Róż do policzków NARS Angelika


NARS Deep Throat stał się moim ukochanym różem rok temu, gdy trafił w moje ręce. Niestety, po tylu miesiącach codziennego stosowania sięgnął dna. Postanowiłam kupić kolejne opakowanie, a to jest niedostępne w perfumeriach Sephora. Musiałam zatem rozejrzeć się za godnym zamiennikiem. Uznałam, że skoro mojej kapryśnej cerze służył róż NARS, to pozostanę wierna marce. W ten oto sposób w sierpniu zamówiłam róż do policzków NARS Angelika. Nie jestem jednak zadowolona z zakupu i bardzo żałuję zmarnowanych pieniędzy. Dlaczego? O tym przeczytacie poniżej.

Róż do policzków NARS Angelika




Kolor

To jasny, chłodny róż idealny dla Śnieżek, do których też się zaliczam. Przy mojej bladej cerze ten kolor wygląda bosko. Róż do policzków NARS Angelika mógłby być moim ideałem, bo kolorystycznie bardzo mi odpowiada. Jest subtelny, delikatnie ożywia twarz i dodaje jej świeżości.

Róż do policzków NARS Angelika


Wykończenie

To jest coś, co sprawia, że zadaję sobie pytanie, czy naprawdę to róż marki NARS czy jakiś dodatek do Twista – gazetki dla nastolatek, którą kupowałam, chodząc do podstawówki i gimnazjum. W Twiście można było znaleźć kosmetyki o koszmarnym, brokatowym wykończeniu. Róż do policzków NARS Angelika to nie delikatna satytna czy nawet perła. To ordynarny, złoty brokat w ilości hurtowej. Tymczasem Sylwester jest tylko raz w roku. Myślałam, że zetrę wierzchnią warstwę i dalej będzie lepiej. Szczerze, nie widzę różnicy. Brokat rzuca się w oczy i naprawdę nie czuję się komfortowo z tym różem na policzkach.

Róż do policzków NARS Angelika

Trwałość

Na mojej skórze, a policzki to cera normalna, róż utrzymuje się cały dzień. Owszem, z czasem nieco się ściera, ale widać, że policzki zostały zdrowo zarumienione. Pod tym względem róż NARS Angelika jest naprawdę godny polecenia, ale brokat psuje cały efekt i przyćmiewa wszystkie pozostałe zalety.

Róż do policzków NARS Angelika


Pigmentacja

Róż do policzków NARS Angelika ma całkiem niezłą pigmentację. Trzeba uważać z jego aplikacją, aby nie przesadzić. Odcień jest delikatny, ale nadmiar brokatu wygląda fatalnie na moim bladym licu.

Wpływ na stan cery

Róż do policzków NARS Angelika nie pogorszył stanu mojej cery. Nie pojawiły się wypryski, zaskórniki, wysypka czy zaczerwienienie. To dobry kosmetyk dla mojej skóry, dlatego żałuję, że ten brokat jest tak ordynarny.

Zapach

Róże NARS są bezzapachowe, za co chwała producentowi. Im mniej potencjalnych alergenów, tym lepiej dla mnie. Jak będę chciała ładnie pachnieć, to sięgnę po perfumy w swoim ulubionym zapachu.

Cena i dostępność

NARS jest dostępny wyłącznie w perfumeriach Sephora, w cenie 155 zł.

18 komentarzy:

  1. w ogóle nie rozumiem pakowania takiego brokatu do różu na policzki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie nie lubię brokatu, ale w cieniach do powiek czy lakierach do paznokci to jeszcze jakoś wygląda. Ale róż?

      Usuń
  2. ..ale ma piękne drobinki ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat one się nie podobają. Wolę matowe róże;)

      Usuń
  3. Wygląda pięknie, ale dla mnie za mocny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dość specyficzny odcień, nie każdemu będzie pasował.

      Usuń
  4. A ja nie rozumiem zachwytów nad Orgasm-em, bo on też z mocnym złotym schimmerem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orgasm jest mi nieznany, miałam Deep Throat i on akurat był piękną satynką bez chamskich drobinek.

      Usuń
  5. Pamiętam te gazetki i dodatki do nich. Dla jeśli chodzi o róż odpada wszystko co ma jakikolwiek brokat. Nie dziwię Ci się, że źle się z nim czujesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przez drobinki na początku myślałam, ze to cień do powiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po marce NARS nie spodziewałam się takiego chamskiego brokatu.

      Usuń
  7. Jako fanka matów byłabym zdecydowanie na nie. Ale kolor ma śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię brokatu w różu. U Ciebie pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że jego cena nie zachęca. Ale nie można mieć wszystkiego :D Brokat mi nie przeszkadza, czasami można zaszaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. kolor sam w sobie jest piękny chociaz wydaje się nieco ciemny lub raczej mocny jako róż. chociaz na buzi wygląda u ciebie bardzo ładnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny i odważny odcień, chociaż nie przepadam za drobinkami.

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...