Złodziejki świąt – Hanna Cygler


Hanna Cygler to jedna z moich ulubionych pisarek, gdy tylko widzę, że wydaje nową książkę, od razu ją sobie zamawiam, bo muszę ją przeczytać. Odkąd ją odkryłam po maturze, pozostaję na bieżąco z jej dokonaniami literackimi:) Złodziejki świąt to dość nietypowa powieść świąteczna, dlatego tak dobrze się ją czyta. Jest w niej bowiem miejsce na wartką akcję, nieoczekiwane zdarzenia i elementy sensacyjne. Dlaczego warto sięgnąć po Złodziejki świąt?

Złodziejki świąt – Hanna Cygler




Czytałam kiedyś inną powieść Hanny Cygler, której głównymi bohaterkami były pisarki. Bardzo mi się podobała, dlatego ucieszyłam się, że poniekąd doczekała się rozwinięcia. Niemniej spokojnie, nawet jak nie znacie wcześniejszych przygód Elwiry, Marii Teresy i pozostałych pań związanych z branżą wydawniczą, to spokojnie możecie sięgnąć po Złodziejki świąt. Dla osób, które mają trochę czasu na lekturę i szukają czegoś ciekawego, polecam jeszcze Złodziejki czasu.




Muszę przyznać, że świat literatury zawsze przyciągał mnie niczym magnes. W związku z tym ucieszyłam się, że Hanna Cygler przygotowała powieść świąteczną osadzoną w kręgu pisarek. Wiedziałam bowiem, że będzie obfitowała w ciekawostki dotyczące pracy wydawnictw oraz organizacji targów książki. Moja ciekawość poniekąd została zaspokojona. Oczywiście, mamy tutaj do czynienia z fikcją literacką, ale widać, że autorka zna rynek wydawniczy z autopsji, bardzo dokładnie potrafi go scharakteryzować.




Elwira to bestsellerowa autorka kryminałów, która przybywa na targi książki pełna nadziei. Liczy na stałe grono swoich wiernych fanów. Nie spodziewa się jednak, że ktoś postanowił oczernić ją w sieci, robiąc z niej potwora krzywdzącego zwierzęta. Elwira pod wpływem sączącego się zewsząd hejtu mdleje podczas targów, po czym trafia do szpitala, gdzie zostają u niej zdiagnozowane pewne schorzenia. Po powrocie do domu opiekuje się nią mąż, z którym pisarka pragnie się rozwieść. Były eurodeputowany zdradzał ją bowiem z innymi kobietami. Elwira postanawia walczyć z ucieczką fanką z jej kont w mediach społecznościowych, jej starania okazują się jednak bezskuteczne. Kobieta zastanawia się, kto stoi za falą internetowego hejtu skierowanego pod jej adresem. Ma całkiem sporą listę potencjalnych kandydatek. W międzyczasie poznaje miłośnika ekologii, Filipa, który okazuje się niezwykle przystojnym mężczyzną. Dla niego pisarka zmienia wiele ze swoich dotychczasowych przyzwyczajeń. Jakie intencje ma Filip? Czy mężczyzna dobrze rokuje na przyszłość?




Elwira nie może znieść Selmy. Pod tym pseudonimem kryje się Wiesia, która do niedawna pozostawała nieznaną, anonimową kobietą. Za sprawą swoich powieści erotycznych stała się jednak gwiazdą pierwszego formatu. Selma wydaje książkę za książką, występuje w telewizjach śniadaniowych i udziela wywiadów w telewizji. Jej skąpe odzienie przykuwa uwagę panów. Gdy Elwirze z powodu trudności finansowych przychodzi pracować z Selmą, nie przypuszcza, jaką historię skrywa autorka pozostająca aktualnie na fali.




Maria Teresa Flores wreszcie czuje się wolna. Ma stały etat na uczelni, wreszcie może pisać takie powieści, jak lubi. Niestety, te nie cieszą się takim uznaniem jak jej romans, o którego ekranizację zabiegają producenci filmowi. Mają jednak oni jeden warunek. Maria Teresa musi napisać jego kontynuację. Początkowo kobieta odrzuca tę propozycję, jednak gdy odkrywa, że zmarły partner miał więcej długów, niż przypuszczała, musi przystąpić do działania. Czy uda jej się napisać ciekawy romans utrzymany w bożonarodzeniowym klimacie? Jakie niespodzianki czekają Marię Teresę? Czy uporządkuje ona swoje życie prywatne?




Bardzo ciekawą postacią, która pojawia się na kartach powieści Złodziejki świąt, okazuje się Jagna. Jest ona redaktorką w wydawnictwie i opiekuje się m.in. Marią Teresą. To niezwykle barwna bohaterka, która często zmienia peruki. Dlaczego to robi? Jakie tajemnice z przeszłości skrywa? Czy Jagnie wreszcie uda się znaleźć mężczyznę, który będzie nią zainteresowany?




Złodziejki świąt to powieść obfitująca w humor sytuacyjny. Czyta się ją lekko i przyjemnie. Hanna Cygler po raz kolejny udowodniła, że choć wydaje książki nieco rzadziej niż inni autorzy, to są one starannie przemyślane i przez to dopracowane w każdym, najdrobniejszym szczególe. Złodziejki świąt zasłużyły na maksymalną ocenę z mojej strony.


8 komentarzy:

  1. Myślę, że sięgnę po złodziejki świąt, a jak mi się spodoba to również po złodziejki czasu. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna lektura na okres świąteczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie tylko świąteczny, bo świat intryg jest tutaj niezwykle intrygujący :)

      Usuń
  3. Zapisuję sobie tą pozycję bo ostatnio idzie mi czytanie , zwłaszcza takich lekkich powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jedna z tych lekkich i przyjemnych książek :)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...