Czy dobry nawilżacz musi być tłusty?

Nigdy nie przypuszczałam, że będę zmagała się z problemem suchej skóry. Nic nie zapowiadało kataklizmu. Jednak parę miesięcy temu przekonałam się, co znaczy uporczywe pieczenie. Wszystko zaczęło się od łokci. Przyczyny tego stanu rzeczy upatrywałam w swoich nawykach. Często korzystam z podpórki. Tym samym narażam łokcie na uszkodzenia mechaniczne. Jednak w miarę upływu czasu okazało się, iż suchość swoim zasięgiem objęła pozostałe partie ciała. Od tego czasu nie rozstaję się z solidnymi nawilżaczami. Czy lotion Alverde z jaśminem i białą herbatą sprostał moim oczekiwaniom?

Nawilżenie
Gdy moja skóra przeżywała najgorszy okres, bohater niniejszej notki przynosił krótkotrwałe ukojenie. Jednak z czasem sytuacja uległa poprawie. Wówczas właściwości nawilżające mleczka Alverde okazały się dostateczne. Omawiany produkt nie radzi sobie w ekstremalnych sytuacjach, przy nasilonych dolegliwościach warto odwiedzić lekarza.

Zmiękczenie
Mleczko z jaśminem i białą herbatą, stosowane regularnie, pozwala pozbyć się uczucia szorstkości. Po tygodniu skóra staje się przyjemna w dotyku. Wiele specyfików dostępnych na rynku przynosi natychmiastowe rezultaty, które znikają po użyciu mydła lub żelu pod prysznic. W przypadku produktu Alverde na efekty musimy trochę poczekać, ale ich trwałość nie budzi zastrzeżeń.

Wygładzenie
Jeśli systematycznie sięgamy po mleczko, to po pewnym czasie nasza skóra zyska na gładkości. W tym przypadku cierpliwość popłaca.

Film
Produkt Alverde nie pozostawia tłustej warstwy. Otula ciało delikatną powłoką, która nie wywołuje dyskomfortu. Właściwości lotionu sprawiają, iż chętnie korzystam z jego dobrodziejstw w ciągu dnia, gdy pieczenie daje mi się we znaki.

Wchłanianie
Omawiany specyfik należy aplikować stopniowo. Gdy jednorazowo wyciśniemy większą ilość produktu, lotion ślizga się po skórze, pozostawiając smugi. Oczywiście, emulsja wchłania się po kilku minutach, ale po co narażać nerwy na szwank?

Zapach
W produkcie Alverde nie odnalazłam nut charakterystycznych dla jaśminu. Biała herbata przeplata się ze świeżymi akordami trawy cytrynowej. Ta kompozycja zapachowa świetnie sprawdza się latem, gdy potrzebujemy orzeźwienia.

Konsystencja
Kosmetyk ma postać białej emulsji, która wbrew pozorom nie jest ciężka. Wprawdzie w drogeriach możemy znaleźć lżejsze lotiony, ale omawiany specyfik w niczym nie przypomina zwartego masła.

Opakowanie
Zostało wykonane z solidnego, białego, półprzeźroczystego plastiku. Błękitna, płaska klapka, która wieńczy opakowanie, pozwala wydobyć resztki produktu. Wystarczy, że postawimy pojemnik do góry nogami. Na lotionie zamieszczoną ilustrację, która przedstawia biały kwiat. Wspomniana grafika wpisuje się w moje poczucie estetyki.

Wydajność
Przez kilka miesięcy korzystałam z dobrodziejstw lotionu. Omawiany kosmetyk charakteryzuje się wysoką wydajnością.

Cena
Opakowanie, w którym znajduje się 250 ml produktu, stanowi wydatek rzędu 2-3 euro.

Dostępność
DM, drogerie internetowe, portale aukcyjne.

