Spieszmy się okazywać emocje mężczyznom, czyli parę przemyśleń z lektur poradników


Z racji wykonywanego zawodu, ale też zainteresowań i względów prywatnych czytam sporo poradników psychologicznych. Powiem Wam, że dla nas kobiet dużo bardziej wartościowe są te, które wyszły spod klawiatury mężczyzn. Pokazują bowiem pewne problemy z drugiej strony, której my nie znamy. Większość z nas w trudnych chwilach zwraca się z poradą do przyjaciółki i otrzymuje dokładnie tę samą odpowiedź, która nam samym przychodzi na myśl. Tylko utwierdzamy się w przekonaniu, iż rzeczywiście mamy rację, nawet jeśli błądzimy. Poradniki napisane przez kobiety dokładają kolejną cegiełkę do ołtarzyka: jestem najmądrzejsza na świecie, a oni przylecieli do nas z innej planety.

okazywanie uczuć
Źródło: Pixabay.com




Poradniki, które napisali mężczyźni z myślą o kobietach, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Moim zdaniem stoją kilka poziomów wyżej od książki Dlaczego mężczyźni kochają zołzy, która stała się bestsellerem i ma wierne grono wyznawczyń. Jakoś nigdy nie umiałam zrozumieć fenomenu tego poradnika, bo generalnie jestem przeciwniczką złego traktowania ludzi płci obojga. Sama nie lubię być poniżana i lekceważona, dlatego innym staram się tego nie fundować. Nie wiem, jak bycie chamską ma nas przybliżyć do dobrej relacji z facetem. Dla mnie oschłość, jakieś krzywe akcje opisane w tym bestsellerze to skuteczny czynnik zniechęcający.

Choć domagamy się równouprawnienia, to same się do niego nie stosujemy. Chcemy być oryginalne i autentyczne, dlatego rozwijamy swoje pasje, także te, które do tej pory uchodziły za męskie. To dobrze, bo każdy powinien być sobą. Jestem gorącą zwolenniczką równouprawnienia. Źle, że wiele z nas zapomina o tym równouprawnieniu, gdy przechodzimy na poziom relacji damsko-męskich. Tutaj nagle się okazuje, że wszystkie oczekujemy męskiej inicjatywy...

No właśnie to jest punkt sporny. Z poradników i rozmów z kolegami uzyskałam dość ciekawy obraz otaczającej mnie rzeczywistości. Zawsze żyłam w przeświadczeniu, że to kobiety oczekują czułości, a mężczyźni mają dość ich okazywania, zwłaszcza w miejscach publicznych, gdzie pragną być poważnie postrzegani. Zresztą nie tylko ja wychodzę z takiego założenia, wiele moich koleżanek uważa tak samo. Wykazywanie inicjatywy, jeśli chodzi o przytulanie, pocałunki, trzymanie za rękę, to domena mężczyzn. Kobieta nie powinna do tego dążyć, bo wyjdzie na osaczającego bluszcza.

Tymczasem autorzy poradników podkreślają, że mężczyźni oczekują, że czasem gdzieś ich zaprosimy, przytulimy, pocałujemy, chwycimy za rękę, pogłaszczemy po włosach. Same to zrobimy. Podobno przytulenie po tym, jak przytuli nas facet się nie liczy, to ma wyjść całkowicie z naszej inicjatywy. Gdy mężczyźni nie doświadczają z naszej strony takich form czułości, po prostu czują się niekochani. Uważają, że nam nie zależy i zaczynają się od nas oddalać. Ważne jest też mówienie szczerych komplementów i docenianie starań faceta. W końcu jest w tym sporo prawdy, on nie ma obowiązku nam w niczym pomagać. Dlatego warto docenić jego dobrą wolę i starania. Czasem pokazać, jak bardzo go podziwiamy, nie chodzi tu o udawanie czegoś, co wcale nie płynie z naszego wnętrza, tylko o bycie szczerą i wyrażanie tego, co myślimy, na głos. To jest nasz wielki problem. My zakładamy, że facet się tego domyśli. A on nie jest naszą przyjaciółką, z którą rozumiemy się doskonale, wymieniając spojrzeniami nad kartą dań w restauracji. Warto też pokazać, jak bardzo go pragniemy jako faceta, a nie tylko czekać, aż on wykaże inicjatywę.

