Nowości kosmetyczne, czyli co wpadło w moje ręce

Ostatnio moją kosmetyczkę zasiliły nowe produkty. Zobaczcie, co będę testowała w najbliższym czasie, aby pospieszyć do Was z recenzją. Prezentuję nowości kosmetyczne, jest w nich sporo kolorówki;) 
Nowości kosmetyczne




Joanna kremowy płyn do kąpieli

Kiedyś namiętnie używałam płynów do kąpieli Joanna. Potem przerzuciłam  się na inne marki. Jednak postanowiłam powrócić, ponieważ natrafiłam na świeży i niezwykle miły zapach. Butla o pojemności 750 ml kosztowała jakieś 7 zł, co czyni zakup całkiem korzystnym cenowo. Płyn bardzo dobrze się pieni i korzystam z niego codziennie. Myślę, że jak każdy umilacz kąpieli, sięgnie dna po 1,5 tygodnia;) To dobry zakup, takiego świeżego kosmetyku o kremowym zapachu brakowało w mojej łazience.
Joanna płyn do kąpieli


Avon Mark Big & Phenomenal Volume Mascara

Tusze do rzęs z Avon z reguły bardzo ładnie pogrubiają rzęsy, a jest to zadanie, którego wypełnienia oczekuję od maskary. Tusz nie musi super wydłużać rzęs, ale musi dodawać mi objętości, jednocześnie nie sklejając włosków w nieestetyczne, owadzie nóżki. Mam nadzieję, że Avon Mark Big & Phenomenal Volume Mascara okaże się równie dobrym pogrubiaczem jak jego brat ze stajni Avon, ale jednocześnie będzie dużo łatwiejszy w demakijażu.
Avon Mark Big & Phenomenal Volume Mascara

Avon Mark Big & Phenomenal Volume Mascara

Avon Mark Big & Phenomenal Volume Mascara


Nuxe Nuxuriance Gold Baume Regard Lumiere

To rozświetlający spojrzenie balsam pod oczy, który zawiera sporo naturalnych składników o działaniu przeciwzmarszczkowym i niwelującym cienie. Producent obiecuje naprawdę wiele, a słoiczek zawiera zaledwie 15 ml specyfiku. Mam nadzieję, że ten balsam pod oczy nie będzie mnie uczulał. Mam pecha do kremów dedykowanych tej części twarzy, ponieważ większość powoduje pieczenie. Rozświetlający balsam pod oczy Nuxe nie jest tani, ale jeśli zda egzamin, to z pewnością pozostanie stałym punktem w mojej pielęgnacji. Swoją drogą, niezwykle irytują mnie francuskie firmy kosmetyczne. Mają one bowiem wielki problem z zamieszczeniem opisu w języku polskim lub chociażby angielskim. Nigdy nie wiem, czy produkt, który trzymam w dłoni, to krem do twarzy, pod oczy, jakiś balsam do ust etc.  Nic mnie tak nie irytuje, jak producent, który uważa swój język za tak wspaniały i ważny, że nie raczy przetłumaczyć etykietki na język bardziej zrozumiały dla jego klientów. Francuzi są tego dobitnym przykładem. Zarówno ich dermokosmetyki, jak i klasyczna pielęgnacja czy kolorówka to wieczne zgaduj-zgadula.  Ja naprawdę nie wiem, czym jest Baume Regard Lumiere, jeśli nie skorzystam z translatora w internecie. Spójrzcie same na zdjęcie kartonika. Nie ma ani jednego opisu w języku innym niż francuski. A ja nigdy nie uczyłam się francuskiego i po prostu czuję się mało komfortowo, otrzymując piękny kartonik bez jakichkolwiek zaleceń dotyczących stosowania. 