Skład
Aqua, Glycine soja oil, Glycerin, Alcohol, Myristyl alcohol, Cetearyl alcohol, Glyceryl stearate citrate, Cammelia sinensis extract, Jasminum officinale extract, Xanthan gum, Lecithin, Butyrospermum parkii butter, Simmondsia chinensis oil, Lysolecithin, Tocopherol, Hydrogenated palm glycerides, Helianthus annuus seed oil, Tocopheryl acetate, Ascorbyl palmitate, Hydrogenated lecithin, Brassica campestris sterols, Parfum, Limonene, Citral, Linalool, Citronellol, Geraniol.


Reasumując: Lotion Alverde nie jest kosmetykiem leczniczym, toteż nie radzi sobie z ekstremalnie suchą skórą. Gdy jej kondycja ulegnie poprawie, wówczas możemy sięgnąć po produkt z DMu. Biała emulsja doskonale nawilża ciało. Stosowana regularnie przyczynia się do zmiękczenia i wygładzenia naskórka. Wprawdzie na efekty musimy trochę poczekać, ale nie znikną one wraz z użyciem mydła czy żelu pod prysznic. Lotion nie pozostawia tłustej warstwy. Produkt Alverde otula ciało delikatną powłoką, której nie towarzyszy dyskomfort. Kosmetyk warto aplikować stopniowo, ponieważ nałożony w większej ilości wykazuje tendencję do smużenia.

PS Czy znacie lotiony, które doskonale nawilżają, nie pozostawiając tłustej warstwy? Jakie produkty spełniają te kryteria? Czy mieliście do czynienia z mleczkami Alverde?


karminowe.usta

42 komentarze:

  1. To jest niezłe wyzwanie, by znaleźć dobrej klasy nawilżacz, który nie jest tłusty :) Ze swojej strony polecam mleczko Biotherm, które u mnie zagościło na stałe. O dziwo masła P&R też nieźle się spisują, szybko wchłaniają i nie zostawiają tłustej warstwy. Jednak nie wiem, czy masz równie suchą skórę jak moja, bo to jednak ma znaczenie. Dla mnie będzie w normie, a dla drugiej osoby nie bardzo ;)

    Z Alverde nie miałam do czynienia. Zastopowałam swoje zakupy na produktach do włosów, jakieś masło mam i olejki. Tyle :)

    Dziękuję za namiar odnośnie pomadki. Dotarłam co prawda do Twojej recenzji, ale myślałam, że może jeszcze coś innego próbowałaś z Collistara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że masła Pat&Rub zbierają dobre recenzje. Wiele osób zwraca uwagę na brak tłustej warstwy, dlatego rozważam ich zakup:) Aczkolwiek obawiam się zapachu;) Niektóre kosmetyki sygnowane przez Kingę Rusin przypominają mi cytrynowy płyn do mycia naczyń. Na pewno wezmę pod uwagę mleczko Biotherm. Pamiętam Twoją pozytywną recenzję:)

      Niestety, poprzestałam na jednej pomadce Collistara. Wprawdzie mój apetyt został rozbudzony, ale w pobliskim Douglasie wybór jest dość mocno ograniczony.

      Usuń
    2. Nie wiem, czy lubisz cynamon. Jeżeli tak, namawiam na wersję Rozgrzewającą :) Godna uwagi jest także seria Hipoalergiczna, która ma bardzo przyjemny aromat. Obie serie na szczęście pozbawione okrutne cytryny.

      Dziękuję jeszcze raz :)

      Usuń
    3. Nie przepadam za cynamonem, ale nie pogardzę wersją hipoalergiczną:) Podejrzewam, że ten wariant ze względu na grono odbiorców charakteryzuje się subtelniejszą wonią:)

      Cieszę się, że mogłam pomóc:)

