W drogeriach Rossmann
nieustannie pojawiają się nowe kosmetyki. Ja zawsze z
niecierpliwością czekam, czym zaskoczą mnie marki własne, które
mają naprawdę świetne składy i charakteryzują się wysoką
jakością w przystępnej cenie. W sposób szczególny upodobałam
sobie specyfiki Alterra. Lubię też kolorówkę SinSkin, która
wprawdzie nie jest marką własną Rossmanna, ale nie kupimy tych
produktów nigdzie indziej. Swego czasu używałam paletki cieni do
powiek SinSkin i byłam bardzo zadowolona z jej jakości. Jakie nowe
kosmetyki pojawią się w drogeriach Rossmann?
Alterra aromatyczny żel pod prysznic Plumeria i Pomelo
Bardzo lubię naturalne
kosmetyki, te marki Alterra naprawdę świetnie się u mnie
sprawdzają. Swego czasu korzystałam z żeli pod prysznic tej marki
i byłam z nich bardzo zadowolona. Dobrze oczyszczały skórę, ale
jej nie wysuszały, na dodatek pięknie pachniały. Alterra
aromatyczny żel pod prysznic Plumeria i Pomelo roztacza świeżą,
orzeźwiającą, owocową woń, która przypomina mi egzotyczny
koktajl. Na uwagę zasługuje też nowa szata graficzna, która jest
kolorowa i zachęcająca. Myślę, że z tym żelem się polubię,
ponieważ ma stosunkowo zwartą konsystencję, co powinno przełożyć
się na wysoką wydajność specyfiku.
Alterra krem do rąk Rokitnik Bio i Olej Arganowy Bio
Lubię naturalne kremy do
rąk, ponieważ dogłębnie nawilżają skórę. Wprawdzie z reguły
trzeba poświęcić im nieco więcej uwagi przy aplikacji, bo takie
emulsje nie wchłaniają się w okamgnieniu, za to naprawdę
odżywiają dłonie, pozostawiając je na długo gładkimi i
aksamitnie miękkimi. Zawsze gdy mam większe problemy ze skórą
rąk, sięgam po naturalny krem do rąk, bo wtedy zyskuję pewność,
że zawiera on substancje, które rzeczywiście są w stanie pomóc
moim dłoniom. Nie przepadam za parafinowymi ulepkami, które nie
robią nic prócz tego, że maskują problem suchdej skóry tylko na
chwilę. Z przyjemnością wypróbuję Alterra krem do rąk Rokitnik
Bio i Olej Arganowy Bio. Na drugim miejscu w składzie mamy olej
sojowy, który moja skóra uwielbia.
Alterra szampon naprawczy Kakao Bio i Baobab Bio
Szampon ma bardzo świeży,
lekko ziołowy zapach, dzięki czemu już wiem, że będę go
stosowała z prawdziwą przyjemnością. Skład prezentuje się
naprawdę przyzwoicie. Lubię szampony Alterra za to, że mają dość
silne detergenty w składzie i dzięki temu doskonale domywają włosy
z olejów czy silikonów. Jednocześnie są na tyle delikatne, iż
nie wysuszają mojej wrażliwej skóry głowy. Alterra szampon
naprawczy Kakao Bio i Baobab Bio przyszedł do mnie w odpowiednim
momencie. Po zimie i sezonie grzewczym moim włosom przyda się
solidna porcja nawilżenia.
Alterra krem przeciwsłoneczny Migdały Bio i Hibiskus SPF 30
Ten krem bardzo mnie
ucieszył, bo mam bladą, jasnoróżową karnację, która łatwo
ulega poparzeniom słonecznym. Wystarczy 15-minutowa ekspozycja na
słońce bez zabezpieczenia i wieczorem nie nadążam z okładami z
maślanki. Skład kremu zasługuje na uwagę. Na drugim miejscu mamy
dwutlenek tytanu w postaci nanocząsteczek. Oznacza to, iż za
ochronę przeciwsłoneczną odpowiadają minerały. Filtry mineralne
są dużo lepsze od chemicznych, gdyż działają jak lustro, które
odbija promienie UV, nie pozwalając im wniknąć w głąb skóry.
