Lew-Starowicz o miłości – rozmowa z Krystyną Romanowską

Zbigniew Lew-Starowicz nie tylko potrafi w sensowny i merytoryczny sposób opowiadać o seksie, ale też o miłości. Jeśli myślicie, że uczucia w jego wydaniu sprowadzają się jedynie do chemii pożądania, to jesteście w sporym błędzie. Lew-Starowicz o miłości to książka, z którą powinien zapoznać się każdy z nas, gdyż przynosi odpowiedzi na wiele istotnych, wręcz elementarnych pytań.

Czym różni się pożądanie od miłości?

Lew-Starowicz zwraca uwagę, że należy nauczyć się rozróżniać pożądanie od miłości. To pierwsze jest na ogół uwarunkowane czystą chemią. Poznajemy osobę, podoba nam się z wyglądu i zapachu, ach te feromony, idziemy z nią do łóżka, seks okazuje się boski i mamy ochotę na więcej. To jest pożądanie. Jemu bardzo często towarzyszy miłość, czyli chęć przebywania z drugą osobą, rozmawiania z nią, troska o nią, chęć niesienia pomocy i współdzielenia się szczęściem oraz sukcesami. Nie ma miłości bez namiętności, ale samo pożądanie to za mało, aby stworzyć szczęśliwy związek. Chociaż Lew-Starowicz zna pary, które kłócą się o wszystko, ale są ze sobą od 10 lat ze względu na dobry seks, nie są to relacje godne naśladowania.

Lew-Starowicz o miłości, także tej romantycznej

Lew-Starowicz o miłości to poradnik, w którym znajdziemy też informacje o romantycznym aspekcie zakochania. Seksuolog opowiada o parach, które zeszły się po latach. Były to często pierwsze miłości nastolatków, którym na drodze do szczęścia stanęli rodzice. Po latach wpadają na siebie, uczucia odżywają ze zdwojoną siłą i ponownie się schodzą.

Jak rozmawiać z nastolatkami o seksie?

W książce Lew-Starowicz o miłości znajdziemy też informację, jak rozmawiać z nastolatkami, aby uchronić je przed konsekwencjami zbyt wcześnie rozpoczętego współżycia seksualnego. Autor też próbuje uzmysłowić rodzicom, że przed rozmowami na trudne tematy nie można uciekać. Nie należy też unikać lekcji z wychowania seksualnego, które mają za zadanie nauczyć młodych ludzi odpowiedzialności.

Rodzicielstwo a seks

Muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się rozdział o miłości i rodzicielstwie. Wiele par po narodzinach dziecka zapomina o tym, że jest też kochanką/kochankiem, a nie tylko matką/ojcem. Efekt? Najczęściej jedno z rodziców skupia się na dziecku, a partner czuje się porzucony. To tak nie powinno wyglądać. Kobieta nie powinna się zapuszczać i zaniedbywać, a ojciec nie powinien unikać udziału w wychowywaniu dziecka tylko dlatego, że pracuje zawodowo. Lew-Starowicz zwrócił też uwagę na fakt, iż nie można spać z dziećmi w jednym łóżku, gdy są one starsze. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie historia trzydziestolatka, który wciąż śpi w jednym łóżku z matką. Dla mnie to chore, podobnie jak karmienie kilkulatka piersią.

Brak seksu a początek końca związku

Lew-Starowicz o miłości to każde książka o tym, że gdy zanika seks w związku, to relacja między kobietą a mężczyzną traci swój pierwotny charakter. Staje się znajomością opartą na wspólnych celach, ale przestaje być bliskością. To bardzo smutne, ale prawdziwe. Zdaniem Lwa-Starowicza maksymalna przerwa między stosunkami powinna wynosić 2 tygodnie, chyba że mamy do czynienia z połogiem lub ciężką chorobą, ale nawet wówczas można znaleźć inne sposoby na okazywanie sobie fizycznej bliskości.

Lew-Starowicz o miłości to piękna i mądra książka, którą z czystym sumieniem polecam zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Można z niej wynieść wiele dobrego i wykorzystać zdobytą wiedzę w swoim codziennym życiu.