Dezodorant Fa Pink Passion



Pisałam już o dezodorancie w kulce marki Fa. Dzisiaj kolej na dezodorant z tej samej serii-”Fa Pink Passion”.


Zapach
Mdły. Ten zapach na początku pachnie chemicznie, kwiatowo, zdecydowanie nie jest to świeża nuta. Osobiście przypomina mi jakiś tani płyn do mycia kafelków. Po pewnym czasie zaczyna przypominać Rafaello. Ten zapach może wywołać ból głowy.

Nie hamuje potu
Jak się pociłyśmy, tak dalej się pocimy. Z tym że zapach naszego potu mieszają się z chemiczną, mdłą wonią dezodorantu. Nie jest to zbyt przyjemne doznanie dla naszych nozdrzy.

Podrażnia skórę po goleniu
Zdecydowanie nie polecam go do stosowania tym z Was, które codziennie korzystają ze zwykłej maszynki do golenia, bo piecze niemiłosiernie, gdy ją spryskamy tych dezodorantem.

Nie brudzi ubrań
Dezodorant rzeczywiście nie brudzi ubrań w jakikolwiek sposób. Pod tym względem nie mam mu nic do zarzucenia.

Tani
Ja dorwałam go na promocji w hipermarkecie za 6 zł. Kupowałam go razem z kulką w pośpiechu, nawet nie powąchałam tych specyfików, w domu okazały się być mocno nieprzyjemne dla mojego zmysłu powonienia. W związku z czym uważam, że nie warto go kupować nawet na promocji. Chyba go spożytkuję w toalecie jako odświeżasz powietrza.

Dostępność
Można go nabyć we wszystkich drogeriach i większości hipermarketów.

Skład
Mocno chemiczny, mamy tu m.in. denaturat i wiele innych nieciekawych rzeczy. Nic dziwnego, że podrażnia. Spryskać sobie mikroranki denaturatem to nic przyjemnego.

Ładne opakowanie
Jest naprawdę ciekawe, to przez nie skusiłam się na ten dezodorant, bo kupowałam go w pośpiechu i liczyło się pierwsze wrażenie.

PS A Wy używałyście dezodorantów Fa? Jakie są Wasze ulubione dezodoranty? Czy w ogóle używacie takich w sprayu, czy wolicie w kulce/sztyfcie/żelu? Ja na co dzień używam tylko takiego w kulce i do tego spryskuję się perfumami. Ale w lecie wolę używać lżejszych zapachów, no i staram się zrobić wszystko, żeby mój pot był jak najmniej wyczuwalny.

8 komentarzy:

  1. nie używałam nigdy dezodorantów Fa, ogólnie wolę w sztyfcie, jakoś spraye mnie nie przekonują:( wolę połączenie sztyft + perfumy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja używam Fa w kulce + perfumy :) ale dość je lubię, ogólnie za dezodorantami w spray'u nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam dezodorantów Fa NutriSkin i jestem bardzo zadowolona :) Wolę te w sprayu :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. wole Garnier,a le z Fa tez kiedys mialam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię fa, podobają mi się ich zapachy :) no jest niedrogi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O widzę, że zdania w kwestii dezodorantów są podzielone. Ja pamiętam, że kiedyś Fa wypuściło taką limitkę, to było jeszcze za czasów, gdy chodziłam do gimnazjum i tam był taki mleczno-owocowy zapach, który uwielbiałam podbierać mojej babci:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta wersja jest dla mnie okropna, a użyłam ją z 3 razy :/

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...