Nuxe Nuxuriance Gold Baume Regard Lumiere

L`Oreal Cherry My Cheri paletka cieni do powiek

Lubię paletki cieni do powiek, mam do nich ogromną słabość. Kiedyś kupowałam pojedyncze wkłady, a teraz wolę otrzymać je w postaci setu.  L`Oreal Cherry My Cheri paletka cieni do powiek zawiera zarówno maty, jak i perłowe cienie. Mnie bardzo podobają się beże i jasne brązy. Myślę, że zrobię też użytek z fioletu. Bordo i miedź nie do końca mi odpowiadają, ale może da się je przemycić do mojego makijażu jako drobny akcent.
L`Oreal Cherry My Cheri paletka cieni do powiek

L`Oreal Cherry My Cheri paletka cieni do powiek

L`Oreal Cherry My Cheri paletka cieni do powiek


L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 105 I Rule

Wrzosowa pomadka ma w sobie sporo uroku. Swoją drogą L`Oreal bardzo ją skrzywdził w oficjalnych zdjęciach produktowych. Na nich wygląda bardzo niekorzystnie, a tymczasem to całkiem przyjemny odcień, który powinien mi pasować. Na razie przetestowałam czerwień i mogę Wam powiedzieć tylko tyle, że pomadki mają wodnistą konsystencję, ale da się budować krycie, dokładając kolejne warstwy produktu. Powoli szminka zastyga do matu, ale naprawdę trwa to dosyć długo. Później jej trwałość jest świetna. Nie wysusza ust ani ich nie ściąga. Nie są to ciężkie, wyczuwalne na wargach pomadki. Szminka podczas aplikacji ma dziwny zapach i mam wrażenie, że w składzie znajduje się jakiś delikatny kwas organiczny. Aplikator jest bardzo specyficzny, łezkowato-szpatułkowaty, wygięty ku górze, dziwnie maluje się nim usta. Jednak pierwsze wrażenia są pozytywne. 
L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 105 I Rule

L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 115 I Am Worth It

To taka krwista czerwień, w której czuję się fenomenalnie. Myślę, że będzie pasowała zarówno blondynkom, jak i brunetkom, które mają chłodną karnację.  Ten kolor nosiłam dzisiaj w ciągu dnia i byłam z niego bardzo zadowolona. Nie rozmazuje się i nie migruje poza kontur ust.


L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 115 I Am Worth It


L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I Don`t

To jaśniejsza i cieplejsza czerwień, idealna na wiosnę. To kolejny kolor, któremu zrobiono krzywdę na packshotach. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego L`Oreal wypuszcza tak przekłamane kolorystycznie zdjęcia produktowe. Albo mam coś nie tak z kalibracją ekranu na laptopie, albo te zdjęcia w przypadku niektórych odcieni nijak się mają do rzeczywistości.

L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I Don`t


L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 109 I Savor

To jasny, cukierkowy róż, lepiej sprawdzi się u blondynek, ale chce dać mu szansę, bo podobny odcień bardzo spodobał mi się na ustach Agaty. Mam nadzieję, że będzie mi jednak pasował, ponieważ mam dwie rzeczy w odcieniu jasnego różu, do których nie umiem dobrać żadnej szminki, a ta wydaje się adekwatna.

L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 109 I Savor

14 komentarzy:

  1. Podoba mi się kolor ostatniej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paletka wygląda ciekawie, ciekawe jak będzie z pigmentacją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka piękna ta paletka cieni L`Oreala! Pomadki też świetne, zwłaszcza ostatnia, ale " naustnych " kosmetyków mam dużo, więc obecnie żadnych zakupów nie planuję ;) Tusz Avonu też mam, ciekawa jestem, jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. oby wszystko sprawdziło się na dłuższą metę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne kolory pomadek w płynie :) Najbardziej podoba mi się ten pierwszy Rule. No właśnie, ciekawe dlaczego na francuskich kosmetykach nie uświadczy się angielskich napisów. I weź tu się zastanawiaj co to za kosmetyk :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomadki mają bardzo ładne kolory :) Z francuskimi kosmetykami rzeczywiście trochę słabo, ale mam prawie cały czas dostęp do internetu, więc mi to aż tak bardzo nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Paletka z Loreal mnie ciekawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miłego testowania! Oby się wszystko sprawdziło ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Balsam pod oczy mnie zaciekawił :) Miłych testów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Paletka cieni wygląda świetnie! Chociaż sama nie jestem zbytnią fanką akurat tego rodzaju kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ten krmeik Nuxe ma dość dobry skład i jest świetny jak na taką markę :)
    Asia z https://jaknaturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomadki moje kolory :) A co do francuskich kosmetyków to prawda jest to trochę denerwujące że nie chcą napisać nawet po angielsku i niestety jest tak na większości produktów

    OdpowiedzUsuń
  14. Najbardziej podoba mi się paletka :) Jestem ciekawa jej pigmentacji :) Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...