Ostatnio wzięło mnie na pastele i typowo dziewczęce kolory.
Swego czasu kochałam czerwień, nadal jest bliska mojemu sercu, ale wreszcie
mogę zaszaleć z fioletem i różem. W sklepach pojawił się też błękit i
pistacja. To są zdecydowanie moje
kolory. Świetnie komponują się z moim typem urody. Wreszcie mogę z nimi zaszaleć, co mnie
bardzo cieszy. Zapraszam na haul ze sklepu House.
House liliowa bluzeczka z dekoltem karo o kroju cropp
Bardzo cieszę się, że w pobliskim centrum handlowym jednak
zdecydowali się otworzyć sklepy grupy LPP. 4 maja były one zamknięte. Dopiero
od kilku dni można w nich robić zakupy. Cieszę się, że władze galerii dogadały
się z tym wielkim, polskim koncernem odzieżowym, bo lubię robić zakupy w
sklepie House. Mają w nim rozmiar XS, sukienki mini rzeczywiście są przed
kolano. Na dodatek wiele ubrań ma dobry skład. Tak jak ta śliczna bluzeczka.
Sprawdzi się do spodni oraz szortów z wysokim stanem. Można ją też nosić w
zestawieniu ze spódnicą z wysokim stanem. W 95% składa się z wiskozy, która
jest niezwykle przyjemnym i przewiewnym
materiałem. Spodobał mi się nie tylko liliowy odcień bluzeczki, ale też dekolt
karo. Ja czuję się w nim wyśmienicie.
Bluzeczka leży idealnie. Skorzystałam z 20% rabatu na nową kolekcję,
czyli zapłaciłam za nią 24 zł.
House liliowa gumka z chustką
Kocham kolor liliowy. Lubię groszki. Mam długie włosy, więc gumek oraz chustek do
przewiązywania kucyka nigdy dość. W ogóle nie sądziłam, że coś tak ciekawego
znajdę w sieciówce w przyzwoitej cenie. Podobny zestaw do włosów widziałam
swego czasu u Shoelove. Ale dla jednej rzeczy nie chciało mi się robić
zamówienia w chińskim Shein. Liliowa
gumka z chustką już poszła w ruch. Mam ją właśnie na głowie. Wygląda to naprawdę fajnie.
House różowy szalik w kwiaty
Brakowało mi jakiegoś szaliczka do mojej liliowej ramoneski.
Ostatnio pogoda jest bardzo zdradliwa. Jednego dnia mamy 23 stopnie, drugiego
14, a trzeciego 18. Na 18 stopni sprawdzają mi się właśnie takie cienkie
szaliczki. On jest bardzo przyjemny w dotyku, choć wykonano go z poliestru, to
przypomina dobrej jakości wiskozę. Jego print kojarzy mi się z wiosną i
wszystkim, co pozytywne.
Udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wzięło Cię na wiosenne kolorki :D
OdpowiedzUsuńJaki śliczny szal :) Kocham pastelowe kolory!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, a wiesz że House ma odejść z naszego rynku? :)
OdpowiedzUsuń