Filtry chemiczne nie chronią tak dobrze DNA skóry przed
uszkodzeniami oraz powstawaniem wolnych rodników. Ponadto filtry
mineralne nałożone na twarz są dużo trwalsze od chemicznych,
które trzeba co chwilę dokładać. Oczywiście ten krem także
należy ponownie aplikować w ciągu dnia, ale jeśli nałożę
drugą porcję nieco później, to skóra nie będzie poparzona. Z
mojego doświadczenia wynika, że kremy na bazie filtrów mineralnych
są zdrowsze dla skóry, nie powodują powstawania niedoskonałości
w postaci pryszczy i podrażnień. Nie wpływają też negatywnie na
gospodarkę hormonalną organizmu. Nie jestem osobą unikającą
zwykłych kosmetyków, ale akurat w przypadku kremów z filtrem,
preferuję te naturalne na bazie minerałów. Na studiach dosłownie
raz kupiłam emulsję przeciwsłoneczną dla cery tłustej marki
Eucerin. To był największy błąd w moim życiu. Emulsja była
czystą, tłustą parafiną, której nie szło przypudrować, na
twarzy wyskoczył mi trądzik, którego nie miałam za czasów
nastoletnich. Bardzo długo z nim walczyłam, bo mam wrażenie, że
emulsja zapchała pory, ale ten rozregulowała mi gospodarkę
hormonalną, opierała się głównie na filtrach chemicznych.
Alterra krem przeciwsłoneczny Migdały Bio i Hibiskus SPF 30 ma
naprawdę ładny skład - olej słonecznikowy, olej jojoba, olej ze
słodkich migdałów, ekstrakt z kwiatów hibiskusa, czyż nie brzmi
to zachęcająco?:) Moja skóra lubi takie emulsje, bo nie są one za
ciężkie, nienasycone kwasy tłuszczowe są dobrze przyswajane przez
moją cerę i świetnie ją pielęgnują.
Alterra balsam po opalaniu Aloes Bio i Arnika Górska
Ja wprawdzie się nie
opalam, ale słońce, pomimo stosowanych filtrów, zawsze mi gdzieś
rozpali skórę. Nie jest to zbyt przyjemne uczucie, dlatego
wspomagam się balsamami po opalaniu, które przynoszą
natychmiastową ulgę. Tutaj też mamy świetny skład – olej
słonecznikowy, masło shea, olej z awokado oraz aloes. Myślę, że
moja skóra polubi ten balsam, który nie tylko przyniesie jej
ukojenie, ale też solidną porcję nawilżenia.
Alterra nawilżone oczyszczające chusteczki micelarne
To idealny produkt dla
mnie, gdy jestem na wyjeździe, bo takie chusteczki świetnie
odświeżają i pozwalają zmyć makijaż. Wozi się je dużo lepiej
niż butelkę płynu micelarnego i waciki. Te z Alterry powinny być
delikatne, gdyż mają bardzo przyjazny skład. Z przyjemnością je
przetestuję.
SinSkin Must.Have The Perfect Eye Mascara Feeling Mint
Lubię kolorowe tusze do
rzęs, może nie używam ich na co dzień, ale czasem lubię zaszaleć
z kolorem. Zielona maskara powinna ładnie podkreślić moją brązową
tęczówkę. Jest to miniaturka, dlatego mogę ją bez trudu zabrać
w podróż, zmieści się nawet w małej torebce. Z pewnością
pokażę Wam, jak moje oczy wyglądają w tym tuszu do rzęs. Muszę
jednak doczekać się lepszego światła, ponieważ dzisiejsze jest
tragiczne.
