21. u mnie niedawno otworzyło się Hebe, ale rozczarowało mnie. spodziewałam się nie-wiadomo-jak-super drogerii, a asortyment był tam taki, jak w dużym Jasminie, może nawet gorszy ;p nic nie kupiłam, mam tam zupełnie nie po drodze, więc na razie nie wybieram się na kolejną wizytę do hebe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam dostępu ani do Jaśminu, ani do Natury, więc może stąd mój optymizm związany z otwarciem Hebe:) W końcu mogę kupić cień czy kredkę z Catrice:) Wcześniej nie miałam takiej możliwości;)

      Usuń
  22. o kurcze, nie widziałam, że Catrice ma też pędzelki, i to chyba taki jaki by mi odpowiadał jeśli chodzi o eyeliner...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szafie Catrice było parę pędzelków. Pamiętam pędzel do pudru, cieni i eyelinera. O dziwo, Essence też poszerzyło ofertę pędzli. Wcześniej nie widziałam pędzelka do nakładania cieni. Być może był dostępny w Naturze, ale ja nie mam do niej dostępu.

      Ten pędzelek do eyelinera był naprawdę tani. Zapłaciłam za niego 10,49 zł. Może znajdziesz go też w częstochowskim Hebe:)

      Usuń
  23. Przed świętami hebe otworzyło się również u mnie. Ten kupon na 10 zł, który dostałam wydając ponad 40 zł i zakładając kartę, mogłam wykorzystać już przy zakupach za 11 zł. Ale tylko w konkretnych dniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zakładałaś kartę? Ja się zdecydowałam, ponieważ niektóre kosmetyki mają być tańsze po okazaniu karty (będą jakoś specjalnie oznaczone). Po założeniu karty pocztą mamy otrzymać dodatkowy bon za 10 zł i ten można wykorzystać dopiero przy zakupach za 40 zł. Dobrze, że te otrzymane w ramach poświątecznych zakupów można wykorzystać przy dowolnej kwocie. Ja mam dwa bony, bo mama też popadła w kosmetykoholizm;) 5 stycznia wybiorę się do Hebe, żeby zrealizować bony:)

      Usuń
    2. Zakładałam, ofkors :) Kupon od razu wydrukowali w kasie.

      Aha, czyli to znaczy, że są dwa różne kupony - jeden za te zakupy za 40 zł w dniu otwarcia, a drugi za założenie karty? Takie buty...

      Kosmetykoholizm bywa zakaźny, jak widać ;)


      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Tak, są dwa różne bony do wykorzystania na odmiennych zasadach:) Teraz musimy poczekać, aż wyślą nam te drugie;)

      Usuń
  24. Ja w "swojej" drogerii Hebe byłam raz i jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz kosmetyki Madame L`Ambre? Czy pojawiają się tylko w wybranych drogeriach?

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. Ty za to masz wspaniałą pogodę i widoki na tarasie;)

      Usuń
  26. Spore zakupy :D Ja się tak nie obkupiłam :D
    Również uważam, że kolorówkę rozmieścili beznadziejnie. Mogłaby być bardziej w głębi sklepu. Byłoby więcej miejsca.
    Nie ma co narzekać- dobrze, że jest tyle Catrice, ile jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że mamy Catrice;) Trzeba będzie chodzić na zakupy rano albo wieczorem, żeby na spokojnie zbadać zawartość szafy;) Ja wczoraj dzieliłam uwagę na szafę i torebkę, bo nie lubię czuć oddechu innych na swoich plecach;P

      Usuń
  27. o musze tam wejsc ale to po wypłaci e

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wypłacie na pewno trafisz na jakieś ciekawe promocje:) Myślę, że będą nas zachęcać do zakupów;)

      Usuń
    2. Muszą zapracować na stałą grupę klientów:)

      Usuń
  28. U mnie też kilka miesięcy temu otworzyli i w sumie jestem zadowolona, przynajmniej w końcu doczekaliśmy się Revlonu w mojej mieścinie :D
    Ozimska? Chyba wiem gdzie to... może kiedyś zajrzę na okienku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blisko centrum:) Jeśli korzystasz z usług PKS lub PKP, to możesz zahaczyć o Hebe po drodze na stację;)

