Woda perfumowana Avon Attraction One Intense jest dosyć
podobna do kompozycji Avon Attraction One Fresh. Owszem, pojawiają się w niej nuty kardamonu,
które nadają perfumom korzennego charakteru, ale baza wypada podobnie. Jak
oceniam tę kompozycję zapachową?
Jestem wielką miłośniczką kwiatowych kompozycji zapachowych,
które charakteryzują się świeżością. Lubię, gdy zapach rozwija się w ciągu dnia
i mnie nie przytłacza. Męskie perfumy
podobają mi się dużo bardziej od kobiecych, w których dominują słodkie nuty.
Unikam nut spożywczych w perfumach. Lubię jeść naleśniki z dodatkiem wanilii,
ale nie chcę nią otulać swojego ciała. Podobnie sytuacja wygląda z malinami czy
gruszkami. Dlatego męskie perfumy bardzo mi się podobają, ponieważ zazwyczaj są
świeże i nigdy nie trafiłam w ich
przypadku na spożywczą kompozycję zapachową.
Avon
Attraction One Intense woda perfumowana ma charakter unisex. Mogą po nią
sięgać zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Bazą jest tutaj drzewo cedrowe
połączone z akordami kawy i kardamonu. Ten ostatni uwielbiam, bo dodaje
perfumom tajemniczości i zmysłowości. To
dzięki nim są one nieco ostrzejsze, ale wciąż nadają się do noszenia także w
upalne dni.
Avon Attraction One Intense woda perfumowana rozwija się w
ciągu dnia. Nie jest to zapach płaski, jednowymiarowy, który nas męczy. Pod koniec dnia wyczuwam głównie bazę w
postaci drzewa cedrowego. Pierwsze ulatniają się nuty kawy, potem mamy do
czynienia z nieco pikantniejszą wersją drzewa cedrowego, które zostało
doprawione kardamonem.
Na mojej skórze perfumy Avon Attraction One Intense
utrzymują się od rana do wieczora. Czasem dają o sobie dać także nazajutrz, gdy
przez przypadek skropiłam nimi np. szalik, który zakładam do ramoneski.
Perfumy Avon możemy zamówić u konsultantki lub korzystając
ze sklepu online. Za Attraction One Intense obecnie zapłacimy 69,99 zł. Na
uwagę zasługuje designerski flakonik, którego piękno kryje się w formie,
utrzymano go bowiem w minimalistycznym stylu. Nie znajdziemy tutaj żadnych
domalowanych kwiatów czy liści. Jest nowocześnie a zarazem ponadczasowo. Moim zdaniem perfumy takie jak Avon
Attraction One Intense nigdy nie wychodzą z mody.
Nowe flankery mnie nie porwały- jak już wspominałam przy recenzji białej wersji :)
OdpowiedzUsuńFlakon ma bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuń