Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paese Sand lakier do paznokci nr 320. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paese Sand lakier do paznokci nr 320. Pokaż wszystkie posty

Zimowi ulubieńcy - lakiery do paznokci

Wiele wskazuje na to, iż wiosna zawitała do Polski nieco wcześniej niż zazwyczaj. Odkąd za oknem zrobiło się słonecznie, a temperatura sięga 10 stopni Celsjusza, chętnie używam różowych i zielonych emalii. Dzisiaj przychodzę do Was z zimowym podsumowaniem. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie lakiery często gościły na moich paznokciach, zapraszam do lektury;)

Od tego lakieru rozpoczęła się moja przygoda z piaskami. Gołębi popiel o matowym wykończeniu z miejsca zaskarbił sobie moją sympatię. Na paznokciach prezentuje się niezwykle intrygująco. Atutem wyżej wspomnianej emalii jest trwałość, na moich paznokciach utrzymuje się przez 4 dni. W celu uzyskania satysfakcjonującego krycia należy nałożyć 2 warstwy lakieru. Piasek Paese posiada wady. Schnie stosunkowo długo. Kilka godzin po aplikacji można dorobić się odgniotków. O dziwo, pędzelek dołączony do miniaturki okazał się wygodny. Dobrze przycięte, elastyczne włosie spełnia swoją funkcję.




Rzadko sięgam po brokaty ze względu na opór, jaki stawiają podczas zmywania. Gdy ujrzałam srebrne drobinki w akcji, wiedziałam, że prędzej czy później lakier z limitki Lovely zasili moją kolekcję. Emalia charakteryzuje się piaskowym wykończeniem. Za sprawą brokatu paznokcie przypominają oszronioną szybę. Ten efekt przypadł mi do gustu do tego stopnia, że postanowiłam przygarnąć pozostałe lakiery z serii Snow Dust. Emalia sprawdza się w podbramkowych sytuacjach, gdy muszę szybko pomalować paznokcie. Piasek zastyga w ciągu kilku minut, a jego aplikacja nie przysparza problemów. Trwałość lakieru uważam za satysfakcjonującą. Na moich paznokciach srebrny brokat utrzymuje się przez 5 dni.



Nie potrafiłam namierzyć tej emalii. Piaski Lovely sprzedają się jak świeże bułeczki. Na szczęście z pomocą przyszła mi sabbatha. Choć nie jestem miłośniczką złota, lakier przypadł mi do gustu ze względu na chłodną tonację. Za każdym razem, gdy wyżej wspomniana emalia gości na moich paznokciach, odnoszę wrażenie, iż twórca kolekcji inspirował się barokiem. Ta epoka jest znana z bogactwa i przepychu. Piaskowe wykończenie zaskarbiło sobie moją sympatię. Zauważyłam, że tego typu lakiery szybko schną i długo utrzymują się na paznokciach. W przypadku złota mamy do czynienia z 4-dniową trwałością. Przystępując do usuwania emalii, należy uzbroić się w cierpliwość, kilka wacików i sporą ilość zmywacza.





PS Chętnie poznam Waszych „zimowych” ulubieńców. Po jakie lakiery sięgaliście najchętniej? Czy wiosenna aura znalazła odzwierciedlenie w Waszym ubiorze i makijażu?

karminowe.usta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...