Dzisiaj pragnę
zaprezentować Wam lakier, z którym ostatnio bardzo się polubiłam.
Jest to o tyle zaskakujące, że nigdy wcześniej nie malowałam
paznokci na turkusowo. Bohaterem dzisiejszej notki będzie Rimmel 60
Seconds nr 825 Sky High.
Kolor
Typowo letni, kojarzy się
z wakacjami nad Lazurowym Wybrzeżem. Mamy tu do czynienia z
intensywnym turkusem, który fantastycznie ożywia dłonie. W końcu
w wakacje możemy pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa także w
manicure;)
Wykończenie
Kremowe. Lakier nie
zawiera drobinek.
Ilość
warstw
Przy jednej kryje całkiem
nieźle, ale nie w 100%. Przy dwóch otrzymujemy gwarancję, że
prześwity nie występują;)
Schnięcie
60 s to lekka przesada,
ponieważ na przyschnięcie musimy poczekać troszkę dłużej, ale
rzeczywiście jest to jedna z najszybciej zastygających emalii, z
jakimi miałam do czynienia.
Trwałość
Manicure utrzymuje się
na paznokciach przez 4 dni. Wprawdzie mamy tutaj już lekko wytarte
końcówki, ale nie jest to zbyt widoczne i nie wygląda
nieestetycznie.
Brudzenie
lodówek etc.
Czasami zdarza się, że
pozostawiam po sobie ślad na lodówce, pralce etc., ale to tego typu
zjawisk nie dochodzi tak często, jak ma to miejsce w przypadku
krwisto czerwonych lakierów:)
Pęcherzyki
Podczas aplikacji mogą
powstawać pęcherzyki, które szybko znikają i koniec końców nie
mamy ich na paznokciach.
Smużenie
Nie występuje.
Pędzelek
Wygodny, krótki i gruby,
czyli taki, jaki lubię najbardziej. Wygodnie się nim operuje, a co
najważniejsze dzięki niemu znacznie oszczędzam na czasie.
Jeden-dwa ruchy i paznokieć jest pomalowany.
Konsystencja
Dosyć gęsta, dlatego
produkt dosyć dobrze kryje już przy pierwszej warstwie. Lubię taką
konsystencję, ponieważ nie muszę się obawiać, że lakier z
pędzelka skapnie mi na podłogę. Jednak to rozwiązanie nie jest
też pozbawione wad. W miarę upływu czasu lakier będzie stawał
się coraz bardziej tępy i gęsty, co może utrudniać aplikację.
Opakowanie
Proste, a jednocześnie
ładne. Szklana butelka i czarna zakrętka. Klasyka.
Testowanie
na zwierzętach
Niestety, Rimmel należy
do koncernu testującego na zwierzętach. Dowiedziałam się o tym
jakiś czas po zakupie lakieru.
Kraj
producencki
Lakier został
wyprodukowany we Francji.
Skład
Nie został podany na
opakowaniu. Uważam to za minus, ponieważ lubię wiedzieć, co
kupuję. A tak robię zakupy niejako w ciemno.
Cena
Lakier kupiłam na
promocji za 7,99 zł. Na co dzień kosztuje 9,99 zł, a więc całkiem
sporo jak na zwykły lakier.
Dostępność
Drogerie sieci Rossmann,
Schlecker, Superpharm, dział kosmetyczny w Realu i Tesco.
Reasumując:
lakier ma śliczny kolor i całkiem niezłą jakość. Wygodny, gruby
pędzelek sprawia, że malowanie paznokci jest przyjemnością. Ale
raczej więcej go nie kupię. Jest dużo dobrych, tanich lakierów, w
ciekawych kolorach, których producenci nie testują na zwierzętach.
PS Lubicie takie żywe
kolory? Pozwalacie sobie na nie tylko w wakacje, czy zdarza Wam się
pomalować paznokcie na turkusowo także w inne pory roku, gdy
chodzicie do pracy/na uczelnię?
karminowe.usta
Aktualnie jest na niego promocja w Super-pharm, można złapać za 6,99. :) Wszystkie odcienie. :)
OdpowiedzUsuńon coś cały czas jest na promocji ;)
UsuńTo fakt;) Za każdym razem, jak jestem w jakiejś drogerii, to widzę go na promocji. Ale pamiętam, że jeszcze w marcu był za 9,99 zł. Może sami uznali, że po tak wysokiej cenie nie ma niego zbyt wielu chętnych;)
Usuńwciąż czekam, aż ktoś uchwyci turkusowość tegoż lakieru ;)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam na różne sposoby, z lampą, bez, na jasnym tle, na ciemnym, na niebieskim, na balkonie, na parapecie, bawiłam się w ustawienia i nic;) I tak wyszedł bardziej miętowy niż turkusowy;)
Usuńno no, wybrzeże jak się patrzy :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że od samego patrzenia na paznokcie pokryte tym lakierem nie odczuwa się chłodu:D
UsuńPrzepiękny jest!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:*
To prawda, lubię się na niego patrzeć;P
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy;)
Usuńbardzo ładny kolor, w sam raz na teraz:D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, dlatego korzystam póki mogę;) Chyba najczęściej sięgam po ten właśnie lakier;)
Usuńja lubię bardzo lakiery Golden Rose i Wibo, i właściwie innych nie kupuję :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię te wymienione przez Ciebie i najczęściej sięgam właśnie po nie;) Bardzo lubię Golden Rose za to, że mogę kupić naprawdę niewielkie pojemności, które z pewnością zużyję, nim zaschną:) A wybór kolorów jest spory:) Jeśli chodzi o Wibo, to zauważyłam, ze dużo zależy od serii:) Jedne są rewelacyjne, inne trochę gorsze.
Usuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jest jeszcze bardziej fantastyczny;)
Usuń