Szminkom oraz cieniom do powiek
poświęciłam odrębne notki, ponieważ naprawdę dużo produktów
odkryłam w minionym roku. Najlepsza kolorówka 2019 to zbiór
podkładów, kosmetyków do brwi oraz konturowania, które skradły
moje serce. Każdy z zaprezentowanych tutaj produktów stosuję na co
dzień. Czasem na zmianę, ale nie są to kosmetyki leżące
odłogiem:)
Annabelle Minerals podkład mineralny Beige Cream
To jeden z dwóch moich ulubionych
podkładów mineralnych minionego roku. Bardzo go lubię za to, że
kryje już przy jednej, cienkiej warstwie. Jest bardzo drobno
zmielony i kremowy w konsystencji, przez co dobrze stapia się z cerą
i wygląda bardzo naturalnie. Odcień, który posiadam, jest jasny i
w ciągu dnia się nie utlenia. Annabelle Minerals podkład
mineralny Beige Cream ma bardzo prosty skład, dzięki czemu może
być bez obaw stosowany przez właścicielki cer problematycznych.
Kosmetyk nałożony na strefę T długo trzyma ją w ryzach i pozwala
cieszyć się matowym efektem. Annabelle Minerals podkład mineralny
Beige Cream okazał się wydajny. Kosztuje 39,90 zł, co czyni go
przystępnym cenowo. Gorąco polecam. Do wyboru mamy wiele
wspaniałych odcieni.
Annabelle Minerals róż mineralny Romantic
Na początku roku odkryłam, że nie
służy mi drogeryjny róż. Sięgnęłam wówczas po nieco
zapomniany róż mineralny Annabelle Minerals Romantic. Kiedyś go
nie lubiłam, bo wyglądał ceglasto na mojej cerze. Ale klucz do
sukcesu stanowi sposób aplikacji. Ten kosmetyk się nakłada, ale
nie wolno go rozcierać, bo wówczas się utlenia. Jeśli
zaaplikujemy go odpowiednio, mamy tutaj do czynienia z jasnym,
cukierkowym różem, który idealnie sprawdzi się u bladolicych.
Nadaje twarzy zdrowego kolorytu. Utrzymuje się na policzkach do
wieczornego demakijażu. Annabelle Minerals róż mineralny Romantic
charakteryzuje się wysoką pigmentacją, dlatego radzę nakładać
go oszczędną ręką.
Annabelle Minerals rozświetlacz mineralny Diamond Glow
Wreszcie znalazłam swój idealny
rozświetlacz. Minerały z reguły dawały u mnie bardzo subtelny
blask, natomiast drogeryjne rozświetlacze miały w składzie
parafinę, która mnie okropnie zapycha. W rezultacie rzadko sięgałam
po rozświetlacz. Annabelle Minerals rozświetlacz mineralny Diamond
Glow w opakowaniu sprawia wrażenie złocistego, jednak po nałożeniu
na cerę okazuje się, że ma beżową bazę, w której zatopiono
złocisto-różowe drobinki. Bardzo ładnie stapia się z moją bladą
karnacją. Annabelle Minerals rozświetlacz mineralny Diamond Glow
ani razu mnie nie zapchał. Tworzy ładną taflę, nie jest to
chamski brokat, którego nie lubię. Na szczycie kości policzkowych
utrzymuje się do wieczornego demakijażu. Bardzo ładnie odświeża
twarz.
Pixie podkład mineralny Almond Milk
To mój drugi ulubiony podkład
mineralny. Jest dostępny stacjonarnie w drogeriach Kontigo. To
typowo neutralny, bardzo jasny odcień, który ma jedwabistą
konsystencję. Dzięki drobno zmielonym minerałom o kremowej
konsystencji świetnie stapia się ze skórą, nie odznacza się na
twarz. Pozostawia twarz matową na 6-8 godzin. Potrzebujemy tu nieco
więcej produktu do uzyskania krycia niż w przypadku podkładu
Annabelle Minerals. Pixie podkład mineralny Almond Milk nie utlenia
się w ciągu dnia, nie zapycha też cery. Jest nieco droższy od
Annabelle Minerals, ale z drugiej strony tutaj nie ponoszę kosztów
przesyłki.