      Usuń
  2. Mleczka do ciała z Alverde nie miałam, używałam jednak masła do ciała z Alverde z zeszłorocznej zimowej limitki (z kwiatem bzu i czerwoną pomarańczą) i bardzo lubiłam, bo dobrze nawilżało i szybko się wchłaniało.
    Teraz używam balsamu do ciała z Alverde wanilia&kardamon i także szybko się wchłania i dobrze nawilża (choć moja skóra rzadko kiedy się przesusza), ale niestety też pochodzi z zeszłorocznej limitki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubolewam nad tym, iż nie było mi dane poznać masła z kwiatem bzu i czerwoną pomarańczą. Połączenie tych dwóch składników mogło zaowocować ciekawą wonią:)

      Balsam z wanilią i kardamonem brzmi równie kusząco. Może z okazji zbliżających się świąt Alverde wypuści jakąś korzenną limitkę?:)

      Usuń
  3. Właśnie zauważyłam tę dziwną właściwość kosmetyków Alverde czy Alterra. Trzeba faktycznie stopniować ich aplikację, bo w innym przypadku mażą się po skórze.
    Od siebie nie mogę nic polecić, ponieważ najczęściej używam typowych olejków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że ta "mazistość" wynika ze stosowania naturalnych emulgatorów. Poza tym kremy, które nie zawierają silikonów, często wchłaniają się nieco gorzej.

      Usuń
  4. to może byc produkt dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu i nie będziesz miała problemów z jego namierzeniem;)

      Usuń
  5. Nie kuszą mnie te balsamy. Mimo że Alverde uwielbiam, to nawilżaczy mam od groma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem:) Sama doczekałam się pokaźnej kolekcji:)

      Usuń
  6. u mnie na przesusz na początku ciąży bardzo pomogła oliwka baby dream, żadne kremy, masła, czy balsamy nie przynosiły mi takiej ulgi...

    tak się zastanawiam. pisałaś kiedyś, że nie pijesz dużo płynów. a gdyby tak spróbować wypijać więcej wody? to też pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tę oliwkę i często po nią sięgam. Przynosi świetne rezultaty, gdy jest aplikowana na skórę tuż po gorącej kąpieli:) Jednak w ciągu dnia stawiam na balsamy, ponieważ wchłaniają się nieco szybciej;)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. A propos wody ostatnio piję 1,5 litra dziennie:) Odkąd wróciłam do tabletek antykoncepcyjnych, odczuwam pragnienie:)

      Usuń
  7. A juz chcialam sie zachwycac - jasmin i bila herbata, podzialaly na moja wyobraznie. Szkoda ze nie pachnie tak jak bym sobie wyobrazala. Ja wole do ciala bardziej kremowe konsytencje, balsamy, masla, oleki. Mialam kiedys z Alverde maslo dla kobiet w ciazy- zapach masakra:(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie wszystkie naturalne kosmetyki pachną przyjemnie... Swego czasu Alterra wypuściła żel pod prysznic z bambusem i kwiatem neroli. Jego woń przyprawia mnie o mdłości...

      Usuń
  8. tego nie miałam
    ale wielbię balsam z Isany, z olejkiem arganowym, fajnie nawilża i wchłania się całkowicie, pozostawiając tylko śliczny zapach
    i tani bo ok 8 zł 250ml butelka
    ten: http://kolorowoipachnaco.blogspot.com/2013/05/pachnacy-duet-idealny-od-isany-zel-z.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że balsam Isany z olejem arganowym zbiera pochlebne recenzje w internecie:) Gdy uszczuplę swoje zapasy, na pewno go kupię:)

      Usuń
  9. Alverde nie miałam ;)
    Tak jak Ty borykam się z problemem suchej skóry ( odziedziczyłam po babci i mamie). Teraz używam balsamu z Apteczki Babuni Joanny do skóry bardzo suchej , z bzem i czymś tam. Skład ma w porządku, działanie też bardzo fajne! Jeszcze rano mam nawilżoną skórę ( co u mnie jest rzadkością), jedyny problem tego balsamu to trudna dostępność :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten balsam chodzi za mną od pewnego czasu. Uwielbiam zapach bzu. Mam nadzieję, że w końcu go namierzę:) Ostatnio znalazłam balsam Mrs. Potters w ... Almie;)

