Pomadki i lakiery na wiosnę

Wprawdzie dzisiejszą aurę trudno uznać za korzystną, ale ostatnie dni utwierdziły mnie w przekonaniu, że wiosna na dobre zadomowiła się w Polsce. W związku z tym, iż ta pora roku zachęca do zabawy z kolorami, zainwestowałam w kilka pomadek i lakierów. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jaki „pięknościom” nie mogłam się oprzeć, zapraszam do zapoznania się z niniejszą notką:)

Golden Rose Velvet Matte pomadka nr 13
Początkowo nie byłam przekonana do pomadek tej firmy. Moja koleżanka ma kilka szminek Golden Rose, ale żadna z nich nie grzeszy jakością. Po godzinie nie ma po nich śladu. Nie ukrywam, że przyzwyczaiłam się do dobrych pomadek. Szminkom Collistara, Kryolana czy Paese nie mogę nic zarzucić. Choć targały mną liczne obawy, zainwestowałam w kilka odcieni. Matowy róż z fioletowymi tonami idealnie wpisuje się w moje preferencje kolorystyczne. W związku z tym, iż nie potrafię podkreślać oczu, stawiam na intensywny makijaż ust. Pomadka Golden Rose Velvet Matte nr 13 zaskoczyła mnie jakością. Nie spodziewałam się, że sztyft za 9,90 zł będzie trwał na swoim miejscu przez kilka godzin. Szminka nie wchodzi w załamania i wygląda estetycznie.






Golden Rose Velvet Matte pomadka nr 20
Wprawdzie bordo nie jest wiosennym odcieniem, ale nie potrafiłam oprzeć się tej niezwykłej pomadce. Niestety, ta szminka nie jest pozbawiona wad. Przed przystąpieniem do aplikacji należy uzbroić się w cierpliwość, waciki i mleczko do demakijażu. Trudno przewidzieć, jak zachowa się sztyft. Czasem pomadka gładko sunie po ustach i rozkłada się równomiernie, aczkolwiek zdarza się, iż uzyskuję „buraczane” plamy. Nie wiem, czy mieliście do czynienia z warzywnymi chipsami. Może niektórzy z Was kojarzą suszone buraki o smaku winegret. Za każdym razem, gdy pałaszuję te smakołyki, roślinny barwnik wchodzi w załamania i pozostawia charakterystyczne plamy. Pomadka Golden Rose zapewnia zbliżony efekt.





Golden Rose Velvet Matte pomadka nr 11
Wiosenne, słoneczne popołudnie przekonało mnie do zakupu malinowej czerwieni. Ten wyjątkowy odcień nadaje twarzy wyrazu. Swego czasu miałam do czynienia z podobną pomadką, toteż wiedziałam, że ten kolor będzie komponował się z moim typem urody. Długo ubolewałam nad tym, iż firma Eveline postanowiła wycofać moją ulubioną pomadkę. Na szczęście znalazłam godną następczynię. Malinowa czerwień Golden Rose charakteryzuje się kilkugodzinną trwałością. Jej aplikacja nie nastręcza trudności, a pigment nie wchodzi w bruzdy. Wszystkie pomadki, które wchodzą w skład linii Velvet Matte, są zabezpieczone przeźroczystą folią, toteż mamy pewność, że nikt przy nich nie majstrował. Szminki Golden Rose kupiłam w Astorze, który mieści się w Galerii Opolanin. Zakup sztyftu stanowi wydatek rzędu 9,90 zł.





Paese Manifesto nr 910
Długo poszukiwałam pomadki, która wpada w fiolet. Niestety, tego typu szminki są trudno dostępne. Ich namierzenie graniczy z cudem. Gdy ujrzałam pomadkę Paese, wiedziałam, że zasili moją kolekcję. Ten odcień współgra z moim typem urody. Fiolet z domieszką różu charakteryzuje się przyzwoitą trwałością, aczkolwiek pod tym względem nie dorównuje sztyftom Golden Rose. Płynna formuła nie jest pozbawiona wad. Zdarza się, iż pomadka migruje poza kontur ust. Choć jakość kosmetyku budzi zastrzeżenia, nie żałuję, że zdecydowałam się na jego zakup.




Joko Find Your Color lakier do paznokci J126 Blueberry Chic
W związku z tym, iż lakiery Joko, którymi obdarowała mnie sabbatha, okazały się przyjemne w obsłudze, postanowiłam powiększyć swoją kolekcję. Za sprawą szerokiego pędzelka aplikacja przebiega szybko i sprawnie. Nazwa emalii idealnie odzwierciedla jej odcień. Ciemnemu fioletowi nie można odmówić uroku. Na paznokciach prezentuje się elegancko i kobieco. Na razie nie wypowiem się nt. jego jakości.


Joko Find Your Color lakier do paznokci J110 Frozen Raspberries
Uznałam, że ta emalia będzie współgrała z pomadką Golden Rose Velvet Matte nr 11. Na korzyść lakieru przemawia 6-dniowa trwałość. Wprawdzie pod koniec można było dostrzec starte końcówki, ale paznokcie wyglądały przyzwoicie. Za sprawą szerokiego pędzelka aplikacja przebiega szybko i sprawnie. Malując płytkę, nie zahaczam o skórki.


