W związku z tym, iż
wycofany olejek Alterry z granatem i awokado spisywał się u mnie
rewelacyjnie, postanowiłam poszukać innego sposobu na dostarczenie
włosom odżywczego koktajlu. Za konsumpcją awokado nie przepadam.
Moim zdaniem smak tego owocu przypomina tłustą kalarepę. Awokado
nabyłam w celu sporządzenia odżywczej maseczki przeznaczonej do
pielęgnacji włosów. Owoc ten stanowi bogate źródło
jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Wprawdzie na moich włosach
najlepiej sprawdzają się produkty, które dostarczają
wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ale nie warto zamykać się
na inne rozwiązania.
WYKONANIE
Przygotowanie maseczki
rozpoczynam od umycia awokado pod bieżącą wodą. Następnie sięgam
po tarkę, ja akurat wykorzystałam tę z grubszymi „oczkami”.
Ilość owocowej papki dostosowujemy do długości swoich włosów.
Ja zużyłam połowę awokado. Przed przystąpieniem do aplikacji
ramiona przykrywam dużą płachtą folii aluminiowej. Maseczkę
nakładam zarówno na skórę głowy, jak i całą długość włosów.
Kosmyki pokryte warstwą odżywczej papki owijam folią aluminiową,
a następnie przykrywam je ręcznikiem. Maseczka gościła na mojej
głowie przez 2 h. Po upływie tego czasu przystąpiłam do
wyczesywania z włosów resztek owocu. Jeśli w danym dniu
stwierdzamy u siebie deficyt cierpliwości, to lepiej skorzystać z
mniej problematycznej formy pielęgnacji. Po oczyszczeniu kosmyków z
papki, przystąpiłam do mycia głowy. W tym celu użyłam szamponu
Alverde z awokado. Następnie nałożyłam odżywkę Alterry z
granatem, zmyłam ją po upływie 5 minut.
UZYSKANE EFEKTY
Wygładzenie
Maseczka z awokado
przyczyniła się do częściowego domknięcia łusek, dzięki czemu
włosy nie są szorstkie w dotyku. Nie przypominają siana. Włosy
wykazują też mniejszą podatność na uszkodzenia mechaniczne.
Odżywienie
Przyglądając się
kosmykom, można dostrzec właściwości nawilżające maseczki z
awokado. Taki owocowy koktajl ewidentnie im służy.
Blask
Włosy przepięknie
lśnią. Przy dobrym oświetleniu można zauważyć miedziane
refleksy. Ten blask sprawia, że włosy wyglądają zdrowo.
Miękkość
Ich gładkość nie jest
zasługą złudzenia optycznego. Podczas odgarniania włosów można
dostrzec ich miękkość.
Rozczesywanie
Szczotkowanie przebiegło
bez większych trudności. Początkowo obawiałam się, że maseczka
z awokado przyczyni się do splątania kosmyków, co przełoży się
większą ilość „wyrwanych” włosów.
Skręt
Po użyciu tej maseczki
na mojej głowie goszczą fale o sporej średnicy;)
Obciążenie
Papka z awokado nie
obciążyła moich kosmyków.
Przetłuszczenie
Po zastosowaniu tej
maseczki nie zauważyłam przedwczesnej utraty świeżości włosów.
Zapach
Woń niewątpliwie nie
stanowi atutu maseczki z awokado. Na szczęście ten specyficzny
zapach nie jest zbyt intensywny.
Aplikacja
Nie należy do
przyjemności, ale możemy sobie poradzić bez pomocy innych osób.
Zmywanie
Przed przystąpieniem do
mycia głowy, należy wyczesać resztki owocu. Posiadaczki loków nie
będą zadowolone z tej perspektywy. Myślę, że ten problem można
rozwiązać, korzystając z blendera.
Reasumując:
Uzyskałam satysfakcjonujące rezultaty, ale po maseczkę z awokado
będę sięgała od czasu do czasu, ponieważ jej zapach i aplikacja
nie należą do przyjemności.
PS Jak na Waszych włosach
spisuje się awokado? A może wolicie konsumować ten specyficzny
owoc?
karminowe.usta
ciekawy sposób, choć jeszcze nie jadłam awokado, więc nawet nie wiem jak smakuje, ani tym bardziej pachnie
OdpowiedzUsuńTo dość specyficzny owoc, ale kto wie, może Tobie akurat przypadnie do gustu;)
Usuńpo każdym Twoim eksperymencie widać poprawę włosów :)
OdpowiedzUsuńAż chce się prowadzić dalsze eksperymenty;)
UsuńBłysk niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńJestem z niego bardzo zadowolona:)
UsuńLubię aplikować avokado na włosy :) Ale robię to sposobem, który zdradziła mi koleżanka rodem z Bali. Ma naprawdę piękne, zdrowe i lśniące włosy. Raz na dwa tygodnie taką o maseczkę aplikuje: avokado (mi też starcza połowa), żółtko jajka, łyżka miodu, łyżeczka olejku rycynowego. Wszystko blenduję, nakładam na godzinkę i zmywam. Efekty są nieziemskie.
OdpowiedzUsuńO, zapisałam sobie ten sposób:) Jak zamówię olejek rycynowy, to na pewno wypróbuję:) Lubię testować nowości:)
UsuńNie używałam na włosy, ale zawsze trzeba czegoś spróbować.
OdpowiedzUsuńPS. nie myślałam o podcięciu końcówek ? Nie chcę być niemiła ani nic, ale nie wyglądają za ciekawie...
Wezmę to pod uwagę.
Usuńrobiłąm maseczkę z avocado na włosy już wiele razy, ale ja użyłam bardzo dojrzałego owocu i przetarłam go przez sitko :) poszło łatwo i tak samo łatwo się zmyło. Tylko jeden jedyny raz nałożyłam awokado z tymi małymi pozostałościami i przyznaję - nie jestem cierpliwa.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj wykorzystałam drugą połowę owocu. Rozgniotłam awokado przy użyciu widelca i dodałam trochę jogurtu:) Zobaczymy, co z tego wyjdzie;)
Usuńwolę konsumować :) lubię awokado, zwłaszcza w sałatkach :)
OdpowiedzUsuńMoże powinnam spróbować awokado w połączeniu z innymi warzywami. Solo mi nie smakuje;)
UsuńJa też wolę wcinać awokado :P
UsuńNatalia, a z czym je jesz?:) Solo czy z jakimiś owocami/warzywami? Przyprawiasz czymś?:)
Usuńspróbuj w towarzystwie różnych sałat i pomidorków koktajlowych, mniam :)
UsuńUwielbiam pomidory koktajlowe:) Zarówno solo, jak i w sałatkach;)
UsuńAwokado zdecydowanie wolę zjeść, szczególnie po ostatnich przygodach z maseczką z winogron, o której przeczytałam u Ciebie i postanowiłam wypróbować :D
OdpowiedzUsuńWpadłam na pomysł, żeby te winogrona dobrze zmiksować. Wcześniej trzeba pozbawić je pestek:) Muszę się pobawić blenderem i dam znać, czy konsystencja jest lepsza;) Chyba że nie masz na myśli konsystencji, a działanie...
UsuńI konsystencję i działanie - u mnie właściwie efektów brak... Znacznie lepiej winogrona sprawdzały się u mnie pokrojone na połówki i położone na twarzy (:
UsuńAle awokado... przekonuję się do tej maseczki, ale tylko w stanie zmiksowanej papki. Chociaż jak już kupię awokado, to chyba się nie powstrzymam przed zjedzeniem! Uwielbiam je z solą, pieprzem i sokiem z cytryny (:
Dobry pomysł z przyrządzeniem awokado na ostro:) To bardziej warzywo niż owoc (przynajmniej w smaku).
UsuńJa jeszcze nie próbowałam nakładać maseczki winogronowej na twarz, ale wszystko przede mną;)
Ale to ładnie wygląda- ja własnie planuje w sobotę zrobic sobie domową maseczkę z avocado , ale jestem ciekawa czy dałoby się ją zmyć samą woda;)
OdpowiedzUsuńHmm... Samą wodą to chyba nie bardzo;) Awokado jest tłustawe, więc trzeba obniżyć napięcie powierzchniowe jakimś mydłem/żelem:)
UsuńNienawidzę awokado. Hmmm ale skoro ma takie fajne działanie, to może pora jakoś pokonać swoją niechęć :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włoski :)
Milky, dziękuję za komplement:) U mnie awokado sprawdza się podczas zabiegów kosmetycznych, ale spróbuję jeszcze dodać odrobinę do sałatki. Może w innym połączeniu przypadnie do gustu moim receptorom smaku;)
Usuńwspaniały blask! jeszcze nie nakładałam awokado na włosy, ale nie wiem, czy to dobry pomysł z moją cierpliwością... chyba rzeczywiście w ruch musiałby pójść blender ;)
OdpowiedzUsuńa propos wstępu - moje włosy też uwielbiają oleje wielonienasycone :)
Zauważyłam, że właścicielki skrętów bardzo często lubią oleje z kwasami wielonienasyconymi:) Ja mogłam od razu użyć blendera, ale jestem za leniwa, nie chciało mi się go wyciągać i myć, to potem miałam za swoje, wyczesując resztki:P
UsuńJa zazwyczaj pochłaniam avocado w dużych ilościach-ale taką maseczkę też muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńOoo:) A pochłaniasz solo czy z czymś łączysz? Jeśli tak, to z czym?:)
Usuńhmmm...kiedys kiedys czytałam już o takim zastosowaniu avocado ale jeszcze jej nie stosowałam
OdpowiedzUsuńJa pomyślałam o takim eksperymencie po tym, jak na wielu blogach czytałam o zbawiennym wpływie masek z awokado:)
UsuńNaprawde bosko lsnia :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj lśnią jeszcze bardziej, bo do awokado dodałam łyżeczkę jogurtu naturalnego;)
UsuńOstatnio zaczęłam używać maski do włosów z Alverde z awokado, sprawuje się nieźle, ale chyba wolę konsumpcję :) Same awokado rzeczywoście jest mdłe w smaku. Ja robię z niego dip Guacamole. Trochę limonki, czosnku, pieprzu i soli i wychodzi pychota :)
OdpowiedzUsuńAle masz piękne włosy! :)
Dziękuję Kejmi za komplement;) Spróbuję Twojej wersji zastosowania awokado w kuchni:) Muszę jakoś zneutralizować jego zapach;) Spróbuję zamówić tę maskę Alverde;)
UsuńJaki blask!!! Muszę wypróbować tą maseczkę, lubię takie "domowe" sposoby pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńNa początku nie mogłam się do nich przekonać, a teraz nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji;)
UsuńCiężko byłoby mi nie zjeść tego awokado. Uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJa mam tak z bananami:) Zawsze je pochłaniam i to niezależnie od ilości;)
Usuń