Nie należę do osób lubiących jesień i zimę. Nie ukrywam, że
jestem ciepłolubna i lubię, gdy temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza. To
daje mi niesamowitą energię do działania. Jestem wówczas bardzo kreatywna w
pracy. Po jej zakończeniu mam siły na wiele rzeczy, potrafię ćwiczyć nawet o
północy. Na szczęście prognozy dla mojego regionu są optymistyczne i w
przyszłym tygodniu mam znowu mieć 27 stopni Celsjusza:) Poza tym mogłabym
mieszkać na Maderze, aby mieć pod dostatkiem słońca i ciepła. Nie dość, że nie
przepadam za krótkim dniem i zimnem, to nie znoszę kupować butów na jesień. W
moim przypadku zawsze przypomina to wybór między dżumą a cholerą. Dlaczego
zakup butów na jesień to dla mnie koszmar?
Botki odstające w kostce, czyli kot w butach
Jeszcze nigdy nie miałam botków, które przylegają do mojej
kostki. Zawsze coś odstaje. Nieważne, czy to ekoskóra, czy ekozamsz, buty z gumką czy bez. Zawsze coś nie gra i botki bardzo
mocno odsytają w kostce, dając efekt kaloszy, tudzież wody w piwnicy. Buty tak
brzydko odstają w kostce, że sprawiają wrażenie za dużych, a po prostu są dobre
na długość, a za szerokie w kostce. Mam naprawdę szczupłe nogi i długie stopy,
co skutkuje tym, że wyglądam jak kot w butach. Ten luz w botkach jest
szczególnie uciążliwy w przypadku sukienek czy spódniczek. Przy spodniach można
ratować się ich wpuszczeniem do buta.
Zawsze coś tam wypchają i wygląda to dużo lepiej.
Botki na niebotycznych obcasach
Nie wiem, kto wymyślił dwie wysokości butów na jesień – albo
niebotyczne obcasy, albo płaskie glany. Ani jedne, ani drugie do mnie nie
przemawiają. Wysokie obcasy ładnie modelują nogi, wspaniale je wydłużają, ale
nie da się w nich zbyt dużo chodzić. A ja przemieszczam się głównie pieszo, bo
tak jest mi najwygodniej, poza tym ja lubię chodzić, ruszać się, to dobrze
wpływa na zdrowie i odporność. Po godzinie stopa boli, po dwóch mam ochotę iść
boso. Z kolei płaskie glany nie pasują mi stylistycznie.
Brzydkie odcienie butów na jesień
Nie jestem fanką jesiennych trendów w modzie, bo te zazwyczaj
kłócą się z moimi preferencjami kolorystycznymi. Nie znoszę brązowych,
musztardowych, pomarańczowych i beżowych butów.
Często zdarza się, że but ma ładny fioletowy odcień, ale podeszwa jest
jasnobrązowa i wygląda mało atrakcyjnie wizualnie.
Marszczenia przy kozakach
Nie rozumiem fenomenu marszczeń przy kozakach. To przypomina
mi trochę szynkę z siateczką albo odwłok jakiejś larwy, która stała się
dorosłym owadem. Zupełnie nie mój klimat. Jednak szanuję ludzi, którzy lubią
takie buty. Po prostu uważam, że sklepy powinny rozsądnie podchodzić do
kontrowersyjnych trendów. Wypuścić kozaki z marszczeniami, ale też klasyczne. W
końcu nie każdy lubi udziwnienia.
Noski przy botkach
Bardzo ich nie lubię z dwóch powodów. Po pierwsze, są
niepraktyczne, bo przyczyniają się do ściskania palców u stopy, co grozi
haluksami. Komfort chodzenia w nich jest żaden.
Na dodatek wydłużają moją 26-centymetrową stopę, deformując moją
sylwetkę. Wyglądam w nich tak, jakbym przeobraziła się w kaczkę i miało
płetwostopy.
Płaski buty na jesień są masywne i sportowe
W sklepach można spotkać płaskie buty na jesień, ale nie
należą one do urodziwych i kobiecych. Większość z nich ma masywny, sportowy
charakter i dobrze wygląda do bojówek, ale nie do dzianinowej sukienki w
kwiaty. Ja nie lubię pomieszania stylów
– sportowego z eleganckim. Tak samo razi mnie noszenie złotych elementów w
połączeniu ze srebrem.
A Ty lubisz kupować buty na jesień? Jaki jest Twój ulubiony fason?
Ja w ogóle nie lubię kupować butów szczerze mówiąc :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo. Mało co jest ładne, jeszcze mniej rzeczy praktycznych. Dla mnie wizyta w sklepie obuwniczym to mordęga
UsuńJa jeśli wymyślę sobie jakie buty bym chciała to akurat takich nie robią i to bez względu na pore roku :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie umiem znaleźć tego, czego szukam. A jak nie szukam, to widzę pełno ładnych rzeczy
UsuńJestem tego samego zdania. Brzydkie kolory i często coś nie tak.
OdpowiedzUsuńKolory na jesień są dla mnie mega zniechęcające. Takie typowo depresyjne
UsuńIdealne botki zwężane przy kostkach znalazłam rok temu w deichmann. Super skóra i sensowny (chociaż zdecydowanie nie niski) słupek :)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze, że słupek jest wygodny mimo wysokości :)
Usuń