Choć prowadzę blog od sierpnia
2011 roku, wciąż przytrafiają mi się problemy z organizacją pracy. Mam tysiące
pomysłów na minutę, a te najlepsze na ogół przychodzą wieczorem, gdy biorę
aromatyczną kąpiel w wannie pełnej piany. Chciałabym zrealizować wszystkie
swoje zamysły, ale nie zawsze jest to możliwe. Kiedyś mogłam poświęcić blogowi
więcej czasu. Gdy studiowałam, nowe wpisy publikowałam niemal codziennie.
Wyjątek stanowił czas, na który przypadała sesja. Wówczas trzeba było nieco
zwolnić i skupić się na najistotniejszych sprawach. Odkąd jednak pracuję na
pełny etat, notki ukazują się zdecydowanie rzadziej. W związku z tym, że nie
chciałam, aby któryś z moich pomysłów umknął mi gdzieś po drodze, zaczęłam
prowadzić nawet specjalny terminarz.
Niestety, rozwiązanie to nie okazało się zbyt praktyczne. Po pierwsze,
piszę jak kura pazurem, po drugie, ciężko mi się w tym wszystkim połapać. Pewne
rzeczy nachodzą na siebie i powstaje bałagan. W rezultacie, gdy mam wolne
popołudnie, nie wiem, od czego zacząć. Zauważyłam też, że zaczęłam zapominać,
które notki już opublikowałam. Nie potrafiłam się też połapać, dlaczego z
zamieszczeniem niektórych wpisów zwlekam. Cały ten rozgardiasz odebrał mi zapał
do blogowania i sprawił, że niektóre wpisy pojawiają się na stronie nawet z
rocznym opóźnieniem. Doszłam do wniosku,
że zarządzanie czasem wolnym musi odbywać się w bardziej uporządkowany sposób. Jak rozwiązałam swój problem?
Chmiuro – alternatywa dla papierowego terminarza
Jednoosobowa działalność
gospodarcza wymaga dobrej organizacji i sprawnego zarządzania czasem. Choć nie
prowadzę własnej firmy, nie oznacza to, że nie mogę skorzystać z tego samego CRM,
które sprawdza się u mojej cioci – właścicielki miniprzedsiębiorstwa. Każdy
bloger i influencer powinien znaleźć narzędzie, które pomoże mu uporządkować
codzienne obowiązki. Niestety, gdy nasza działalność przynosi niewielki lub
okazjonalny dochód, nie możemy sobie pozwolić na zatrudnienie wykwalifikowanej
sekretarki, która umówi spotkania biznesowe, przypomni nam, że to właśnie dziś
mija deadline i trzeba wysłać do reklamodawcy gotową wersję artykułu. W takich sytuacjach bloger i influencer musi
radzić sobie sam. Zarządzanie czasem to sztuka, której można się nauczyć,
zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji
odpowiedni CRM. Do narzędzi pozwalających zaplanować swoją pracę zawsze
podchodziłam sceptycznie. Wychodziłam bowiem z założenia, że kartka i długopis to moi najlepsi przyjaciele. Z czasem jednak przestałam się rozeznawać w
swoich zapiskach i postanowiłam dać szansę Chmiuro.pl.
Zarządzanie czasem za pomocą aplikacji mobilnej dostępnej na smartfony
Chmiuro jest dostępny w
internecie w wersji przyjaznej komputerom, ale warto pomyśleć o ściągnięciu na
komórkę aplikacji mobilnej. To naprawdę znacznie ułatwia życie i usprawnia
zarządzanie czasem. Nie każdy z nas ma pod ręką komputer, zresztą trudno
wyobrazić sobie przemieszczanie się po mieście z laptopem pod pachą, zwłaszcza
jeśli nie ma się własnego samochodu i prawa jazdy. W środkach komunikacji
miejskiej spędzam codziennie około 30 minut. To całkiem sporo, można ten czas
twórczo wykorzystać. Aplikacja mobilna Chmiuro jest zawsze pod ręką, możemy
z niej skorzystać za pomocą smartfona. Ja często tak robię, zwłaszcza w
autobusach z bezpłatnym WiFi. Żyję w ciągłym niedoczasie, dlatego lubię
maksymalnie wykorzystać czas, jaki spędzam w komunikacji miejskiej. Do czego służy mi Chmiuro? Aplikacja ta
pozwala mi zaplanować posty z konkretną datą. Jest to szczególnie ważne dziś,
gdy na blogu publikuję zarówno recenzje kosmetyków, jak i wpisy poświęcone
przeczytanym niedawno książkom. Staram
się, aby obie sfery moich zainteresowań były tak samo reprezentowane na blogu.
Nie chciałabym, aby doszło do sytuacji, gdy recenzje książek dominują nad
wpisami kosmetycznymi i odwrotnie. Wydaje mi się, że dla moich stałych
czytelniczek przeplatanie notek różniących się tematyką stanowi najbardziej
optymalne rozwiązanie.
