Wraz z Darią w środku tygodnia
urządziłyśmy sobie przedświąteczny trip do Nysy. Naszym celem
był shopping, odwiedziłyśmy kilka miejsc, w tym Drogerię Natura,
której nie mamy w Opolu, nad czym mocno ubolewamy. Gdy tam weszłam,
miałam kilka jasno nakreślonych celów. Zasadniczo tylko jedna
rzecz wpadła do koszyka przypadkiem. Lista byłaby dłuższa o
dezodorant w kulce Nivea, gdyby sprzedawczyni nie postawiła go na
brzegu lady, z której spadł i roztrzaskał się. Niestety,
ekspedientka nie należała do szczególnie miłych. To dziwne, bo do
tej pory trafiałam tam na same sympatyczne panie. Dzisiaj
zaprezentuję Wam nowości z Drogerii Natura pochodzące z
przedświątecznego wypadu do Nysy.