Błyszczyki nigdy nie należały do
moich ulubieńców. Lubię mocno i zdecydowanie podkreślać usta.
Niestety, błyszczyki w większości przypadków dają lekką
poświatę koloru, nie grzeszą trwałością i robią za lep na
włosy. Niektóre wręcz wysuszają usta, bo zawierają wodę. Nigdy
nie zapomnę przesuszu, jakiego doświadczyłam pewnej zimy za sprawą
różowego błyszczyka, gdy chodziłam do liceum. Długo nie
wiedziałam, co jest przyczyną zaistniałej sytuacji, aż odkryłam
wodę w składzie kosmetyku i dowiedziałam się o punkcie rosy na
zajęciach z fizyki, którą miałam rozszerzoną. Jak spisał się
Tonymoly Panda`s Dream błyszczyk w kredce?
Kolor
W moje ręce trafił czerwony
błyszczyk, który jest stosunkowo chłodny. Dobrze czuję się w
takiej krwistej czerwieni. Uważam, że wspaniale ożywia ona moją
bladą twarz i świetnie komponuje się z czarnymi włosami.
Wykończenie
Tonymoly Panda`s Dream błyszczyk w
kredce zapewnia połyskujące wykończenie, ale dla mnie to nie jest
lipgloss, lecz szminka w kredce dająca efekt mokrych ust.
Pigmentacja
Tonymoly Panda`s Dream błyszczyk w
kredce ma wysoką koncentrację pigmentu. Wystarczą dwa
pociągnięcia, by uzyskać kryjący makijaż ust. Jestem naprawdę
zadowolona efektem końcowym, chociaż przy jednej warstwie produktu
widać drobne prześwity. Można zatem stopniować efekt od
półtransparentnego do kryjącego. Ja wybieram ten drugi.
Trwałość
Na moich ustach Tonymoly Panda`s Dream
błyszczyk w kredce utrzymuje się nawet do 4 godzin. Oczywiście ze
względu na mokre wykończenie ściera się przy jedzeniu i piciu. W
związku z tym zawsze zabieram go ze sobą, aby móc dokonać
poprawek w trakcie wyjścia, pracy, spotkania etc.
Lepkość
Tonymoly Panda`s Dream błyszczyk w
kredce nie pozostawia lepkich ust, co jest dla mnie miłym odkryciem.
Niestety, większość lipglossów działa jak lep na muchy. Moje
włosy nieustannie kleją się do warg, nieziemsko mnie przy tym
irytując.
Nawilżenie
Tonymoly Panda`s Dream błyszczyk w
kredce pozostawia usta doskonale nawilżone, dlatego lubię po niego
sięgać w chłodne dni, gdy mróz wysusza delikatny naskórek warg.
Nie jest to krótkotrwały efekt. Kosmetyk rzeczywiście wykazuje
działanie pielęgnacyjne.
Tendencja do migracji
Tonymoly Panda`s Dream błyszczyk w
kredce może wylewać się poza kontur ust, zwłaszcza gdy pijemy
wodę, odgarniamy włosy z twarzy, należy zatem zachować
ostrożność. Kosmetyk niestety lubi się czasem rozmazać,
zwłaszcza w takich sytuacjach.
Cena i dostępność
Z tego, co kojarzę to cena produktu
zamyka się w widełkach 45-50 zł. Kosmetyki Tonymoly są dostępne
wyłącznie w perfumeriach Sephora, które ostatnio odwiedzam
namiętnie;)
jakość mnie nie kusi, ale skuwka boska :)
OdpowiedzUsuńTa panda zachęca do zakupu:)
Usuńuroczo wygląda
OdpowiedzUsuńA jak fajnie nawilża usta:) Po prostu mój ideał na mrozy:)
UsuńKolor mega!
OdpowiedzUsuńTo absolutnie mój kolor:)
UsuńBłyszczyk w kredce? Ale super :p ładnie Ci w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńDodaję do obs i zapraszam do siebie.
pawbeats.blogspot.com
Coraz więcej nowości o nietypowej formule pojawia się na rynku:)
UsuńPięknie wygląda, ale moją miłością jest Fenty Beauty :)
OdpowiedzUsuńZ Fenty Beauty na razie wypróbowałam jedynie puder do twarzy dający transparentny efekt:) Jest całkiem fajny:)
UsuńŁadny kolor ;)
OdpowiedzUsuńTaką krwistą czerwień lubię najbardziej:)
UsuńBardzo uroczy produkt!
OdpowiedzUsuńTa panda jest słodka:)
UsuńU mnie akurat jutro pojawi się na blogu wpis o pandach Tony Moly, także się zgrałyśmy :D :D
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę i sprawdzę, jakie masz odcienie:)
UsuńMam tą słodką pandę w zapasach, muszę wreszcie ją otworzyć i zabrać się za testy!
OdpowiedzUsuńTrzeba otworzyć i wypróbować, zwłaszcza że świetnie nawilża. Jest idealna na obecne mrozy za oknem:)
UsuńTen kolor pięknie współgra z Twoją urodą :)
OdpowiedzUsuń