Przemyślane zakupy z minionego tygodnia


Ostatnio staram się dokonywać racjonalnych zakupów. Na szczęście nie jest ze mną tak źle, jak przypuszczałam. Miniony tydzień udowodnił, że potrafię wejść do drogerii i opuścić ją z jedną rzeczą, która stanowiła cel mojej wizyty. Jednak nie poprzestałam na jednym artykule kosmetycznym, aczkolwiek moimi decyzjami ekonomicznymi nie kierował przypadek;) Zapraszam na notkę zakupową;)


Etre Belle pomadka z serii Pure Mat odcień nr 7
Swego czasu wygrałam bon na zakupy w sklepie internetowy Etre Belle. Postanowiłam trochę dołożyć i zainwestować w jagodową pomadkę. Niestety, wzornik dostępny na stronie sklepu nijak nie odzwierciedlał kolorystyki produktów, a w internecie brakowało opinii nt. szminek tej marki. Gdy złożyłam zamówienie, krOOpka zamieściła recenzję pomadki Etre Belle. Ona również spodziewała się innego odcienia. Wprawdzie nie dotarł do mnie jagodowy fiolet, ale ten ciemny, malinowy róż również wpisuje się w moje upodobania kolorystyczne:)





Annayake Matsuri EDT
Powrót zimowej aury sprawił, iż zaczęłam spoglądać w kierunki cięższych kompozycji zapachowych. W swojej kolekcji wprawdzie posiadam Sun do Jil Sander, jednak nie lubię monotonii. Korzenna, goździkowa propozycja Annayake przypadła mi do gustu. Matsuri otula moje ciało niewidzialną, ciepłą kołdrą, ale jednocześnie nie mam tutaj do czynienia z nadmierną słodyczą. W wodzie toaletowej Annayake nuty korzenne przeplatają się z kwiatowymi akordami. Matsuri wyróżnia się na półce w perfumerii. Rzadko można natknąć się na flakon, którego kształt przypomina miecz samuraja. Podczas wizyty w Douglasie zwróciłam uwagę na Matsuri ze względu na kolorystykę. Ta krwista czerwień od razu przykuła mój wzrok.



Pat&Rub tonik
Z tym produktem miałam już wcześniej do czynienia. Zdecydowałam się na zakup kolejnej butelki toniku, ponieważ ta niepozorna ciecz w znaczący sposób wpływa na kondycję mojej skóry. Kosmetyk Pat&Rub łagodzi zaczerwienienia. Jednocześnie redukuje szarawy odcień skóry, nadając twarzy zdrowy wygląd. Zauważyłam, że regularne stosowanie toniku przekłada się na regulację pracy gruczołów łojowych. Po użyciu omawianego produktu Pat&Rub towarzyszy mi uczucie świeżości.

Pat&Rub mgiełka do włosów
Moje kosmyki ostatnio stały się kapryśne i odmawiają współpracy. Takie napuszone włosy nie prezentują się zbyt estetycznie. Z kolei skłonność do plątania wiąże się z przerzedzeniem fryzury. Mam nadzieję, że mgiełka Pat&Rub ujarzmi moje włosy i ułatwi ich rozczesywanie. Jeśli nie spełni moich oczekiwań, będę musiała rozejrzeć się za innym środkiem przeznaczonym do stylizacji.


Pat&Rub różany peeling do ust
Lubię matowe i satynowe pomadki, ale te bezlitośnie podkreślają suche skórki. Ten peeling chodził za mną już od jakiegoś czasu. Recenzja zoili okazała się niezwykle sugestywna;) Mam słabość do różanych aromatów, dlatego podejrzewam, że zaprzyjaźnię się z produktem Pat&Rub. Wiem, że taki peeling można przygotować samemu, ale jestem leniwą istotą i w miarę możliwości staram się korzystać z gotowych wyrobów;)


Essence zmywacz do paznokci o owocowym zapachu
Gdy załatwiałam sprawy na mieście, uświadomiłam sobie, że nie mogę zmienić koloru na paznokciach, ponieważ mój zmywacz sięgnął dna. Postanowiłam wstąpić do Hebe. Nie miałam zbyt wiele czasu na zakupy. Wybór był dość mocno ograniczony. Za produkty PharmaCF podziękuję, ponieważ bardzo źle wspominam waniliową wersję zmywacza, która kompletnie nie radziła sobie z usuwaniem emalii. Zdecydowałam się na propozycję Essence, ponieważ w mojej głowie kołatały się pozytywne recenzje blogerek;)

Pilnik do paznokci
Gdy czytałam notkę simply, przypomniałam sobie o pilniku, który miałam nabyć podczas ostatniej wizyty w drogerii. Niestety, moja skleroza znowu dała mi się we znaki. Dopiero wczoraj uzupełniłam braki w kosmetyczce. Wczoraj podczas zakupów w hipermarkecie przypomniałam sobie o pilniku. Na szczęście dział kosmetyczny oferuje różnorodne akcesoria do paznokci i znalazłam produkt, który spełnia moje oczekiwania:)