Joko Find Your Color lakier do paznokci J136 Mystic Purple
Uwielbiam fiolet w każdej postaci, toteż nie mogłam oprzeć się pokusie. Mystic Purple przypomina mi bez. Czuję, że ten wiosenny odcień będzie częstym gościem na moich paznokciach;) Za każdym razem, gdy patrzę na buteleczkę lakieru Joko, mój nastrój ulega poprawie. W związku z tym, iż fiolet motywuje mnie do działania, swego czasu pomalowałam pokój na ten wyjątkowy kolor.


Joko Find Your Color lakier do paznokci J128 Camellia Rose
Wprawdzie dawno przestałam być nastolatką, ale wciąż nie potrafię oprzeć się różowi. Ten lakier z miejsca zaskarbił sobie moją sympatię. Mam nadzieję, że nie okaże się bublem, ponieważ w opakowaniu wygląda uroczo:)



PS Czy wiosenne, słoneczne dni zachęciły Was do zakupów? Jakie odcienie będą gościły na Waszych ustach i paznokciach w najbliższym czasie?

karminowe.usta

68 komentarzy:

  1. no ten bordowy joko to po 6 dniach wygladal jak niejeden lakier po jednym dniu, potwierdzam, widzialam paznokcie na zywo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro zaprezentuję inny lakier xD Bordowy zdążył mi się znudzić:D

      Usuń
  2. Jestem okropną paskudą jeśli chodzi o kolory szminek- uwielbiam ciemne, nietypowe, mocno nasycone... chociaż podobno lepiej mi w lekkich odcieniach. W sumie niedawno wygrałam taką pomadkę Nude (Hean 326) i chyba powoli muszę przyznać rację. Tak czy inaczej nadal stawiam na piękną Rimmelową czerwień nr 10 oraz niedawno upolowany fiolet 422 z Inglot. Do tego winne usta z pisaczkiem NYC 499.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spisałam sobie numery pomadek, które mnie zainteresowały:) Nie wiedziałam, że Inglot wypuścił fioletową szminkę. Muszę się z nią zapoznać:) Ja w nudziakach nie czuję się zbyt komfortowo. Chyba nie trafiłam na odcień, który współgrałby z moim typem urody. Aczkolwiek moja koleżanka ostatnio pokazywała kredkę z Avonu, która wpada w brąz. Myślę, że współgrałaby z moim typem urody:)

      Usuń
  3. Ja ostatnio się przełamałam i stawiam na odważniejsze kolory soczystego różu w różnych odcieniach, taki kolor chyba mi najbardziej pasuje:) Za to czerwienie czy pomarańcze wyglądają na mojej twarzy tragicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomarańcze nie każdemu pasują. Soczyste róże świetnie ożywiają twarz:)

      Usuń
  4. chętnie bym wypróbowała te pomadki z GR, ale na razie nie widziałam ich u siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może pojawią się z opóźnieniem;) Widziałam też parę nudziaków, które mogłyby spotkać się z Twoim zainteresowaniem:)

      Usuń
  5. Cudna jest ta malinowa czerwień od GR, mam już co prawda 14 i 07, ale skusze się chyba jeszcze na ta jedną. Lakiery z JOKO są śliczne, wszystkie, ale chyba róż jakoś najbardziej do mnie przemawia:D
    U mnie na ustach królować będą soczyste czerwienie i róż.
    A co do paznokci... wszystko będzie zależało od mojego nastroju:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku paznokci mamy olbrzymi wybór;) Wśród lakierów można znaleźć miętę, soczyste róże, niebieskości i neonowe zielenie;) Muszę odkurzyć wiosenne lakiery z poprzedniego sezonu:)

      Usuń
  6. oj aż się zachciewa wszystko mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem;) W przypadku pomadek Golden Rose nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa;)

      Usuń
  7. Podobają mi się ogromnie odcienie Twoich pomadek. Lecz popatrzeć sobie mogę tylko, bo wyglądałabym raczej komicznie.
    Ale lakiery śmiało mogę miec takie jak Ty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odcienie, które wybrałam, są dość specyficzne. Warto przyjrzeć się lakierom Joko, ponieważ charakteryzują się przyzwoitą jakością:)

      Usuń
  8. Absolutnie wszystko mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy podobne preferencje kolorystyczne:)

      Usuń
  9. Mam 11 z Golden Rose, lubię ją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten odcień wspaniale ożywia twarz. Jednocześnie charakteryzuje się przyzwoitą jakością:)

      Usuń
  10. Pierwsza pomadka jest najpiękniejsza :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można odmówić jej uroku. Wspaniale ożywia twarz:)

      Usuń
  11. Dzisiaj targaly mna emocje nad stoiskiem sisley'a z powodu kredko-blyszczyka, ale rozsadek wzial gore i wyszlam bez zakupow:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię lakiery Joko za ten fajny pędzelek :)

    chętnie zobaczę słocze pomadek na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się uwiecznić pomadki na ustach:) Wcześniej jednak muszę pozbyć się suchych skórek wokół warg;)

