Folkowa spódniczka – dlaczego lubię elementy słowiańskie w modzie?


Pamiętacie sukces utworu Cleo i Donata pt. „My Słowianie”? Ta piosenka nie tylko szturmem zdobyła polskie listy przebojów, ale też zajęła wysokie miejsce w głosowaniu telewidzów podczas Eurowizji 2014, którą namiętnie śledzę. Od tamtej pory folkowe ubrania stały się modne. Każda z nas mogła kupić spódniczkę, sukienkę czy bluzkę w etniczne wzory. Wówczas były one dość drogie i nie umiałam znaleźć swojego rozmiaru. Folkowa spódniczka wpadła jednak w moje ręce ostatnio, a wszystko to za sprawą mojej kochanej Kasi, która pojechała na urlop do Zakopanego. Pokazywała mi bluzkę folkową spod Gubałówki i wtedy poprosiłam ją, aby rozejrzała się za jakąś krótką spódniczką góralską. Znalazła dla mnie jedną czerwoną w przepiękne kwiaty. Tak mi się spodobała, że poprosiłam ją, żeby kupiła mi ją na oko. Kasia wie, co mi pasuje i zawsze bezbłędnie trafia;) Latem dzięki jej pomocy zawartość mojej szafy uległa poszerzeniu;)
folkowa spódniczka



Folkowe spódniczki są oryginalne, stanowią element naszej kultury i wyróżniają nas na tle sieciówkowej mody, do której nic nie mam, ale czasem chcę mieć coś innego w szafie niż pół globu;) Poza tym słowiańskie motywy to przepiękne kwiaty i czerwień. Idealne połączenie. Nie muszę Wam chyba mówić, że kocham czerwień w każdym wydaniu – szminki, lakiery do paznokci, buty, sukienki, bluzki, spódniczki etc. Z kolei kwiaty nadają każdej kreacji kobiecego wymiaru. Mam sporo ubrań w kwiatowe motywy. Bardzo dobrze się w nich czuję. Uważam, że są eteryczne, zmysłowe i na wskroś kobiece;) 
góralska spódniczka

Spódniczka, którą kupiła mi Kasia, jest przed kolano, ale mini bym jej nie nazwała. To długość, w której bez zbędnych wątpliwości pójdę do pracy. Ma ona gumkę, dzięki czemu jest znakomicie dopasowana. Jest to model stworzony z myślą o noszeniu go na wysokości pasa. Biała koronka wykańcza dół spódniczki i podkreśla folkowy charakter kreacji.

Moja spódniczka jest przewiewna, cienka, dlatego będę mogła ją nosić, gdy za kilka dni ponownie się ociepli. Zresztą można założyć pod nią cieniutkie rajstopy i cieszyć się kwiatami na czerwonym tle także w pochmurne, chłodniejsze dni. Łączę ją z gładką, jednolitą, czerwoną bluzką.

Zaletą spódniczki jest fakt, iż jest odporna na gniecenie się. Lekko rozkloszowany, zwiewny krój sprawia, iż to ubranie nosi się naprawdę komfortowo. Folkowa spódniczka skradła moje serce i zapewne jeszcze nie raz wyjdę w niej z domu. A Wy lubicie słowiańskie motywy w swojej garderobie?

5 komentarzy:

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...