Anna Płowiec zadebiutowała na rynku
literackim w zeszłym roku. Miałam okazję przeczytać jej pierwszą
powieść, która zachwyciła mnie emocjami, które płynęły z
każdej strony. Sekrety Julii zostały przedstawione jako powieść
poświęcona walce o miłość. Bardzo lubię czytać o kobietach,
które są zdeterminowane, gdy spotkają tego jedynego. Czy Sekrety
Julii spełniły nadzieje pokładane w tej książce?
Na początku poznajemy historię
Alicji, która zmaga się z ogromnym cierpieniem. W krótkim czasie
pochowała męża i matkę. Jedynym jasnym punktem w jej życiu jest
córka Kasia. Niestety, dziewczynka bardzo przeżywa śmierć
bliskich osób. Nie chce nic jeść, ponieważ uważa, że tylko
babcia robiła wyjątkowe naleśniki, a wszystkie inne są po prostu
zwyczajne. Alicja w trudnych chwilach może liczyć na wsparcie
swojej przyjaciółki, Danki. To właśnie ona namawia kobietę do
zrobienia porządków w dawnym pokoju matki. W rezultacie Alicja
trafia na listy adresowane do Julii.
Korespondencja odkrywa przed Alicją
wiele rodzinnych sekretów. Cofamy się do czasów PRL-u, w których
to przyszło żyć młodej Julii. Jest ona szczęśliwą kobietą,
która potrafi stawiać granice. Podczas jednej z górskich wędrówek
spotyka mężczyznę o niezwykle pięknych oczach, których nie
sposób zapomnieć. To właśnie ten przystojny chłopak sprawia, że
Julia odkrywa, jak to jest żyć pełną piersią. Jednak, czy
uczucie, które zrodziło się między młodymi ludźmi, przetrwa
próbę czasu?
Sekrety Julii to pełna ciepła
opowieść o miłości, rodzinie, śmierci najbliższych i stawianiu
czoła przeciwnościom losu. To też historia kobiet, które nie boją
się podążać drogą własnych marzeń, nawet jeśli przyjdzie im
za to zapłacić wysoką cenę. Dawno żadna książka nie wzbudziła
we mnie tylu emocji co Sekrety Julii. Anna Płowiec wzrusza mnie do
łez każdą swoją powieścią. To kolejna historia, która
pokazuje, że choć z dnia na dzień wszystko może się zmienić,
musimy pielęgnować w sobie umiejętność cieszenia się każdą
chwilą. W końcu nic nie trwa wiecznie i lepiej żałować rzeczy,
które się zrobiło niż tych, na zrobienie których zwyczajnie
zabrakło nam odwagi.
Nie sięgam po książki od polskich autorów, ale dla tej autorki chyba zrobię wyjątek :) Skoro wzrusza..
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać, lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca :)
OdpowiedzUsuńTa książka wydaje się być taka przyjemna do czytania. Będę ją miała na uwadzę na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę, nie moje klimaty, ale okładka niezła.
OdpowiedzUsuń