SinSkin Must.Have The Perfect Line Eyeliner Fling It
Ostatnio zaprzyjaźniłam
się z kreskami na powiece. Nigdy nie przypuszczałam, że będę
używała eyelinerów, ale jest to kwestia wprawy i przyzwyczajenia.
Znalazłam swój sposób na malowanie kreski. Trochę ją ponosiłam
i już nie czuję się w niej tak dziwnie jak na początku. SinSkin
Must.Have The Perfect Line Eyeliner Fling It to fioletowy eyeliner,
który idealnie wpisuje się w moje obecne preferencje makijażowe.
Mam brązową tęczówkę, ale chłodny typ urody, więc dobrze
wyglądam w fioletowych cieniach, które wspaniale dopełni fioletowa
kreska. Myślę, że ten eyeliner będzie świetnie komponował się
z zieloną maskarą. Brązowa tęczówka pasuje do zieleni i fioletu,
zieleń dobrze współgra też z fioletem, krótko mówiąc,
zapowiada się perfect match :)
SinSkin Must.Have The Perfect Lip błyszczyk Dazzle Me
Ostatnio nastała moda na
błyszczyki, które dość długo były zdominowane przez matowe
szminki. Na co dzień preferuję pomadki, ale czasem chętnie nałożę
na usta nawilżający błyszczyk. Ten ma bardzo ładny odcień
pudrowego różu z kapką fioletu, dlatego nie powinien wyglądać
mdło na moich ustach :) Błyszczyk jest malutki i bez problemu
zmieści się nawet w niewielkiej, kobiecej torebce. Z pewnością
pokażę go Wam w akcji. Już nie mogę doczekać się, kiedy go
wypróbuję;)
Kosmetyczka Rossmann
Bardzo mi się podoba, to
idealna kosmetyczka podróżna, ponieważ jest pojemna, zmieszczą
się w niej kosmetyki do makijażu i pielęgnacji. Po bokach mamy
specjalne kieszonki, w których możemy umieścić np. aplikatory czy
pędzle. Bardzo podoba mi się motyw szpilek i kosmetyków do
makijażu. Kosmetyczka prezentuje się na wskroś kobieco i jest
bardzo w moim stylu, gdyż dominuje na niej czerwień:) Wygląda na
solidną i godną polecenia:)
Ja się dopiero skuszę na pokazanie kosmetykó jak trochę przetestuję :D Ale krem z filtrem śmiało możesz kłaśc jest póki co ok :)
OdpowiedzUsuńJa już musiałam pochwalić się tymi nowościami:) Krem jutro pójdzie w ruch, bo ma być słonecznie i ciepło:) Cieszę się, że go polecasz. Mam trudną cerę. Teraz jest w dobrej kondycji i nie chcę tego zepsuć, ale skład jest dobry, nie ma tu nic, czego moja skóra by nie lubiła, więc jest spora szansa, że uniknę wysypu:)
UsuńBardzo ciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńJuż mogę powiedzieć, że eyeliner SinSkin jest genialny:) Jest dobrze napigmentowany i łatwo można nim namalować kreskę:) Ostatnio pokochałam fiolet na nowo, więc jestem nim oczarowana;)
UsuńBardzo fajnie prezentują się te kosmetyki:) Trzeba je przetestować!
OdpowiedzUsuńDokładnie, trzeba je wypróbować:)
UsuńInteresujące!:)
OdpowiedzUsuńJuż za chwilę wypróbuję żel Alterry:)
UsuńJa muszę koniecznie dorwać tę kosmetyczkę, jest świetna! Jaka jest jej cena? 😉
OdpowiedzUsuńMam od nich szampon oczyszczający i jest rewelacyjny :) Polecam go :) Reszty produktów nie miałam okazji testować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
najbardziej ciekawi mnie szampon :)
OdpowiedzUsuńChusteczki do demakijażu i krem z filtrem Alterra być może kupię na wakacje.
OdpowiedzUsuń