      Usuń
    2. PS Już wiem, co będę robiła podczas piątkowych okienek;) Na pewno nie będę się nudzić:)

      Usuń
  29. Jestem ciekawa tej drogerii, ale nie na tyle żeby jechać z Gdańska do Gdyni. Jak będę przy okazji to z pzyjemnością zajrzę. Mam nadzieję, że i w Gdańsku niebawem się pojawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez sensu jest organizować specjalną wyprawę do innego miasta, żeby zahaczyć o drogerię. Jak przydarzy się okazja, to warto skorzystać. A tak to szkoda benzyny:)

      Usuń
  30. Bioderma za 15 zł :D Nie wierzę, w superpharmie jest za 40zł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że to promocja na zachętę;) Potem powróci regularna cena:) I ewentualne promocje nie będą już tak spektakularne;)

      Usuń
  31. A ja nie mam Hebe ;(..... Bioderma 250ml za 14 zł? O.o Wszędzie jest za 40zł. Też chcem.. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak otworzą u Ciebie Hebe, to też pewnie wrzucą Biodermę na promocję:) Kto wie, może będziesz miała większe atrakcje niż opolanki:) U zoili nie dawali próbek;)

      Usuń
  32. Świetne zakupy! Tak... odkąd od kilku miesięcy mam Hebe w Toruniu to do Rossmana czy Natury chodzę bardzo rzadko. Tylko chyba jednorazowo robię zbyt małe zakupy, bo nigdy nie zasłużyłam na próbki...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że osobom przede mną też dorzucali próbki, ale nie wiem, na jaką kwotę opiewały ich zakupy:) Wydaje mi się, że chcieli jakoś zachęcić klientów. Później z próbkami może nie być już tak wesoło;) A propos próbek, to przypomniało mi się, że jeden tester perfum był już pusty:D Nie wiem, czy takowy przywieźli z innego miasta, czy opolanki tak bardzo polubiły ten zapach;)
      Ja do Rossmanna będę zaglądać, bo lubię kosmetyki Alterry:) Ale pod względem kolorówki Hebe wypada o niebo lepiej;)

      Usuń
  33. Świetne zakupy, a relacja z wizyty genialna. Czytając ją czułam jakbym tam była. Mogliby w końcu otworzyć drogerie bliżej mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że spodobał Ci się styl notki:) Może niebawem otworzą:) Trzeba na bieżąco śledzić plany Hebe na ich stronie internetowej;)

      Usuń
  34. hmm...mam rodzinę w Opolu, może najwyższa pora ją odwiedzić?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu;) Odwiedzisz rodzinę i zrobisz zakupy:)

      Usuń
  35. O takich dogeriach w moim mieście mogę jedynie pomarzyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Zastanawiam się, czy się doczekam otwarcia tej drogerii w Olsztynie, fajnie by było. :)
    Widzę, że kupiłaś podwójny pędzelek Catrice - mam go od wakacji, jest taki sobie moim zdaniem, jak to tani pędzel, za to ET są świetne, bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam od pewnego czasu pędzel do różu z Ecotools i jestem z niego bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że pozostałe są równie dobre i nie wylatuje z nich włosie, bo to dyskwalifikuje pędzel w moich oczach.

      Usuń
  37. W Poznaniu, niestety, Hebe brak.
    Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że i tam dotrą:) Pewnie robią rozpoznanie rynku. Nie da się ukryć, że w Poznaniu jest większy wybór drogerii niż w Opolu. U nas będzie im łatwiej pozyskać klientów, bo nie ma Natury.

      Usuń
  38. Świetnie, że napisałaś o asortymencie (cieszę się na Catrice :D), bo przechodząc tamtędy wczoraj, właśnie hałas i didżejo/wodzirej (sama nie wiedziałam do końca co ten pan wyprawia, ale się zlękłam:D) skutecznie zniechęciły mnie do przestąpienia progu tegoż miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ta atrakcja była mocno nietrafiona;) Myślę didżejo-wodzirej powinien zostać wysłany na miasto i tam łowić potencjalnych klientów. Swoją drogą rozdawanie ulotek reklamowych przed drzwiami drogerii też było dość osobliwym rozwiązaniem. Ludzie, którzy tamtędy przechodzili, i tak zainteresowali się nowym przybytkiem, a ci, którzy o nim nie wiedzieli i spacerowali Krakowską, dalej żyli w niewiedzy;)