      Usuń
  13. u mnie kolory bardziej słoneczne : )

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie te odcienie mi się podobają, ale najbardziej pierwsza pomadka ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. lakiery piękne!
    a co do szminki GR, ostatnio udało mi się wygrać jedną, wybrałam nr 02, ciekawe jak się będzie sprawdzała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać, czy pomadka nr 02 spełniła Twoje oczekiwania:)

      Usuń
  16. Dwa ostatnie Joko są śliczne ! Mam Manifesto i kolor jest oszałamiający :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podobają mi się odcienie pomadek Manifesto. Czuję, że w ich przypadku nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa:)

      Usuń
  17. mi tu ciut jesienią podleciało poza dwoma pomadkami ;) ale propozycje zacne tak czy siak bo kolory piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inne skojarzenia;) Ciemnofioletowe lakiery przypominają mi jagody, których nie mogę się doczekać;)

      Usuń
  18. Ja właśnie planuję zakup jednej z pomadek z Golden Rose właśnie z tej serii :) I zastanawiam się nad odcieniem :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem. Trudno wybrać jeden odcień, co widać po moich zakupach;)

      Usuń
  19. Nie miałam niczego z produktów jakie pokazujesz, ani z tych firm jeszcze ;) Ale generalnie kolory mi się podobają, jednak na wiosnę jeżeli chodzi o lakiery wybrałbym nieco jaśniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie poprzestanę na tych odcieniach lakierów:) Czekam, aż w sklepach pojawią się soczyste emalie. Nie przepadam za pastelami;)

      Usuń
  20. A ja właśnie na wiosnę odchodzę od takiej kolorystyki na rzecz pasteli :) Pomadki od GR kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pastele są piękne, aczkolwiek nie czuję się w nich zbyt komfortowo:)

      Usuń
  21. Uwielbiam lakiery Joko, miałam te z serii Orient Express, uwielbiam szczególnie ten pistacjowy odcień :) Chętnie skuszę się na Mystic Purple, prezentuje się przepięknie.

    OdpowiedzUsuń
  22. śliczne kolory :)
    choć chyba bardziej jesienne ;)
    te pomadki z GR bardzo mnie kuszą, ale na żadne mazidła się nie porwę w najbliższym czasie, za dużo ich mam ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem;) Najpierw trzeba spożytkować to, czym dysponujemy:)

      Usuń
  23. Śliczne są te kolory. Najbardziej podoba mi się odcień nr 20
    Super Blog.
    Obserwuję i zapraszam do siebie http://moda-uroda-kosmetyki-dagmara-s.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne kolory:-) Udała się ta seria GR, najchętniej kupiłabym wszystkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Już się nie mogę doczekać przestawienia kolorystycznego na wiosnę, u mnie to nastąpi jednak dopiero po przeprowadzce albo i jak uporam się z nową organizacją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę Ci, aby przeprowadzka przebiegła szybko i sprawnie:)

      Usuń
    2. Dziękuję, na pewno się przyda. Po kilku przeprowadzkach pod rząd, na ponad dwa lata osiedliśmy na miejscu i będzie się teraz pewnie ciężko ruszyć ;)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że przeprowadzka przebiegnie sprawniej, niż myślisz:)

      Usuń
  26. Kupiłam 3 GR i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ich jakością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przypuszczałam, że pomadki za niespełna 10 zł mogą być tak trwałe:)

      Usuń
  27. Słoneczna pogoda nastroiła mnie do zakupu soczyście różowego błyszczka właśnie z Golden Rose, kolor jest intensywny, ale naprawdę piękny (Luxury Rich Color nr 14). W oko wpadła mi matowa malinowa czerwień z numerem 11, wygląda cudnie, ciekawa jestem jak prezentuje się na ustach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli natknę się na te błyszczyki w lokalnej drogerii, na pewno przygarnę kilka odcieni:)

      Usuń
  28. Mam 910 z Paese, bardzo lubię ten szminko-błyszczyk :-)
    Pozostałe propozycje są cudowne, wszystkie mi się podobają!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta płynna pomadka przypadła mi do gustu. Wprawdzie wykazuje tendencję do migracji poza kontur warg, ale piękny odcień i właściwości nawilżające rekompensują mi tę niedogodność;)

      Usuń
  29. Piękne kolory szminek,te czerwienia ahhh.Ja na co dzień i do pracy stosuję delikatne pomadki,jednakże na weekendy szaleje :))

    Pozdrawiam

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście mogę szaleć z kolorami;) W mojej pracy nie jest to źle widziane;)

      Usuń
  30. GR tez chce ta szminkę ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że niebawem będziesz mogła się z nią zapoznać:)

      Usuń
  31. pomadki velvet matt pokochałam :) mam w kolorze 5, 10 i 14 :) Ale najbardziej lubię 14 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadki z tej serii są rewelacyjne:) W ich przypadku nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. Czuję, że moja kolekcja szminek niebawem się powiększy:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...