PS Czy zdarza Wam się wrócić z drogerii bez niektórych artykułów, które stanowiły cel Waszej wizyty?:) Co ostatnio wpadło do Waszej kosmetyczki?:)

karminowe.usta

68 komentarzy:

  1. Widzę, że Twoja pomadka też lekko różni się od wzornika na stronie producenta :) Ale kolor mimo to jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od samego początku obawiałam się, że ten wzornik nijak nie odzwierciedla rzeczywistych odcieni pomadek. Po głowie chodził mi jagodowy fiolet i malina. Jednak doszłam do wniosku, że lepiej wziąć ten pierwszy, bo najwyżej okaże się ciemniejszy różem;)

      Choć spodziewałam się innego koloru, to jestem zadowolona z tej pomadki:)

      Usuń
  2. Dobrze wiedzieć, że w Hebe są te pachnące zmywacze bo kiedyś kupiłam sobie w Niemczech wersję truskawkowo-waniliową i bardzo przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz wiesz, gdzie szukać pachnących zmywaczy:) Mam nadzieję, że ich oferta ulegnie poszerzeniu, bo na razie spotkałam się tylko z owocową wersją;)

      Usuń
  3. bardzo ciekawe zakupy :) ja zawsze mam tak, że jak po coś idę, to kupuję tę rzecz i kilka innych ;)
    o peeleingu do ust piszą ostatnio wszyscy, gdyby nie wysoka cena, pewnie bym się w niego zaopatrzyła, ale jednak te 45 zł to za dużo jak dla mnie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dotychczas wracałam z drogerii bogatsza o parę drobiazgów, ale uznałam, że trzeba się opanować, ponieważ niebawem utonę w kosmetykach;)

      Odnośnie peelingu, to warto brać udział w konkursach organizowanych na blog.patandrub.pl, bo można samemu wybrać nagrodę:) Ostatnio wygrałam serum do ust, ale firma do tej pory nie odezwała się do mnie w sprawie podania danych teleadresowych, chociaż przy ogłoszeniu wyników zamieściła informację, iż sama skontaktuje się ze szczęśliwcami.

      Usuń
    2. Jednak jestem spokojna;) W końcu doczekam się maila;)

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że peeling się u ciebie spisze :D:D. Pomadka wygląda ślicznie. Ciekawa jestem tego zmywacza z Essence, nie widziałam go u siebie w Hebe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zmywacz swego czasu widziałam też w Superpharmie:)

      Ta pomadka jest świetnie napigmentowana:) Wczoraj miała swoją premierę. Na razie nie jestem w stanie określić jej trwałości, ponieważ musiałam ją szybko zmyć;) Jednak nie byłabym sobą, gdybym po zakończeniu sesji zdjęciowej nie sprawdziła odcienia;)

      Usuń
  5. Ja mam tak, że idę po coś, a wychodzę z czym innym, czasem zupełnie niepotrzebnym (wyjątkiem są maseczki do twarzy).
    Tonik Pat&Rub mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo często odwiedzałam drogerię w celu nabycia żeli pod prysznic i płynu micelarnego, a wracałam do domu z żelami, micelem i cieniem w kredce:D

      Ten tonik zasługuje na uwagę:) Tego typu produkty zazwyczaj nie wpływają na kondycję naczynek, a w tym przypadku jest inaczej;)

      Usuń
  6. ciekawe jak się sprawdzi ta mgiełka Pat&Rub :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa jej właściwości:) Na razie na mojej głowie gości papka, która ma zapobiec wypadaniu włosów;) Jak ją zmyję, to przystąpię do zabiegów stylizacyjnych:)

      Usuń
  7. oooooooo ten zmywacz do paznokci zainteresował mnie:D moze nie wypali mi dziury w nodze jak ten od FM ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj, muszę zapamiętać, że w zmywacze od FM nie warto inwestować, ponieważ wykazują agresywne działanie...

