Katarzyna Michalak to pisarka, która wzbudza ogromne kontrowersje. Muszę
przyznać, że sama należę do grona jej miłośniczek, niemniej dostrzegam różnice
pomiędzy poszczególnymi seriami. Preferuję starsze powieści Katarzyny Michalak,
w których nie ukazywała ona tyle cierpienia i bólu, lecz skupiała się na
pozytywnych aspektach ludzkiego życia. Do której grupy zaliczyłabym najnowszą
powieść polskiej pisarki pt. Gwiazdka z nieba?
Powieść świąteczna, która w znacznej mierze rozgrywa się wiosną i latem
Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że długo nie potrafiłam znaleźć związku
między okładką książki a jej treścią. Gwiazdka z nieba to powieść,
której akcja rozgrywa się głównie wiosną i latem, zatem śnieg i dziewczynka z
lampionem dość mocno gryzły się z zawartością kolejnych stron. Pod koniec
jednak okazało się, że okładka jest adekwatna do epilogu. Niemniej dość długo
nie mogłam poczuć świątecznej, bożonarodzeniowej atmosfery.
Gwiazdka z nieba,
czyli historia zranionego mężczyzny
Głównym bohaterem najnowszej powieści Katarzyny Michalak pt. Gwiazdka z
nieba jest Nataniel. To młody mężczyzna, który w życiu przeszedł już
niejedno. Pewnej grudniowej nocy próbował uratować nieroztropnych turystów,
którzy pomimo śnieżnej nawałnicy wybrali się w góry. Podczas niesienia pomocy
spadł w przepaść i odniósł poważną kontuzję, której skutki odczuwa do dziś.
Jego wielokrotnie łamana i składana noga nie jest w pełni sprawna, dlatego też
Nataniel ma spore kompleksy i nie czuje się w pełni mężczyzną. Na dodatek musi
opuścić rodzinny dom, który stał się własnością jednego ze „spryciarzy”
zajmujących się reprywatyzacją w stolicy. W wyniku potyczki z gangsterami,
ponieważ tak należy nazywać mafie skupujące za bezcen prawa do gruntów od
przedwojennych właścicieli lub ich spadkobierców, Nataniel stracił matkę, która
zmarła we śnie na zawał.
Zrozpaczony mężczyzna opuszcza dom i udaje się przed siebie z myślą o
znalezieniu swojego miejsca na ziemi. Zatrzymuje się nieopodal domu Marty –
kobieta mogłaby być jego matką. Szybko
zaprzyjaźnia się z kobietą i budzi jej zaufanie. Marta oferuje mu nocleg i
wyżywienie. Kobieta również skrywa
niejedną tajemnicę, w przeszłości została boleśnie zraniona przez życie.
Potęga przyjaźni, czyli dlaczego nie potrafimy żyć bez innych ludzi
Marta i jej oddany przyjaciel, Mateusz, pomagają Natanielowi zostać
właścicielem starego domu z duszą, który przypadł do gustu młodemu mężczyźnie. Kobieta
jednak nie przestaje się o niego martwić. Nataniel jest tutaj nowy, ona jako
osoba przyjezdna doskonale zdaje sobie sprawę, jakie piekło potrafią zgotować
miejscowi. Na dodatek Marcie grozi Siergiej Sodarow, Rosjanin prowadzący ciemne
interesy. Mężczyzna zakochał się w tej wyjątkowej kobiecie i za wszelką cenę
stara się skraść jej serce. Czy osiągnie swój cel?
W międzyczasie Nataniel staje się bohaterem lokalnej społeczności. Spotyka
też czarującą Iwonę, w której zakochuje się do szaleństwa. Czy ta młoda
kobieta okaże się miłością jego życia?
Jak potoczą się ich losy? Jaką niespodziankę przygotuje Iwona dla Nataniela i
co ma ona wspólnego z Bożym Narodzeniem?
Katarzyna Michalak napełnia serca czytelników nadzieją
Muszę przyznać, że choć Gwiazdka z nieba pełna jest bolesnych
doświadczeń, to czytało się ją z prawdziwą przyjemnością. Rzeczą normalną są
przeszkody, które pojawiają się w życiu każdego z nas. Sztuką jest nauczyć się
je pokonywać. Bohaterowie Gwiazdki z
nieba, choć wielokrotnie zostali zranieni przez życie, nie poddają się, lecz
dążą do szczęścia. W swojej najnowszej powieści Katarzyna Michalak pokazuje,
jak dużą wartością w życiu każdego z nas jest przyjaźń. To właśnie ona pomaga
przetrwać najgorsze chwile. Gdy mamy u swego boku wspierających nas ludzi,
poradzimy sobie w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. To właśnie nasi
przyjaciele i partnerzy, których kochamy do szaleństwa, są swego rodzaju
gwiazdką z nieba. Naszym szczęściem i błogosławieństwem, bez którego trudno
wyobrazić sobie codzienne życie.
Katarzyna Michalak w swojej najnowszej powieści pt. Gwiazdka z nieba
umiejętnie dawkuje emocje, gdy dochodzimy do ostatniej strony odczuwamy
niedosyt. Autorka pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami, na które
odpowiedzi znajdziemy w drugim tomie. Ukaże się on wiosną przyszłego roku.
Muszę przyznać, że nie mogę doczekać się kontynuacji przygód Nataniela
Domoradzkiego i Marty Kraszewskiej.
Książka wydaje się być idealna na prezent świąteczny
OdpowiedzUsuńTaka właśnie jest;)
Usuńuwielbiam książki p. Michalak, tę mam na swoje liście, pewnie kupię sobie pod choinkę :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że to będzie wspaniały prezent;)
Usuńnie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJa polecam serię poziomkową i "Gwiazdkę z nieba":)
UsuńMijałam się z tą książką i chyba jednak muszę ją dorwać. Pozdrawiam i zapraszam do mnie stelladj.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam dzisiaj czytanie i niestety jestem zawiedziona. Mam wrażenie, że już nigdy nie trafię na książki Michalak podobne do "Sklepiku z Niespodzianką" - jakby coś się w niej wypaliło. Wszystkie książki pisane są teraz tym samym schematem...
OdpowiedzUsuń