Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu


Wciąż mam problem ze znalezieniem dobrego kosmetyku do demakijażu. Niestety, większość produktów, na które trafiam, okropnie mnie uczula albo podrażnia. Kosmetyki Mixa zostały opracowane z myślą o skórze wrażliwej. Czy rzeczywiście sprawdzają się w swojej roli? Czy Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu przypadł mi do gustu?

Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu



Demakijaż

Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu naprawdę świetnie spisuje się w swojej roli. Bardzo dobrze usuwa makijaż oczu, także ten wodoodporny. Radzi sobie zarówno z maskarą, jak i eyelinerem Kat von D. Doskonale też usuwa puder i róż oraz wosk do brwi. Kosmetyk jest niezwykle skuteczny. Nie rozmazuje makijażu, lecz dokładnie go rozpuszcza. Do powiek wystarczy przyłożyć płatek nasączony micelem, nie musimy pocierać oczu i tym samym ich podrażniać oraz przyczyniać się do wzmożonego wypadania rzęs. Ostatnio zauważyłam, że gdy trafiam na słaby kosmetyk do demakijażu i pocieram wacikiem o powiekę, to tracę zdecydowanie więcej rzęs.

Podrażnienie

Mam bardzo wrażliwe oczy i Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu podrażnia je. Może nie tak mocno jak różowy płyn micelarny Garnier, który cieszy się ogromną popularnością w blogosferze, ale pojawia się drobny dyskomfort. Podrażnione spojówki pieką i swędzą. Na pewno będę musiała rozejrzeć się za innym produktem do demakijażu. Naprawdę nie wiem, co teraz powinnam przetestować, bo 95% kosmetyków z drogerii mnie uczula. Do tej pory zauważyłam, że na pewno nie szkodzi mi płyn dwufazowy Guinot, który jest dość drogi. Za pełnowymiarowy produkt musiałabym zapłacić ok. 100 zł, co byłoby lekką przesadą, biorąc pod uwagę, że to tylko kosmetyk do demakijażu, a nie krem pod oczy. Agata poleca mi płyn micelarny Nivea, z pewnością go wypróbuję. Jak widać, nawet kosmetyki dedykowane alergikom mi nie służą. Podejrzewam, że to zasługa komponentu zapachowego, którego moim zdaniem w tego rodzaju produktach w ogóle nie powinno być.

Zapychanie

Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu nie zapchał mojej kapryśnej skóry twarzy. Na pewno nie jest to produkt, na którym można poprzestać, wykonując wieczorny demakijaż. Może nie jest specjalnie lepki, ale po jego użyciu trzeba jeszcze dokładnie oczyścić skórę żelem do mycia twarzy. Uważam, że każda osoba, która podchodzi do demakijażu jako procesu kilkuetapowego, nie doświadczy tutaj żadnych nieprzyjemności. Potencjalne substancje komedogenne zostaną bowiem wyeliminowane podczas mycia twarzy żelem dedykowanym tej części ciała.

Nawilżenie

Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu nie wysusza skóry twarzy i powiek, co czasem zdarzało mi się przy zbyt mocnych kosmetykach do demakijażu. Prawdziwym „mistrzem” w wysuszaniu skóry powiek był płyn dwufazowy Bielenda z awokado. Mam wrażenie, że tak podrażniał moją skórę, że aż ją przesuszał i w efekcie pojawiały się suche łuski.

Konsystencja

To typowo wodnisty produkt, który jednak jest ciut bardziej lepki niż woda. Nie jest to jednak kosmetyk, który oblepia skórę twarzy i powoduje duży dyskomfort.

Zapach

Mixa płyn micelarny przeciw przesuszeniu ma silny, perfumeryjno-kwiatowy zapach, który jest bardzo przyjemny w odbiorze, ale może też okropnie podrażniać skórę twarzy i powiek. Nie rozumiem, dlaczego kosmetyk dedykowany alergikom jest tak naszpikowany komponentami zapachowymi. Dla mnie to element zbędny, bez którego bez problemu się obejdę, w końcu bardziej zależy mi na skutecznym demakijażu, który nie niesie ze sobą skutków ubocznych aniżeli na doznaniach olfaktorycznych.

Wydajność i cena

Za dużą, 400-mililitrową butlę płynu micelarnego Mixa zapłacimy ok. 18-20 zł. Cena w stosunku do świetnej wydajności wypada naprawdę korzystnie. Kosmetyk świetnie rozpuszcza makijaż. Wystarczy naprawdę niewielka ilość produktu na waciku, aby pożegnać się z całodziennym make upem.

7 komentarzy:

  1. Z chęcią kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena jest świetna jak za taką pojemność, wypróbuję 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno kiedys spóbuję, do tej pory nie miałam jeszcze okazji

    OdpowiedzUsuń
  4. a próbowałaś miceli Vianek/Sylveco?

    OdpowiedzUsuń
  5. marka mnie mega ciekawi już od dawna, ale jeszcze nic nigdy nie miałam:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mixa jakoś do mnie nie przemawia. A używałaś dwufazowego Garniera, u mnie on się najlepiej sprawdza, no i dużo też zależy od techniki zmywania oczu.

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...