      Ten zmywacz roztacza wokół siebie apetyczną, truskawkową woń:) Uważaj na niego, bo może rozbudzić Twoje kubki smakowe;)

      Usuń
  8. zmywacz spisywał się całkiem przyzwoicie, ośmielę się nawet powiedzieć, że był moim najlepszym zmywaczem bez acetonu :) peeling do ust... jakby tylko był inny niż różany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zdążyłam się zaprzyjaźnić z tym zmywaczem. Dobrze oczyszcza płytkę z resztek emalii, poza tym roztacza wokół siebie apetyczną, truskawkową woń:)

      Peeling do ust z Pat&Rub są dostępne w trzech wersjach: 1) różanej, 2) kawowej, 3) pomarańczowej:)

      Usuń
  9. Pomadka jest śliczna! Mam nadzieję, że będzie ją wkrótce zobaczyć na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz widzę zmywacz o owocowym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei miałam wcześniej do czynienia z takimi zmywaczami, ale nie wspominam ich zbyt dobrze, ponieważ śmierdziały jeszcze gorzej niż te pozbawione kompozycji zapachowej... W tym przypadku jest inaczej. Ten truskawkowy aromat rozbudza moje kubki smakowe;)

      Usuń
  11. kolor pomadki jak najbardziej mój ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że obie dobrze czujemy się w soczystych odcieniach różu:)

      Usuń
  12. Nigdy nie widziałam wcześniej tego zmywacza z Essence. Jak jego zapach? Znośny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo, ten zmywacz pachnie bardzo przyjemnie:) Ten truskawkowy aromat pobudza moje kubki smakowe do tego stopnia, że mam ochotę odwiedzić hipermarket i dział z mrożonkami;)

      Usuń
  13. Kolor pomadki piękny :) A tym peelingiem do ust to mnie bardzo zaciekawiłaś - trochę nie mój zapach, ale może są też inne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten peeling występuje w trzech wersjach zapachowych: 1) różanym, 2) pomarańczowym, 3)kawowym:) Myślę, że wśród nich znajdziesz coś dla siebie;)

      Usuń
  14. Tytuł mi zaimponował - przemyślane zakupy! Coś do czego dążę i co mnie zawsze najbardziej cieszy :) Ciekawa jestem jak Ci się spodobają produkty Pat&Rub, bo zbierają mocno mieszane opinie. Zmywacz z Essence wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że obie zwalczamy swoje chciejstwo, które czasami wymyka się spod kontroli;)

      Dotychczas korzystałam z toniku i ekoampułki nr 1. Z obu produktów jestem zadowolona. Mgiełka i peeling czekają na swoją premierę, która będzie miała miejsce wieczorem;)

      Usuń
  15. Od ok.3 tygodniu używam toniku P&R i jestem bardzo zadowolona,poprawiła mi się po nim cera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tonik jest świetny:) Nie przypuszczałam, że tego typu produkt może w znacznym stopniu wpłynąć na poprawę kondycji mojej cery:)

      Usuń
  16. A ja na zakupy idę jutro ^.^

    OdpowiedzUsuń
  17. Taki peeling do ust by mi się przydał. Niby mam miód, ale jakoś zawsze o nim zapomnę i w efekcie nie robię żadnego peelingu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak w sytuacji, gdy musimy wcześniej przygotować stosowną mieszankę, trudniej o systematyczność. Gotowe produkty stanowią spore udogodnienie:)

      Usuń
  18. Planuję kupić ten peeling do ust z P&R, na razie używam z Lusha. Próbowałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie próbowałam jeszcze żadnego kosmetyku z Lusha, choć parę mnie kusi. Jednak utrudniony dostęp robi swoje...

      Usuń
  19. Zdarza sie. Ja ostatnio zamowilam sobie krem zawierajacy 90% ekstraktu ze sluzu slimaka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowałaś się na zakup azjatyckiego specyfiku, czy znalazłaś jego odpowiednik wśród rosyjskich kosmetyków?:)

      Usuń
  20. brawo za trzymanie się postanowienia popełniania tylko przemyślanych zakupów :) ja w zeszłym tygodniu oczywiście się złamałam, kiedy wypatrzyłam w tk maxx normalnie dla mnie niedostępne kosmetyki Physicians Formula :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za każdym razem, gdy widzę kosmetyki Physicans Formula, też odczuwam niekontrolowany przypływ chciejstwa. Zazwyczaj w TK Maxxie nie trafiam na nic godnego uwagi. Mam wrażenie, że wszystkie ciekawe produkty zostały sprzedane przed moją wizytą:D Jednak kiedyś natknęłam się na bronzer Physicans Formula za 19,90 zł:) Nawet miałam go w koszyku, ale mój kolega uświadomił mi, że ten odcień jest dla mnie zbyt ciepły:D Rzeczywiście miałam do czynienia z dorodną pomarańczą:D

      Usuń
    2. powiem Ci, że po pierwszym macaniu żałuję, że skusiłam się na cienie PS. na sucho nie ma sensu ich nakładać, bo pigmentacja leży i kwiczy; na mokro zwykle nie mam czasu się z cieniami bawić... mogłam sobie te cienie darować

      Usuń
    3. Najgorsze jest to, że w Tk Maxxie nie ma możliwości sprawdzenia pigmentacji kosmetyków. Ten brak testerów często przekłada się na zakup bubla...

      Ja też nie mam nigdy czasu ani cierpliwości do zabawy z cieniami. Powinny dobrze współpracować z bazą bez żadnych kombinacji...

