Kolejne 365 dni – Blanka Lipińska


W Polsce mamy niewiele pisarek specjalizujących się w powieściach erotycznych. Szkoda, bo to mój ulubiony gatunek literacki, a czytanie ciągle o losach Amerykanów nie jest tak pasjonujące jak namiętne romanse z udziałem Polek. Na szczęście mamy Blankę Lipińską i jej włoską trylogię. Kolejne 365 dni to ostatnia część przygód Laury Biel, którą przeczytałam jednym tchem. Uważam, że to najlepsza książka w dorobku literackim Blanki Lipińskiej. Wartka akcja tak mnie wkręciła, że przeczytałam ją niemalże w jeden wieczór. Ostatnie 30 stron musiałam dokończyć nazajutrz, ale wynik ten i tak uważam za satysfakcjonujący.

Kolejne 365 dni




Laura budzi się w szpitalu po szeregu operacji ratujących życie. U jej boku znajduje się Massimo, który nie zamierza opuszczać jej choćby na krok. Wkrótce kobieta odkrywa, że jej dziecko w wyniku postrzału zmarło. Laura prosi Massimo o przybliżenie całej historii, która rozegrała się w domu Matosów. Okazuje się, że Flavio, partner Amelii, chciał ją zabić, w ostatniej chwili jednak postrzelił go Marcelo.

Laura po opuszczeniu szpitala długo nie może dojść do siebie. Ciąży jej utrata dziecka, rany, które się goją oraz obojętność męża, który zaczął jej unikać. Massimo jest coraz mniej obecny w życiu Laury, z czasem zaczyna brakować jej seksu i uwagi. Mąż, gdy decyduje się na bliskość fizyczną, staje się dla swojej partnerki coraz bardziej brutalny.

Laura nocami śni o Nacho, budzi się pobudzona i pełna pożądania za każdym razem, gdy jej podświadomość podsuwa sceny erotyczne z udziałem Marcelo. Okazuje się, że główna bohaterka nie przeżyła z nich złych chwil, wspólnie spędzony czas wspomina bardzo pozytywnie. Tęskni za czułością i zainteresowaniem Nacho.

Starając się zapomnieć o straconej ciąży, porwaniu oraz obojętności męża, Laura wraz z Olgą zakłada firmę odzieżową. Bez reszty oddaje się projektowaniu ubrań. To zajęcie ewidentnie ją pasjonuje i sprawia, że wstępuje w nią nowe życie. Laura z przyjaciółką wyjeżdża do Portugalii na targi modowe. Podczas spotkań z projektantami wpada na Amelię i Nacho. Gdy niepostrzeżenie opuszcza z nim bankiet, nie potrafi się powstrzymać i całuje mężczyznę ze swoich snów. Ten jednak nie usiłuje jej wykorzystać, chce zbudować z nią bliskość. Po powrocie do swojego pokoju hotelowego zastaje w nim męża, który przepełniony agresją zaczyna znęcać się nad Laurą.

Czy główna bohaterka ucieknie przed tyranem, jakim stał się jej mąż? Czy Nacho okaże się tak ciepłym człowiekiem, na jakiego się kreuje? Czy firma Laury odniesie sukces? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w powieści Kolejne 365 dni.

Blanka Lipińska stworzyła tym razem nieco inną historię, niż te, do których przywykłyśmy. Bohaterowie wciąż posługują się językiem użytkowym, ale to czyni ich autentycznymi. Metamorfozie uległ jednak związek Laury i Massimo. Uważam, że wszystkie osoby, które zastanawiały się, dlaczego główna bohaterka wyszła za mąż za swojego porywacza, powinny przeczytać trzecią część. Tutaj wszystko zostaje przedstawione z nowej, racjonalnej perspektywy i to, co wcześniej mogło nam się wydawać głupie, teraz staje się zrozumiałe. Kolejne 365 dni obfituje w liczne sceny erotyczne, ale są one nieco inne. Pokazują, że w Laurze, podobnie jak w większości nas, drzemie potrzeba czułości i bliskości emocjonalnej podczas seksu. To właśnie owa potrzeba skłania ją do podjęcia trudnych decyzji.

Kolejne 365 dni to niezwykle ważna pozycja, pokazuje bowiem i potępia gwałt małżeński, przestępstwo, w które wciąż nie wierzy wielu Polaków, bagatelizując problem. Myślę, że ci, co zajadle krytykują Blankę Lipińską, powinni dobrnąć też do trzeciej części, by dać sobie szansę na zmianę nastawienia. Pod względem stylistycznym Kolejne 365 dni to najlepsza z książek. Nie uważam jednak, aby poprzednie były złe.

Obecnie Blanka Lipińska pracuje nad ekranizacją 365 dni, podejrzewam, że kolejne części też doczekają się pełnometrażowego filmu. Mam jednak nadzieję, że za jakiś czas otrzymamy kolejną powieść tej autorki, bo cierpię na niedosyt polskich erotyków.

8 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej książce i bardzo mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam jej lekturę w wolne popołudnie :)

      Usuń
  2. Muszę w końcu po nią sięgnąć, bo wiele pozytywnych opinii o niej słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta saga jest ciekawa, ale trzecia część najlepsza :)

      Usuń
  3. O nie, jak chla mnie te książki zakrywają o syndrom sztokholmski..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie trzecia część z tym zrywa. Syndrom sztokholmski też mnie wkurzal.

      Usuń
  4. Ta część mi się podobała najbardziej z tych trzech :) zdecydowanie zakończenie jest niespodzianką i to bardzo dobrą )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona moim zdaniem jest najlepsza. Intelekt zstępuje na główną bohaterkę. Wreszcie przestaje mnie wkurzac jej głupota, ale i tak mamy jedną naiwna akcje z jej udziałem :)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...