Zauważyłam, że z roku na rok
przybywa mi ulubieńców makijażowych i spada liczba
pielęgnacyjnych. Nie chodzi o to, że przestaję o siebie dbać. Po
prostu jeśli chodzi pielęgnację, to gdy trafię na dobry produkt,
pozostaję mu wierna. Doskonale wiem, jak trudno znaleźć żel do
mycia twarzy, który oczyszcza, ale nie zapycha i nie wysusza. Jednak
parę specyfików pielęgnacyjnych odkryłam w ostatnich miesiącach.
Przedstawiam Wam ulubione kosmetyki do pielęgnacji w 2019 roku.
AA Hydro Sorbet esencja aloesowa
Ten kosmetyk przywędrował do mnie
podczas zlotu blogerek kosmetycznych w Opolu. Bardzo lubię produkty
marki AA, ponieważ naprawdę świetnie się sprawdzają w
pielęgnacji cery wrażliwej i alergicznej, czyli dokładnie takiej,
jaką posiadam. AA Hydro Sorbet esencja aloesowa ma żelową, lekką
konsystencję, która szybko się wchłania, nie oblepiając skóry.
Kosmetyk przyjemnie pachnie. Jest to świeża, kojarząca się z
aloesem woń. Jednak tym, co najbardziej zasługuje na uwagę, są
właściwości łagodzące podrażnienia. Ostatnio jeden z nowych
żeli pod prysznic uczulił moje nogi. Gdy posmarowałam je esencją
aloesową AA Hydro Sorbet, poczułam wyraźną ulgę, a pokrzywka
znikła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Kosmetyk ten
bardzo dobrze nawilża suchą skórę, nijak jej nie zapycha. Można
go stosować zarówno na twarz, jak i włosy. Jest to niewątpliwie
produkt do zadań specjalnych.
Radical Med szampon przeciw wypadaniu włosów
Moje pukle miewają czasem gorszy okres
i lubią wypadać w okresie wiosennym oraz jesiennym. Dlatego też
regularnie sięgam po Radical Med szampon przeciw wypadaniu włosów.
Ten kosmetyk naprawdę działa i chroni nas przed tym niekorzystnym
zjawiskiem. Poznałam go za sprawą Aldony, która wielokrotnie
podkreślała, że działa tylko wersja czerwona. Mogę się podpisać
pod tymi słowami :)
Nuxe rozświetlający balsam pod oczy
Nie miałam szczęścia do kremów pod
oczy. Te, na które trafiałam, z reguły uczulały mnie albo w ogóle
nie przynosiły nawilżenia. Cóż, takie produkty pielęgnacyjne też
występują w drogeriach. Na szczęście Nuxe rozświetlający balsam
pod oczy cudownie nawilża oraz odżywia skórę wokół oczu. Ma
gęstą, bogatą konsystencję, która paradoksalnie szybko się
wchłania. Krem posiada silne właściwości ujędrniające. Nuxe
rozświetlający balsam pod oczy tak dobrze napina skórę, iż
zmniejsza widoczność zmarszczek mimicznych. Jestem z niego naprawdę
zadowolona. Pachnie migdałami, woń należy do przyjemnych,
aczkolwiek preferuję kosmetyki pozbawione komponentu zapachowego,
gdyż ten może podrażniać.
Seche Vite Dry Fast Top Coat
Nie sądziłam, że mój problem z
nadmierną łamliwością paznokci rozwiąże top coat. Niemniej, gdy
w andrzejki pojechałam na zlot blogerek urodowych we Wrocławiu,
zeszłyśmy na temat paznokci i dziewczyny bardzo polecały Seche
Vite Dry Fast Top Coat. Odkąd nakładam go na kolorowe emalie, te
nie tylko wytrzymują dłużej, ale też paznokcie wykazują mniejszą
łamliwość. Niewątpliwie ten top coat zwiększa wytrzymałość
mechaniczną mojej płytki. Niestety, Seche Vite Dry Fast Top Coat w
ogóle nie współgra z lakierami Sensique. Ten dalej odpryskują
tego samego dnia, w którym nałożę lakier.
