W związku z tym, iż
ostatnio natknęłam się na kilka ciekawostek, postanowiłam je
pokrótce przybliżyć. Mam nadzieję, że zebrane doniesienia
wzbudzą Wasze zainteresowanie. Zapraszam do lektury:)
Promieniowanie UVA i UVB
powoli utrwala się w świadomości społecznej jako szkodliwe. W
obawie przed nowotworem i przedwczesnym starzeniem wiele osób sięga
po kremy z filtrem. Niestety, promieniowanie ultrafioletowe nie jest
jedynym wrogiem naszej skóry.
HEV, czyli promieniowanie
widzialne o wysokiej energii (długość fali 400-500 nm),
charakteryzuje się dużą zdolnością penetracji. Wykazano, że
oddziałuje na tkankę podskórną i naczynia krwionośne. Szacuje
się, że HEV generuje 50% wolnych rodników, które inicjują
fotostarzenie i kancerogenezę.
Promieniowanie widzialne
o wysokiej energii jest niezwykle zdradliwe, ponieważ nie towarzyszy
mu zaczerwienienie skóry. W związku z tym nie zdajemy sobie sprawy
z jego destrukcyjnego wpływu. Skutki HEV ujawniają się po wielu
latach. Mają bezpośredni związek z powstawaniem wolnych rodników,
które pośrednio uszkadzają DNA i aktywują metaloproteinazy. Te
ostatnie odpowiadają za przedwczesne starzenie się skóry.
Zazwyczaj wybierając
olej, kierujemy się porowatością włosów. Z doświadczenia wiemy,
że jedne produkty wygładzają kosmyki, inne z kolei fundują nam
puch. Najnowsze doniesienia naukowców wskazują, że olej kokosowy
pod względem molekularnym odpowiada strukturze białek, które
stanowią główny budulec włosa.
W Indiach przeprowadzono
ciekawy eksperyment. Wykorzystano 3 składniki, które cieszą się
dużą popularnością w przemyśle kosmetycznym:
- olej mineralny
- olej słonecznikowy
- olej kokosowy.
Wyniki wskazują, iż dwa
pierwsze ingredienty nie chronią włosów przed utratą białka.
Jedynie olej kokosowy zabezpiecza kosmyki (zarówno uszkodzone, jak i
nieuszkodzone) przed tym niekorzystnym zjawiskiem.
W marcu ubiegłego roku
Unia Europejska wprowadziła zakaz testowania kosmetyków i ich
składników na zwierzętach. Ostatnio pojawiły się doniesienia, iż
prawo zawiera luki.
Państwo członkowskie
może zwrócić się o zastosowanie wyjątku od zakazu, gdy:
- wykaże, że dany składnik jest powszechnie wykorzystywany i nie można zastąpić go inną substancją
- pragnie określić toksyczność ingredientu przyjmowanego w powtarzanych dawkach lub ocenić wpływ niektórych substancji na rozrodczość.
PS Czy zdawaliście sobie
sprawę, że promieniowanie widzialne o wysokiej energii jest
niebezpieczne? Naukowcy pracują nad preparatem z frakcjonowaną
melaniną, który ma za zadanie chronić skórę przed destrukcyjnym
działaniem HEV. Czy sięgniecie po ten specyfik, jeśli pojawi się
na rynku?
karminowe.usta
Niektóre okulary przeciwsłoneczne podobno będą nas chronić przed HEV.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że te innowacyjne okulary przejdą pomyślnie testy i niebawem trafią na rynek:)
UsuńSłyszałam o tych okularach, ale podobno testy się przeciągają... Kto wie, kiedy będą na rynku.
UsuńA jak się chronić przed HEV? pierwszy raz o tym słysze.
OdpowiedzUsuńNaukowcy pracują nad kremem z frakcjonowaną melaniną. Wyniki są obiecujące. Mam nadzieję, że specyfik pomyślnie przejdzie testy i niebawem trafi na rynek.
UsuńCzekam na całkowity zakaz testów na zwierzętach. Udało mi się prawie wszystkie testuchy wytępić z kosmetyczki, ale nie umiem znaleźć odpowiednika tuszu do rzęs...
OdpowiedzUsuńMuszę poczytać o promieniowaniu HEV. :)
Ja z kolei mam problem z namierzeniem treściwej, silikonowej odżywki. W produkcji tego typu specyfików przodują firmy, które testowały kosmetyki na zwierzętach:(
UsuńSpoko, luki w prawie zawsze się znajdą :-/
OdpowiedzUsuńNiestety, wiele zakazów można obejść...
Usuńpromieniowanie HEV - poczytam o tym więcej bo wydaje się to bardzo ciekawym tematem ;p
OdpowiedzUsuńWarto zgłębić ten temat, ponieważ promieniowanie widzialne o wysokiej energii wpływa na nasze zdrowie.
Usuńhev - kolejna rzecz, przed którą trzeba będzie się chronić :(
OdpowiedzUsuńNiestety, lista zagrożeń niepokojąco się wydłuża...
UsuńCzyli krem z filtrem 24h/dobę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPodejrzewam, że niebawem krem z filtrem stanie się naszym nieodłącznym towarzyszem;)
UsuńPowiem tak w tych czasach nawet w zwykłym chlebie można znaleźć różne ,,cuda,, niestety ale tak jest, większość produktów nam szkodzi zamiast pomagać do tego właśnie są testowane na zwierzętach a co powiecie o tym, że różnego rodzaju lekarstwa, szczepionki i tym podobne ,,specyfiki,, są testowane na ludziach !!! i dodam, że większość z tych ludzi nawet o tym nie wie !!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, w dzisiejszych czasach nawet żywność pochodząca z gospodarstw ekologicznych nie jest obojętna dla naszego zdrowia. Uprawy mają kontakt z deszczem, który niesie ze sobą różne zanieczyszczenia.
Usuńfaktycznie ciekawostki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że notka spotkała się z Twoim zainteresowaniem:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzydałby się nam taki patent, jaki mają w Australii - tam sprzedają kremy z filtrem w takich dużych, litrowych bukłakach :P
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym taki litrowy bukłak:) U mnie tego typu produkty idą jak woda, ponieważ niezależnie od pory roku muszę zabezpieczać skórę przed promieniowaniem słonecznym. Ze względu na fotoalergię nie mogę sobie pozwolić na niższy faktor, w związku z tym na mojej twarzy nieustannie goszczą treściwe emulsje.
Usuńa mnie zainteresowało wyróżnienie olejku kokosowego, muszę mu się bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie przepadają za olejem kokosowym, ale będę go łączyła z produktami, które służą moim kosmykom:)
Usuńuwielbiam wszelkie kosmetyki z kokosem :)
OdpowiedzUsuńJa również nie potrafię oprzeć się charakterystycznej, kokosowej woni:)
Usuń