Myślałam początkowo o tym, aby napisać notkę zbiorczą nt.
szminek w płynie L`Oreal Rouge Signature, ale jest to niemożliwe.
Przetestowałam wszystkie cztery kolory, które wpadły mi w ręce i
każdy ma inną wadę. Mam wrażenie, że te produkty bardzo mocno
różnią się jakością. L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie
nr 113 I Don`t to moim zdaniem najlepsza z czterech posiadanych
przeze mnie szminek.
Kolor
Nie ukrywam, że L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113
I Don`t to najbardziej trafiony kolorystycznie produkt spośród
nowości, które niedawno zawitały w mojej kosmetyczce. Każdy mi
pasuje, ale ten rewelacyjnie komponuje się z moim typem urody. Jako
Śnieżka dobrze wyglądam w krwistych, chłodnych czerwieniach,
ponieważ te fenomenalnie ożywiają moją bladą skórę. Ostatnio
romansowałam z różnymi kolorami szminek i ubrań, o czym miałyście
okazję przekonać się na Instagramie. Jednak zawsze powracam do
klasycznej, krwistej czerwieni. L`Oreal Rouge Signature pomadka w
płynie nr 113 I Don`t to właśnie taki kolor, bardzo go lubię,
dlatego też właściwości tej pomadki najmocniej zgłębiłam.
Wykończenie
L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I Don`t bardzo
mnie irytuje swoją dziwaczą konsystencją. Początkowo, gdy
nakładamy szminkę, jest ona mokra, wręcz wodnista. Po kilku
minutach zaczyna zastygać, ale nie od razu staje się trwała i
matowa. Bardzo mnie to irytuje, ponieważ za każdym razem boję się,
że moje rozpuszczone włosy powędrują na twarz i rozmażą
szminkę. W rezultacie czerwień będę miała na brodzie i pod
nosem. Staram się spinać włosy, gdy wykonuję makijaż, ale nie
ukrywam, że rano, gdy spieszę się do pracy, pomadkę nakładam na
sam koniec. Najpierw się kąpię, potem maluję oczy i twarz, jem
śniadanie, myję zęby po raz drugi tego poranka i dopiero tuż
przed wyjściem aplikuję szminkę. Gdy wieje silny wiatr, muszę
naprawdę uważać, aby wodnista czerwień się nie rozmazała.
Jednak gdy przeczekam chwilę, to otrzymuję trwały mat. Muszę
przyznać, że L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I
Don`t to najszybciej zastygająca spośród czterech pomadek, a i tak
jej tempo pozostawia sporo do życzenia.
Pigmentacja
L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I Don`t to
najlepiej napigmentowana szminka spośród czterech, które posiadam.
Na górną i dolną wargę nakładam jedną warstwę produktu i
utrzymuję makijaż wolny od prześwitów. Efekt ten mnie naprawdę
satysfakcjonuje.
Trwałość
L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I Don`t na moich
ustach utrzymuje się przez wiele godzin. Zjada się stopniowo,
dlatego też po drobnych przekąskach makijaż nie wymaga poprawek.
Nie odciska się na szklankach. Jedynym minusem omawianej szminki,
jeśli chodzi o aspekt trwałości, jest fakt, że gdy przyłożę
dłoń zbyt blisko warg, mogę sobie niechcący rozmazać kosmetyk.
Tak naprawdę on nigdy całkowicie nie zastyga.
Aplikator
Naprawdę nie wiem, czy ktoś opracowując aplikator, chciał być
tak bardzo oryginalny, czy komuś zwyczajnie zabrakło wyobraźni,
ale wyraźnie nie polubiłam się z tą szpatułką w kształcie
łezki, które jest dziwacznie wygięta ku górze. Na szczęście już
opanowałam proces nakładania kosmetyku, ale przy górnej wardze,
jeśli macie ją w kształcie serduszka, musicie się naprawdę sporo
napracować, by uzyskać dwa symetryczne wzniesienia.
Cena i dostępność
L`Oreal Rouge Signature pomadka w płynie nr 113 I Don`t kosztuje
66 zł. Jest dostępna w Rossmannie, Hebe i Superpharmie. O ile
krwista czerwień jeszcze jest warta swojej ceny, o tyle nad wrzosem,
ciepłą czerwienią i bladym różem radzę się dobrze zastanowić.
Lepiej poczekać na jakieś promocje, bo te szminki są mocno
kontrowersyjne. Z jednej strony nosi się je naprawdę lekko, na
ustach są praktycznie niewyczuwalne. Niczym ich nie oblepiają. Nie
zauważyłam, aby wysuszały wargi. Ale też nie zawsze otrzymujemy
to, na czym nam zależy. Wrzos np. zmienia kolor na bordowawy brąz,
ciepła czerwień kiepsko kryje i trzeba się nieźle namachać, a
blady róż spektakularnie podkreśla suche skórki, których
wcześniej nie było widać.
Przepiękna czerwiń :)
OdpowiedzUsuńwygląda super, brzmi kusząco, ale tak się przejechałam na czekoladkę tej marki, że już się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńTa czerwień jest boska! wyglądasz w niej jak milion dolarów :)
OdpowiedzUsuńJeśli kiepsko się trzymają albo zmieniają kolory to ta pomadka z całą pewnością nie dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńPiekny kolor ale mam zle doswiadczenia z ta marka...
OdpowiedzUsuńNie znam tych pomadek, ale efekt na ustach cudny. Dlaczego mi nie dobrze w czerwieni ;(
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! Czerwień króluje u mnie podczas większych wyjść, jednak ja sięgam po Golden Rose - zważywszy na to, że cena jest bardzo niska, a jakość wysoka :) Bo w końcu tych wyjść wcale nie jest aż tak dużo. Pięknie Ci w czerwieni <3 Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńkolor ładny, ale z L'orealem się nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńech, szkoda że są tak nierówne jakościowo
OdpowiedzUsuń