Vianek nawilżający płyn micelarny
Znalezienie dobrego płynu micelarnego
nie jest zadaniem łatwym przy wrażliwych oczach. Mixa dla suchej
skóry przez jakiś czas sprawdzała się w tej roli, jednak przy
kolejnym opakowaniu zaczęła wysuszać mi skórę powiek. Vianek
nawilżający płyn micelarny kupiłam za namową mojej Agaty, u
której świetnie się sprawdza. Ona także ma ten sam problem co ja,
że micele albo ją wysuszają albo podrażniają. Vianek nawilżający
płyn micelarny świetnie domywa makijaż, w tym wodoodporną kreskę
wykonaną eyelinerem Kat von D. Ponadto nawilża skórę i nijak jej
nie podrażnia. Przepięknie pachnie akacją. Jestem nim zachwycona.
Kosztuje niewiele i będę go regularnie kupować.
Vianek nawilżający krem do rąk
Ten krem do rąk przywędrował do mnie
wraz z numerem Zwierciadła. Bardzo dobrze się wchłania, w ogóle
nie pozostawia lepkiej powłoczki, co jest dla mnie novum, bo zawsze
się kleiłam i dlatego nie stosowałam regularnie kremów do rąk.
Omawiany kosmetyk dogłębie nawilża oraz odżywia skórę. Dzięki
niemu dłonie są aksamitnie gładkie, a skóra przyjemnie napięta.
Vianek nawilżający krem do rąk pozostawia przyjemny, kwiatowy
zapach inspirowany akacją.
Wellness & Beauty Balance of Ayurveda peeling do ciała
Na pewno nieco się zdziwicie, że
niedawno pokazywałam Wam ten scrub, a już prezentuję go w
ulubieńcach, ale spieszę z wyjaśnieniami. Wellness & Beauty
Balance of Ayurveda peeling do ciała to kosmetyk, który stanowi
rozkosz dla nosa. Tak przepięknie pachnie lotosem, jest to lekko
słodka, kwiatowa woń, że aż chce się po niego regularnie sięgać.
Wellness & Beauty Balance of Ayurveda peeling do ciała zawiera
niewielką ilość białych drobinek w gęstszej bazie, która
cudownie nawilża skórę ciała. Zawsze gdy sięgam po ten produkt,
mogę zrezygnować z balsamu do ciała, którego nie lubię używać.
W ogóle nie sądziłam, że pod koniec roku odkryję tak genialny
peeling do ciała. Na dodatek można go kupić w każdym Rossmannie
za niewielkie pieniądze.
Ten sorbet z AA mnie bardzo zainteresował :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetny :) Wczoraj znów poszedł w ruch, bo dopadła mnie alergia :)
Usuńto u mnie Radical działa zupełnie na odwrót - włosy po nim wypadają jak szalone haha
OdpowiedzUsuńOj, to niedobrze. Szkoda włosów.
UsuńJa muszę w końcu coś przetestować z osławionego Vianka :)
OdpowiedzUsuńPolecam też ich kremy do rąk, bo szybko się wchlaniaja:) Nie pozostawiaja lepiej warstwy.
UsuńZnam kilka z tych kosmetyków i też się u mnie dobrze sprawdziły. Zainteresowałaś mnie tym balsamem Nuxe – jakoś go nie zauważyłam w ofercie tej marki!
OdpowiedzUsuńOn jest niestety dość słabo wyeksponowany na półkach i w ofercie marki. A szkoda, bo wypada świetnie.
UsuńJa właśnie pracuję nad wpisem na temam moich hitów pielęgnacyjnych w kategorii oczyszczania twarzy :)
OdpowiedzUsuńSposród Twoich ulubieńców nie miałam żadnego, ale z checią poznam to cudeńko Nuxe ;)
Jest naprawdę świetne. Wysoka cena znajduje odzwierciedlenie w wysokiej jakości kosmetyku :)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować ten krem pod oczy z NUXE :D
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, bo świetnie nawilża skórę wokół oczu :)
UsuńNie używałam żadnego z produktów, ale zainteresowałaś mnie tą esencją aloesową i produktami z Vianka :)
OdpowiedzUsuńEsencja aloesowa wspaniale łagodzi wszelkie podrażnienia, dlatego gorąco ja polecam :)
UsuńVianek ma fajne płyny micelarne. Miałam wariant z fioletową szatą graficzną :)
OdpowiedzUsuńTeż ładnie domywal tusz? :)
Usuń