Gdybym miała wskazać kosmetyk do
makijażu, bez którego nie potrafię się obejść, niewątpliwie byłaby to szminka.
Moja kolekcja pomadek nieustannie się rozrasta, ponieważ nie potrafię oprzeć
się ciekawym odcieniom. W niniejszej
notce chciałabym przybliżyć pomadkę
Oriflame Giordani Gold Iconic Lipstick „Fuchsia Divine”, która zaskarbiła
sobie moją sympatię do tego stopnia, że od kilku tygodni to właśnie ona
najczęściej gości na moich ustach. Wprawdzie wspomniana szminka doczekała się
krótkiego opisu w ulubieńcach kwietnia, ale uważam, że zasługuje na odrębną
recenzję, ponieważ jest świetna!
Kolor
Jeśli podobnie jak ja dobrze
czujecie się w fuksji na ustach, koniecznie musicie zapoznać się z pomadką
Oriflame. Odcień jest niezwykle głęboki i wspaniale ożywia bladą twarz. W
sytuacji, gdy do wyjścia z domu pozostało mi 5 minut, oprószam twarz pudrem,
tuszuję rzęsy i nakładam szminkę
Giordani Gold Iconic Lipstick „Fuchsia Divine”. Ostatnio polubiłam ten makijażowy
minimalizm, po cienie do powiek i eyeliner sięgam sporadycznie. Fuksja to
niezwykle wdzięczny odcień, ponieważ ze względu na chłodne, niebieskie tony
optycznie wybiela zęby.
Wykończenie
Szminka Oriflame Giordani Gold
Iconic charakteryzuje się żelowo-kremowym wykończeniem. Bezpośrednio po jej
aplikacji możemy cieszyć się efektem mokrych ust, co przyczynia się do
optycznego powiększenia warg. Połysk,
jaki zapewnia „Fuchsia Divine”, nie jest nachalny, nie znajdziemy tutaj żadnych
drobinek. W miarę upływu czasu usta
tracą blask, ale wciąż możemy cieszyć się głębokim, nasyconym kolorem.
Trwałość
Przyzwyczaiłam się, że pomadki o
żelowo-kremowej konsystencji nie grzeszą trwałością i najpóźniej po dwóch
godzinach całkowicie znikają z ust. W przypadku Oriflame Giordani Gold Iconic Lipstick spotkała mnie miła
niespodzianka. „Fuchsia Divine” utrzymuje się na moich wargach dobrych kilka
godzin, zdarza się, iż po powrocie z pracy wciąż widzę ją na ustach. Oczywiście
kolor jest mniej intensywny niż tuż po aplikacji, ale makijaż wciąż wygląda
dobrze i świeżo.
Pigmentacja
Do tej pory do pomadek o
żelowo-kremowej formule podchodziłam jak pies do jeża, ponieważ od szminek
oczekuję mocnego krycia. O dziwo, Oriflame Giordani Gold Iconic Lipstick nie
funduje mi półtransparentnego wykończenia, za którym nie przepadam, lecz
pokrywa usta równomierną warstwą koloru. „Fuchsia
Divine” doskonale maskuje naturalny
odcień ust i tuszuje ewentualne przebarwienia.
Nawilżenie
Jednym z powodów, dla których tak
często sięgam po Oriflame Giordani Gold
Iconic Lipstick, jest jej działanie nawilżające. Moje usta ostatnio nie znajdują
się w najlepszej kondycji, zdecydowanie nie sprzyja im wiatr, który tej wiosny
nie chce nas opuścić. W związku z tym nie wyobrażam sobie, że przez 8 godzin
mogłabym nosić na wargach matową szminkę. Nieoczekiwanie pomadka „Fuchsia
Divine” stała się moją ulubienicą, ponieważ doskonale nawilża, wygładza i
zmiękcza usta. Co najważniejsze, po starciu szminki nie pojawia się żaden
dyskomfort. Kosmetyk rzeczywiście wywiera pozytywny wpływ na moje kapryśne
usta. Podejrzewam, że to zasługa lanoliny, którą dostrzegłam w składzie
pomadki. Moje wargi nie od dziś uwielbiają tę substancję.
Podkreślanie suchych skórek
Suche, spękane usta nie będą
wyglądały dobrze niezależnie od tego, po jaką pomadkę sięgniemy. Warto jednak
podkreślić, iż Oriflame Giordani Gold „Fuchsia
Divine” nie pełni roli detektora suchych skórek. W przeszłości parokrotnie
miałam do czynienia ze szminkami, które wyszukiwały niewidoczne niedoskonałości
i koncertowo je podkreślały. W przypadku omawianej pomadki nie musimy się tego
obawiać.