      Usuń
  10. Produktów Alverde jeszcze nie miałam okazji stosować do ciała, ale mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości się to zmieni :)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, iż w ostatnim czasie wzrosła dostępność kosmetyków Alverde:) Coraz więcej drogerii sprowadza produkty tej marki:)

      Usuń
  11. Ja jestem zakochana w maśle kakaowym z ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji używać tego produktu, ale mam nadzieję, że będę mogła to nadrobić;)

      Usuń
  12. Nie testowałam jeszcze produktów Alverde, ostatnio jak zamawiałam sobie zakupy z Niemiec myślałam nad jakimiś kosmetykami tej firmy, ale ostatecznie zdecydowałam się tylko na Baleę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie miałam do czynienia z kosmetykami Balei. W najbliższym czasie zamierzam zgłębić temat, ponieważ kusi mnie parę rzeczy;)

      Usuń
  13. Miałam i bardzo lubiłam :-) Idealny nawilżacz na lato!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie wycofają tego kosmetyku, ponieważ w upalne dni sprawdza się rewelacyjnie:)

      Usuń
  14. nigdy nie używałam tego produktu... jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie miałam do czynienia z kosmetykami marki Balea, ale wszystko przede nami;)

      Usuń
  15. Nie znam tego kosmetyku, odkrywanie Alverde jeszcze przede mną :) (Śliczne zdjęcia!)

    Od zawsze mam suchą skórę tylko na łydkach, najlepiej sprawdzają sie u mnie masła i nawet nie mam nic przeciwko tej lekko tłustej warstwie - dzięki niej mam (psychiczne) poczucie, że skóra jest odpowiednio zabezpieczona przed utratą wody. A wysuszone łokcie traktuję masłem shea albo olejem kokosowym, sprawdza się bardzo dobrze i od razu robią się miekkie.

    (W ogóle to odkryłam że ten olej, który kompletnie nie sprawdza się na moich włosach, ma mnóstwo innych zastosowań w których jest niezastąpiony dla mnie - np na łokcie, okolice paznokci, stopy).

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Świetne kosmetyki w niskiej cenie:) Aczkolwiek nie polecam eyelinerów i cieni do powiek, ponieważ są kiepsko napigmentowane.

      Usuń
  17. Mam ten balsam. Lada dzień dobije dna i sama wkrótce zamierzam o nim napisać kilka słów :) Używałam go regularnie latem ze względu na cytrusowy, swieży zapach oraz na fakt, że błyskawicznie się wchłaniał nie pozostawiając tłustego filmu. Byłam z niego zadowolona, ale z drugiej storny moja skóra nie jest szczególnie wymagająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że balsam z jaśminem i białą herbatą nie zostanie wycofany, ponieważ w końcu trafiłam na kosmetyk, który sprawdza się w upalne dni;) Nie wyobrażam sobie, że przy 30 stopniach Celsjusza mogłabym smarować się jakimś tłuściochem;)

      Usuń
  18. Ja wyczuwałam w nim za dużo cytrusów, męczył mnie ten zapach...Szkoda, że nie pachnie jaśminem. Jeśli chodzi o działanie, to w lecie sprawdziłby się świetnie, zimą jest trochę za lekki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem miłośniczką cytrusów, ale akurat w tym balsamie mi nie przeszkadzają. Swego czasu w moje ręce wpadła próbka kremu Pat&Rub. Kosmetyk charakteryzował się intensywną, cytrynową wonią, która drażniła moje nozdrza...

      Usuń
  19. Mam to mleczko z Alverde ale jakoś nie przypadło mi do gustu ze względu na słabe nawilżenie i zostawiające klejące się ciało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Każda skóra ma inne potrzeby:) Mam nadzieję, że po zużyciu balsamu trafisz na kosmetyk, który spełni Twoje oczekiwania:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...