Bardzo lubię czytać powieści
erotyczne i romanse, dlatego ucieszyłam się, gdy w moje ręce
wpadła książka pt. Porozmawiajmy o pierwszej miłości. To
wyjątkowe uczucie, które pozostaje w naszej pamięci na zawsze.
Prawda jest jednak taka, że nigdy nie wiemy, kiedy dosięgnie nas
miłość. We wspomnianym zbiorze opowiadań znajdziemy bardzo różne
historie, jednak przy większości dopadło mnie wzruszenie.
Przedmowę do książki napisała sama Kim Holden. W Porozmawiajmy o
pierwszej miłości znajdziemy opowiadania autorstwa polskich
bestsellerowych pisarek, w tym Augusty Docher, Małgorzaty
Falkowskiej i K.N. Haner.
Każda z pisarek ma nieco inny styl,
przez co większość z nas znajdzie historie skrojoną na miarę
swoich czytelniczych potrzeb. Chyba jedynie opowiadanie K.N. Haner
nie przemówiło do mojej wyobraźni. Niemniej ja tak bardzo nie
lubię osadzania akcji za granicą z obcokrajowcami w roli głównej.
Gdyby dana osoba dobrze znała realia danego kraju, byłoby dobrze,
ale nie wszyscy umieją stworzyć odpowiedni klimat.
Najbardziej spodobała mi się historia
autorstwa Augusty Docher o dziewczynie, która wychowuje się w domu,
gdzie ojciec się upija i bije jej matkę. Nastolatka poznaje w nowej
prywatnej szkole chłopca z zespołem Aspergera. Najpierw się z nim
zaprzyjaźnia, a potem uczy go, co to znaczy kochać. Ta historia
mnie bardzo poruszyła, bo widać, że jest bardzo realistyczna i
autorka nie siliła się na odtwarzanie realiów innego kraju.
Zadowoliła się tym, co polskie i dobrze znane.
Na uwagę zasługuje też opowiadanie
Małgorzaty Falkowskiej, która opowiada o romantycznym podrywie,
jakiego dokonuje uczeń ostatniej klasy matematyczno-informatycznej.
Bardzo dobrze się bawiłam, czytając o włamywaniu się do szkolnej
szafki jego wybranki. To chyba była najlżejsza historia.
Elżbieta Rodzeń postawiła na
historie miłosną z chorobą w tle, która okazała się równie
silnym wyciskaczem łez jak Szkoła uczuć. Od początku domyślamy
się, że z główną bohaterką dzieje się coś złego i skrywa
pewien sekret, szczegóły poznajemy jednak z czasem.
Porozmawiajmy o pierwszej miłości to
zbiór opowiadań adresowany do młodych czytelników, ale moim
zdaniem to idealna lektura dla każdego. Ja lubię takie historie, bo
czytając je, bardzo często sobie wspominam szczegóły z własnego
życia i uświadamiam sobie, że istnieją wartości takie jak
miłość, o które zawsze warto walczyć.
Ciekawa jestem tej książki :)
OdpowiedzUsuńGorąco ja polecam, jeśli lubisz czytać o miłości nastolatków i studentów :)
UsuńO rany, już sama okładka zachęca do zapoznania się z treścią książki :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest oryginalna i kolorowa tak jak uczucia opisane w książce :) Mamy tu cała paletę emocji :)
Usuń