Migracja
Swego czasu bardzo narzekałam na pomadkę
Wibo Eliksir, która w internecie zbiera przychylne recenzje, ponieważ
ze względu na kremową formułę, często migrowała poza kontur ust. W związku z
tym, iż wychodząc z domu, nigdy nie mogłam mieć pewności, że wyglądam dobrze,
niechętnie sięgałam po wyżej wspomnianą szminkę. Choć Oriflame Giordani Gold
Iconic Lipstick również wyróżnia się żelowo-kremową formułą, tutaj nie muszę
obawiać się, że po kilkunastu minutach pojawią się nieestetyczne „zacieki”. W tym
miejscu zalecam umiar podczas aplikacji pomadki, ponieważ „Fuchsia Divine”
nałożona w nadmiarze może zafundować nam różowe plamy na zębach, ale ta zasada
obowiązuje w przypadku wszystkich szminek.
Konsystencja
Żelowo-kremowa formuła ma wiele
zalet, subtelny połysk optycznie powiększa usta, a składniki odżywcze nawilżają
wargi. Niestety, obawiam się, że wraz z nastaniem upałów szminka Oriflame Giordani Gold będzie musiała powędrować do
lodówki, w przeciwnym wypadku roztopi się niczym czekolada.
Zapach
Dodatkowym atutem „Fuchsia Divine”
jest jej woń, różane nuty dają nam namiastkę luksusu i zamieniają aplikację
szminki w niezwykle przyjemny rytuał.
Choć zapach jest stosunkowo silny, nie utrzymuje się na ustach zbyt
długo.
Opakowanie
Na złoto-czerwonym kartoniku
umieszczono wszystkie niezbędne informacje nt. szminki. Właściwe opakowanie
wykonano z materiału, który do złudzenia przypomina złoto i wygląda
ekskluzywnie. O dziwo, farba jest niezwykle trwała, do tej pory nie pojawiła
się ani jedna rysa, chociaż wielokrotnie nosiłam pomadkę w przegrodzie torebki.
Opakowanie sprawia wrażenie solidnego, nie otwiera się przypadkowo w
kosmetyczce, „przeżyło” również upadek z niewielkiej wysokości.
Cena
42,90 zł to standardowa kwota,
jaką musimy zapłacić za Giordani Gold
Iconic Lipstick, na szczęście szminki z tej serii często można kupić w
promocyjnej cenie.
Dostępność
Konsultantki Oriflame, sklep
internetowy Oriflame.
karminowe.usta
jest cudowna i fantastycznie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) W skład serii Giordani Gold Iconic Lipstick wchodzą również delikatniejsze odcienie:)
Usuńod kilku lata nie używałam produktów z Oriflame, ale co raz bardziej mnie kuszą ich produkty :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Oriflame są coraz lepsze, ja również dawno ich nie używałam, powrót do nich okazał się niezwykle udany:)
UsuńKolor jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, brakuje mi jeszcze sukienki w zbliżonym odcieniu:)
UsuńBardzo Ci pasuje ten kolor szminki :) Jest śliczny :D
OdpowiedzUsuńDzięki szmince w odcieniu fuksji twarz od razu wygląda świeżo:)
Usuńladny kolor, ale bardziej mi sie podoba na innych anizeli na sobie!
OdpowiedzUsuńRozumiem, podobnie mam z nudziakami, na mojej koleżance wyglądają fantastycznie, a ja prezentuję się w nich nie najlepiej;)
UsuńDawno z tą firmą nie miałam do czynienia, ale kolor pomadki cudowny:)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku to również powrót po latach, dawno nie używałam kosmetyków Oriflame:)
UsuńIdealnie do Ciebie pasuje;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ostatnio myślałam nad sprawieniem sobie sukienki w kolorze fuksji:)
UsuńBardzo twarzowy kolor. Zgadzam się z dziewczynami, bardzo do Ciebie pasuje.
OdpowiedzUsuńFuksja jest obok czerwieni kolorem, w którym dobrze się czuję :)
UsuńKiedy w końcu odważę się nałożyć jakiś mocniejszy kolor niż nudziak, fuksja będzie jednym z pierwszych :)
OdpowiedzUsuńMoże na początek spraw sobie błyszczyk w jakimś intensywniejszym kolorze?:) Takie stopniowe oswajanie się przynosi dobre efekty:)
UsuńBardzo Ci w tym kolorze do twarzy. Dla mnie jednak byłby za intensywny. Preferowałabym coś jaśniejszego i bardziej stłumionego. pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma beż z Giordani Gold Iconic Lipstick, do wyboru jest wiele ciekawych odcieni:)
UsuńKolor piękny, wyglądasz rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement:)
UsuńPiękny odcień...
OdpowiedzUsuńFuksja to jeden z moich ulubionych kolorów:)
UsuńWspaniały kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWspaniale ożywia twarz i nadaje jej wyrazu:)
UsuńPiknie Ci w tym kolorku:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo dobrze się w nim czuję i często noszę go na ustach:)
UsuńPomadka wygląda bardzo fajnie, eleganckie opakowanie i ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńI na dodatek całkiem przyzwoicie nawilża usta:)
Usuńuwielbiam oglądać takie kolory, ale niestety nie wyglądam w nich dobrze
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja również mam parę odcieni, które z przyjemnością oglądam u innych, ale sama nie mogę ich nosić, ponieważ wyglądałabym w nich na chorą.
Usuńpiękna, ślicznie Ci w niej!
OdpowiedzUsuń