      Usuń
  39. w Trójmieście niedawno otworzyli. byłam pozwiedzać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak wrażenia?:) Zainteresowała Cię jakaś marka, z którą wcześniej nie miałaś styczności?:)

      Usuń
    2. owszem, kilka rzeczy mnie zainteresowało (Bandi, Uriage), ale ponieważ mam zapasy, na razie na nic się nie skusiłam :)

      Usuń
    3. Masz teraz motywację do zużywania zapasów;)

      Usuń
  40. Cześć! Od niedawna zaczęłam obserwować twojego bloga, bardzo, bardzo fajne notki piszesz, miło się je czyta i są też bardzo przydatne. Fajnie, że napisałaś o asortymencie i obsłudze, jaka panuję w Hebe - u mnie w mieście niestety Hebe brak.
    Co do poprzedniej notki zainteresowałaś mnie płuaknką octowo - miętową. Na pewno wypróbuję.
    kosmetyczka-belli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że płukanka się u Ciebie sprawdzi:) Ja jestem z niej bardzo zadowolona:)

      Może u Ciebie też niebawem otworzą Hebe. Ostatnio prężnie się rozwijają, więc wszystko jest możliwe;)

      Usuń
  41. Pędzle super :)! Mam nadzieję, że u mnie też kiedyś otworzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze te pędzle się sprawdzą:) Jeszcze ich nie próbowałam, bo nie mam dzisiaj natchnienia na żaden makijaż;)

      Usuń
  42. Byłam dzisiaj w tej drogerii :) To samo rzuciło mi się w oczy- ochrona:) o wiele swobodniej niż w Rossmannie, moje zakupy były co prawda skromniejsze, ale też jestem z nich w pełni usatysfakcjonowana! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ochrona nadal będzie zachowywała się tak subtelnie, to myślę, że Hebe zyska sporą rzeszę klientów. Z tego, co zauważyłam, niektórzy nawet boją się wyciągnąć telefon w Rossmannie, bo jeszcze ktoś uzna, że wrzucają coś do torebki/kieszeni...

      Usuń
  43. Bardzo udane zakupy, widziałabym większość u siebie :)
    Lubię pędzle Ecotools i ubolewam nad tym, że w moich drogeriach nie ma zestawów.
    Mam pędzelek z Catrice (do eyelinera), jest całkiem fajny, choć włosie skośne nieco się obruszyło.
    Czekam na Twoją opinię o zestawie do brwi. Bardzo mnie kusi i nie wiem czy warto w niego zainwestować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też po raz pierwszy spotkałam się z zestawem pędzli Ecotools. Dotychczas widywałam je tylko na blogach. Nawet myślałam, że dziewczyny sprowadzają je z zagranicy albo kupują w jakimś sklepie internetowym.

      W przypadku pędzelka Catrice najbardziej zależy mi na tej wygiętej części:) Skośny pędzelek mam z Essence i używam go do kresek robionych cieniem:) Pomyślałam, że podwójnego agenta z Catrice użyję go eyelinera w żelu. Spróbuję wykonać kreskę tą skośną częścią:)

      W takim razie wezmę na celownik zestaw do brwi:)

      Usuń
  44. Jak będę w Opolu albo w Częstochowie to na pewno odwiedzę Hebe:) Szkoda, że w moich stronach nie mam tej drogerii :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może niebawem otworzą. Ostatnio czytałam, że wszystkie apteki "Na zdrowie" mają być przekształcone w oddziały Hebe. Nie wiem, ile w tym prawdy. Ta informacja pojawiła się na opolskich witrynach internetowych przy okazji zamieszczeniu informacji o wielkim otwarciu drogerii...

      Usuń
  45. Ceny Eco Tools mnie przeraziły. Ja kupiłam ładny zestaw pędzli ET wraz z kosmetyczką coś za ok. 10 $. No ale jak tylko będę w Pl to na pewno HEBE odwiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że za granicą pędzle Ecotools są stosunkowo tanie. W Polsce za pędzel do różu czy pudru trzeba czasami zapłacić 30 zł. Do zakupu nikt nie dołącza kosmetyczki czy innych akcesoriów. Niestety, przebitka cenowa jest dość wysoka...

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...