Muszę przyznać, że choć początkowo te wszystkie porady wydawały mi się trochę zaskakujące, to po głębszym zastanowieniu, zgadzam się z mężczyznami, które je spisali w swoich książkach. Faceci to tacy sami ludzie jak my. Oni też chcieliby poczuć, że nam na nich zależy, że doceniamy ich wysiłki, że nam się podobają i lubimy się z nimi kochać. Płeć nie powinna być tutaj żadnym usprawiedliwieniem dla braku inicjatywy. Skoro my się wkurzamy, gdy oni nas nie przytulą, potrafimy zrobić z tego niezłą aferę, to dlaczego im miałoby nie być przykro, że nigdy same nie wychodzimy z inicjatywą. Tym bardziej, że faceci oceniają nasze zaangażowanie przez pryzmat czynów, a nie słów.

Spieszmy się okazywać emocje mężczyznom, bo oni naprawdę mogą się zrazić naszym brakiem inicjatywy. Czasem da się naprostować pewne rzeczy, jednak nie zawsze jest tak dobrze. Pamiętajmy o tym, abyśmy później nie musiały żałować, że za bardzo przyrosłyśmy do porad naszych babć i wiedzy czerpanej z książek takich jak Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Swoją drogą już widzę tę aferę, jaka przetoczyłaby się przez cały świat, gdyby jakiś facet napisał poradnik: Dlaczego kobiety kochają drani. Już dziś zostań jednym z nich. Jeśli masz możliwość okazać mężczyźnie swoje zaangażowanie i emocje, to z niej skorzystaj. Nawet jeśli sytuacja wydaje się trudna, to warto się przełamać i przemóc. Wiele świetnie zapowiadających się relacji rozpada się, bo kobieta była za chlodna i zdystansowana. Pamiętaj, facet nie powie ci, że potrzebuje więcej czułości, przytulania i twojego ciepła, czy zaproszenia na randkę. Oni nie lubią mówić o emocjach, nikt ich tego nie nauczył. Musisz zatem trochę zaryzykować i spróbować. Może on widząc twoją dobrą wolę, nawet jeśli wszystko idzie ci niezdarnie i jak po grudzie, da ci jeszcze jedną szansę?

Do niniejszych rozważań zainspirowały mnie poradniki Piotra Marta, który pisze naprawdę sensowne książki. Przynajmniej nie traktuje w nich kobiet jak istot, które powinny robić z siebie idiotki. Pokazuje, że każda z nas może być sobą, profesjonalizm w pracy nie kłóci się z tym, że w domu lubimy przytulić się do swojego faceta, który jest naszym największym skarbem. Myślę, że książki Piotra Marta otworzą oczy niejednej z nas, bo jest w nich wiele ciekawostek ukazanych w sensowny sposób z męskiego punktu widzenia. Ja te poradniki wygrzebałam na jakiejś promocji w Empiku, są dość stare – przynajmniej te, na które trafiłam, ale wciąż pozostają aktualne. Po prostu chcę Was uczulić, że z ich dorwaniem możecie mieć problem.

2 komentarze:

  1. Nie lubię poradników, praktycznie w ogóle po nie nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie widzę żadnych problemów w tym, by kobiety wykonywały jakieś czynności. Nawet takie "męskie" prace jak kierowca są dla nas dostępne, jeśli tylko posiadamy odpowiednie uprawnienia transportowe. Miejcie to na uwadze, bo może Wam dać to niesamowite korzyści. Zresztą, same sprawdźcie :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...