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że pachnie obłędnie:) Mam wrażenie, że kupiłam różaną konfiturę:)

      Usuń
  22. Wlasnie musze wyprobowac Pat & Rub, duzo dobrego o nich slyszalam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od pewnego czasu używam toniku i ekoampułki nr 1 wypuszczonej na rynek przez Pat&Rub. Z obydwu kosmetyków jestem zadowolona, aczkolwiek próbki balsamów do ciała nie przypadły mi do gustu. Nie mogę znieść tej intensywnej woni olejku cytrynowego...

      Usuń
  23. ja się właśnie przymierzam do kupna Patkowego pilingu :) ma dobre opinie, a i usta moje się nie obrażą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten produkt zdecydowałam się pod wpływem wielu pozytywnych opinii dostępnych w internecie:) Przy moim zamiłowaniu do intensywnych pomadek, muszę zadbać o dobrą kondycję ust;)

      Usuń
  24. Do mojej kosmetyczki w przeciągu ostatnich dwóch tygodni wpadły lakiery do paznokci Golden Rose i kilka kosmetyków pielęgnacyjno-demakijażowych Yves Rocher.
    Marzec jest bardzo skromny w zakupy.
    Ale, zupełnie świadomie :)
    W następnym tygodniu wybieramy się na konkretne odzieżowe zakupy - chcę konkretnie uzupełnić garderobę i gotówka jest mi potrzebna :)
    Zresztą, z kosmetyków kupuję tylko to, co jest mi niezbędne.
    Zużywam zapasy :) To dobry nawyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację:) Lepiej zaoszczędzić na ubrania charakteryzujące się dobrą jakością, które nie skurczą się przy pierwszym praniu:)

      Widzę, że ostatnio kosmetyki Yves Rocher stały się niezwykle popularne. Będę musiała przyjrzeć się ofercie tej marki:)

      Kosmetyki to nie ozdoby, trzeba je zużywać;)

      Usuń
  25. peeling do ust sama bym chętnie przygarnęła,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj będzie miał swoją premierę:) Mam nadzieję, że będę z niego równie zadowolona jak zoila:)

      Usuń
  26. Moje zakupy rzadko są przemyślane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dotychczas były spontaniczne, ale staram się ograniczać, bo nie chcę utonąć w kosmetykach;)

      Usuń
  27. Gdzie można kupić ten peeling do ust? Bo ja w sklepie znaleźć nie umiem ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj możesz kupić peeling Pat&Rub: http://www.patandrub.pl/sklep/k-10-usta/p-3-peelingi-do-ust/ :)

      Usuń
    2. Dzięki za linka ;)

      Usuń
  28. Mam zaległości, nie znam ani jednego produktu z twojej listy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Etre Belle nie jest zbyt znaną firmą;) Nie trafiłam na zbyt wiele recenzji mgiełki do włosów. Chyba jedynie peeling z Pat&Rub jest dość popularny;)

      Usuń
  29. oj zdarza mi się tak, ale już teraz bardzo rzadko :)
    a ostatnio do mojej kosmetyczki wpadły dwa cienie KOBO i wygrana z konkursu GlossyBox, czyli zestaw Balneokosmetyków Malinowy Zdrój <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malinowy Zdrój brzmi niezwykle apetycznie:) Już nie mogę doczekać się tych wspaniałości:)

      Na cienie Kobo mam ochotę, odkąd w sobotę zobaczyłam piękny fiolet na fanpage`u spooky nails:)

      Usuń
  30. Pomadka wygląda świetnie. Bardzo ładne opakowanie. Kolor też 'mój', ale na stronach powinno znajdować się dokładne zdjęcie koloru. Często spotykam się z tym, że inny kolor widnieje na stronie, a inny dostaję w rzeczywistości! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem mogę wybaczyć inny kolor pomadki, bo trafiłam na odcień, który wpisuje się w moje preferencje kolorystyczne. Poza tym ten róż się nie dubluje. Jednak moja irytacja sięgnęłaby zenitu, gdyby jagodowa pomadka okazała się zbyt ciepła. Sklepy internetowe powinny popracować nad wzornikami albo wrzucić zdjęcia poszczególnych pomadek, które przeszły umiarkowaną oprawę graficzną.

      Usuń
  31. Przygarnęłabym wszystko, a w szczególności mgiełkę od p&r :) ciekawa jestem jednak peelingu do ust:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj będzie miał swoją premierę:)Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że obłędnie pachnie:) Przypomina mi konfiturę różaną:)

      Usuń
  32. Sliczny kolor szminki, jestem ciekawa jak sprawdza sie kosmetyki od Pat&Rub :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w stosownym czasie zamieszczę ich recenzję:) Peeling przypadł mi do gustu:) Dobrze radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka. Jednocześnie natłuszcza usta i pachnie niezwykle smakowicie:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...