Bell wosk do brwi w kredce Brunetka
To mój ulubiony produkt do
podkreślania brwi. Dyscyplinuje włoski dzięki obecności wosku. Z
kolei zawarty w kredce pigment przyciemnia włoski i nadaje im
wyrazu. To najbardziej naturalnie wyglądająca kredka do brwi. Nie
jest za mocno napigmentowana, gdyż ma woskowatą konsystencję. To
także jej zawdzięczamy świetną trwałość. Makijaż brwi w ogóle
się nie rozmazuje. Na plus przemawia też kolor kredki. Mam czarne
włosy i brwi, jak używam brązu, to skóra między włoskami robi
się ruda. Wygląda to źle. Bell wosk do brwi w kredce Brunetka ma
postać automatycznie wysuwanej kredki, co bardzo mnie cieszy, bo nie
cierpię sięgać po temperówkę.
L`Oreal Bambi Eye False Lash tusz do rzęs
To jedna z nielicznych maskar, która
choć ma silikonową, stożkowatą szczoteczkę, to świetnie
pogrubia włoski, jednocześnie je wydłużając. Rzęsy po użyciu
tuszu L`Oreal Bambi Eye False Lash nie są posklejane, lecz zmysłowo
podwinięte. Na korzyść omawianej maskary przemawia też odcień
głębokiej czerwieni. Tusz nie usztywnia zanadto rzęs, pozostawia
je stosunkowo elastycznymi. Jego usunięcie nie nastręcza
trudności, wystarczy dobry płyn micelarny.
Kobo Professional Creamy Camouflage korektor pod oczy
Ten korektor ma bardzo gęstą, kremową
i kryjącą formułę, która szybko zastyga i jest szalenie trwała.
Niestety, jego odcień nie przypadł mi do gustu, jestem zwyczajnie
za blada. Na szczęście Kobo Professional Creamy Camouflage korektor
pod oczy świetnie sprawdza się w roli bazy pod cienie. Podbija ich
odcień oraz zwiększa trwałość makijażu.
Kobo Professional Glitter Fixer baza pod pigmenty
Nigdy nie darzyłam pigmentów i
brokatów miłością, bo te kosmetyki nigdy nie chciały trzymać
się mojej powieki. Niestety, sam korektor czy zwykła baza pod
cienie to stanowczo za mało. Pigmenty i brokaty potrzebują lepkiej
bazy w postaci Kobo Professional Glitter Primer. Ten kosmetyk ma
gęstą, białawą konsystencję. To moje must have. Czy wiecie, że
na tym kleju nawet kiepskiej jakości cienie z paletek Essence
utrzymują się cały dzień i są świetnie napigmentowane?
Muszę zainwestować w wosk do brwi Bell :)
OdpowiedzUsuńTo świetny kosmetyk, który polecam Ci z czystym sumieniem. Cudownie podkreśla brwi i to przy niewielkim nakładzie pracy:)
Usuńannabelle minerals kompletnie mi nie pasują. No nie. Ale bazę z Kobo bym wypróbowała:D
OdpowiedzUsuńNa tej bazie wszystkie słabe cienie trzymają się na mur beton:)
UsuńCiekawe kosmetyki choć żadnego jeszcze nie miałam okazji używać;)
OdpowiedzUsuńTeraz jest tyle różnych kosmetyków do wyboru;)
UsuńTusz do rzęs L`Oreal Bambi Eye False Lash chętnie przetestuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Ten tusz jest godny uwagi, gdyż naprawdę świetnie się sprawdza:)
UsuńNie znam żadnego z nich, ale też mam swoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńPo jakie kosmetyki sięgasz najchętniej?
UsuńMuszę wypróbować ten wosk do brwi :) mega mnie nim zaciekawiłaś. Dodaje się do obserwujących. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJest bardzo prosty w obsłudze, a daje naturalny efekt;)
UsuńWidzę, że króluje u Ciebie marka Annabelle Minerals):.
OdpowiedzUsuń