Planowanie prac związanych z prowadzeniem bloga
Aplikacja mobilna Chmiuro pozwala
też przy każdej z zaplanowanych notek dopisać krótki komentarz. Jest to
szczególnie ważne, ponieważ nie do wszystkich wpisów mam gotowe zdjęcia. Dzięki
temu wiem, jakie fotografie muszę wykonać w najbliższym czasie. Pozwala mi to
też sprawdzić podczas zakupów w hipermarkecie, czy potrzebuję dokupić kwiaty do
zdjęć. Na Chmiuro przeniosłam też maile
do firm, z którymi utrzymuję kontakt. Jest to dla mnie niezwykle ważne,
ponieważ mogę je posegregować w taki sposób, aby oddzielić od siebie maile do
wydawnictw od adresów firm kosmetycznych. Na Chmiuro oprócz planowanych dat
poszczególnych wpisów zamieszczam też krótką adnotację, kiedy przypomnieć się
firmie kosmetycznej, która wyraziła wstępne zainteresowanie moją ofertą.
Ponadto aplikacja Chmiuro pozwala mi
lepiej zarządzać czasem przeznaczonym na przygotowywanie nowych wpisów.
Rozplanowuję je w taki sposób, aby najpierw wywiązać się ze zobowiązań, a później
przejść do recenzji kosmetyków, które ostatnio zużyłam. Na Chmiuro sporządzam
też krótkie notatki związane z wrażeniami, jakie wywarły na mnie poszczególne
produkty. Tego typu dokumenty przydadzą
się, gdy znajdę czas na napisanie pełnej recenzji. Jak zapewne zauważyłyście,
od pewnego czasu wpisy na moim blogu ukazują się dość regularnie. Oznacza to,
że zarządzanie czasem przestało być dla mnie wiedzą tajemną, a dzięki aplikacji
mobilnej Chmiuro stało się dużo prostsze.
To nieocenione narzędzie, z którego powinien korzystać każdy bloger i influencer.
Polecam je także osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą. W
aplikacji można zamieścić też informacje nt. faktur do uregulowania, terminu, w
którym nasi partnerzy mają przelać nam wynagrodzenie, daty, do której musimy
opłacić ZUS i podatek VAT. To
naprawdę znacznie ułatwia życie.
Nie pozwól, by przytłaczał cię nadmiar obowiązków
#chmiuro_dla_blogera okazało się
dla mnie nie lada wybawieniem. Choć nie należę do osób odkładających obowiązki
na później, raczej staram się wszystko robić z wyprzedzeniem, aby uniknąć
nieprzewidzianych wydarzeń, to czasem w moje życie wkrada się chaos. Jestem choleryczką i zodiakalnym baranem,
chciałabym zrobić wszystko tu i teraz, a przecież tak się nie da. Wszystko
należy dokładnie rozplanować w czasie, nadając określonym obowiązkom odpowiedni
priorytet. W przeciwnym wypadku nawał pracy nas przytłoczy. Gdy pomyślę sobie,
że muszę napisać jeszcze 5 recenzji, staję się nerwowa. Ale jeśli rozplanuję je
w czasie tak, aby ze wszystkim zdążyć i okazuje się, że jedna przypada mi na 2
dni, czuję się spokojna i łatwiej jest mi się skupić na rzetelnej pracy. Aplikacja mobilna Chmiuro jest całkowicie
darmowa, dlatego warto ją wypróbować.
karminowe.usta
U m nie takie sposoby się kompletnie nie sprawdzają. Niestety.
OdpowiedzUsuńSzkoda, u mnie akurat organizacja blogowego życia za pomocą aplikacji przynosi świetne rezultaty. W końcu nie patrzę z rozbieganym wzrokiem na komputer, zastanawiając się, o czym by tu dzisiaj napisać:)
Usuńtakie urządzenie jest super dla osób, które lubią planować. ja nie znoszę. tworzenie list, dokładne planowanie pracy itp. nigdy się u mnie nie sprawdzało, nie potrafię się wtłoczyć w wyznaczone sobie czasowe ramy... ja po prostu z rana ustalam sobie priorytety na dany dzień i właśnie to się u mnie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię sobie wszystko zaplanować, żeby mieć uczucie, że mam wszystko pod kontrolą. Dopóki jakoś sobie nie uporządkuje pewnych rzeczy, nie mogę zasnąć. Muszę je przynajmniej gdzieś spisać, żeby nazajutrz je rozplanować w jakiś sensowny sposób:) Każdy ma inny tryb pracy i najważniejsze, że się u niego sprawdza:)
UsuńJa tam nic nie planuję :) Co ma być to będzie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz takie podejście. Ja się stresuję, jak nie mam wszystkiego rozplanowanego:)
UsuńMuszę spróbować tego sposobu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
Nie słyszałam o tej aplikacji :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
piszę wieczorami jak mam czas, ale bez stresu
OdpowiedzUsuńto blog i sama przyjemność z jego pisania, nie traktuję tego ani jego jako obowiązku ;)
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń