Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją powieści świątecznej, która okazała się tak świetna, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. Magdalena Kordel nie bez powodu jest moją ulubioną autorką. Jej książki zawsze poprawiają mi humor, wlewają w serce nadzieję i optymizm, niosąc jednocześnie ważne przesłanie. Bo nadal cię kocham stanowi kolejny tom serii Malownicze. Co tym razem czeka głównych bohaterów?
Magda z trudem godzi prowadzenie księgarni z rolą matki Zofii Marianny i trojga adoptowanych dzieci. Niemowlę ma swoje prawa i nierzadko zdarza się, że tak dyryguje życiem rodziców, iż nie pozwala im zmrużyć oczu. Magda często wstaje z łóżka w środku nocy, ponieważ Zofia Marianna domaga się przytulania oraz karmienia. Na szczęście za dnia zatrudnia opiekunkę do dziecka i może w pełni skupić się na prowadzeniu księgarni, która stanowi źródło utrzymania jej rodziny. Niestety, przez nawał obowiązków kompletnie zapomniała o Leontynie, swojej krewnej.
O starszej pani przypomina Magdzie jej adoptowana córka, która zwraca uwagę, że Kuferek sprawia wrażenie zaniedbanego. Nie pojawiła się w nim zimowa wystawa, a Boże Narodzenie już za pasem. Magda czuje się koszmarnie ze świadomością, że nie wie, co się dzieje w życiu Leontyny i dlaczego ta zaniedbała swojego oczko w głowie. Postanawia odwiedzić ją tego samego dnia.
Tymczasem Leontyna przeżywa gorszy okres w swoim życiu. Ma problemy z zasypianiem, a gdy już zmruży oczy, to nawiedzają ją koszmary związane z trudną przeszłością. Czasem Leontyna chciałaby o wszystkim zapomnieć i odetchnąć z ulgą, ale tak się nie da. Na dodatek starsza pani musi ciągle uciekać przed listonoszem, który przynosi jej listy polecone z zagranicy. Kto jest ich nadawcą i dlaczego zniszczył spokój Leontyny?
Na szczęście powieść Bo nadal cię kocham nie składa się wyłącznie z trudnych historii z przeszłości. Znajdziemy w nim też odrobinę dobrego humoru, a wszystko to za sprawą nowej mieszkanki Malowniczego. Ta pełna werwy i radości kobieta jest związana z przeszłością Leontyny. To właśnie jej udaje się poprawić humor właścicielce Kuferka.
Bo nadal cię kocham to pełna ciepła opowieść o miłości, błędach przeszłości, trudach życia w obliczu wojny. Młodym ludziom, którzy nigdy nie przeżyli tego piekła, może być trudno zrozumieć pewne rzeczy. Dlatego tak ważne jest świadectwo osób starszych, które mogą zaświadczyć, że wojna jest najgorszym, co może spotkać człowieka. Odbiera ludziom bliskich, nadzieję i miłość. Czasem jednak los daje nam drugą szansę, abyśmy odbudowali to, co kiedyś było dla nas ważne. Czy z tej okazji skorzystają główni bohaterowie powieści Bo nadal cię kocham?
Magdalena Kordel po raz kolejny udowodniła, że potrafi stworzyć niezwykle klimatyczną powieść świąteczną. Jej książki nawet jeśli poruszają trudne tematy, to kończą się happy endem, który daje nam nadzieję na lepsze jutro. Gorąco polecam Wam powieść Bo nadal cię kocham. Radzę się z nią jednak zapoznać po Tajemnicy bzów, gdyż oba tomy serii Malownicze są ze sobą mocno powiązane.
Nie kojarzę ani tytułu, ani nazwiska samej autorki :)
OdpowiedzUsuńMusi być piękna opowieść, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń