Kocham książki i muszę
przyznać, że nawet bliżej jest mi do tych, które wyszły spod
pióra Polaków. Zwyczajnie lepiej mi się czyta powieści obyczajowe
osadzone w naszych realiach. Te amerykańskie nie mają już takiego
uroku;) Z racji 100-lecia niepodległości postanowiłam przygotować
nieco patriotyczny wpis. Jacy są moi ulubieni polscy pisarze?
Magdalena Kordel
Magdalenę Kordel
uwielbiam za lekkość, z jaką opowiada o trudnych sprawach. Jej
książki są pełne ciepła i ludzkiej życzliwości, napełniają
serca czytelników nadzieją na lepsze jutro. Nawet najsmutniejsza
ludzka historia kończy się happy endem. Magdalena Kordel to
pisarka, której powieści pozwalają odegnać smutne myśli. Zawsze
z niecierpliwością czekam na nowe tytuły. Wiem, że Magdalena
Kordel wydaje swoje książki w okolicach wiosennych i jesiennych
targów książki w Krakowie. Te pierwsze wypadają gdzieś w maju,
te drugie zaś w październiku.
Krystyna Mirek
Wszystkie kolory nieba to
pierwsza książka, po którą sięgnęłam. Okazała się tak
piękna, mądra i wzruszająca, że postanowiłam zgłębić
twórczość Krystyny Mirek. Teraz nie mogę przegapić żadnej
premiery. Obecnie mam do przeczytania Zakochane Zakopane i Tylko
jeden wieczór. Jak zapoznam się z obydwoma tytułami, zamieszczę
recenzje na blogu. Książki zapowiadają się naprawdę intrygująco.
Lubię świąteczne historie, a Krystyna Mirek jest mistrzynią w
kreowaniu takowych.
Katarzyna Michalak
Wiem, że wiele osób nie
przepada za jej twórczością, gdyż budzi ona spore kontrowersje.
Niektórzy nawet zarzucają Katarzynie Michalak grafomaństwo, ja ją
jednak lubię. Uważam, że dobra książka wciąga i intryguje, a
jej powieści obfitują w nieoczekiwane zwroty akcji:) Poza tym
bardzo lubię erotyki w jej wykonaniu, są dokładnie takie, jak
preferuję. Wolne od przemocy, opowiedziane z kobiecego punktu
widzenia. Bardzo zmysłowe i sugestywne;)
Dorota Gąsiorowska
Odkąd przeczytałam
Primabalerinę, upłynęło już trochę czasu. Książka wywarła na
mnie bardzo dobre wrażenie. Była nieco retro, główna bohaterka
była niedzisiejsza, choć akcja rozgrywała się w XXI wieku. Muszę
przyznać, że polubiłam twórczość Doroty Gąsiorowskiej ze
względu na jej oryginalność. Jedynie jedna z jej książek nie do
końca mi przypadła do gustu. Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami
była po prostu za długa, a akcja rozwleczona w czasie. Te
przydługawe opisy mnie zniechęciły, choć sama historia okazała
się interesująca. Karminowe serce to najnowsza powieść autorki,
która sprawia wrażenie lekko odchudzonej i powiem Wam, że wyszło
jej to tylko na dobre. Tę książkę przeczytałam z wielką
przyjemnością ze względu na brak nudnych opisów. Pomimo jednej
wpadki, Dorota Gąsiorowska wciąż jest moją ulubioną polską
pisarką.
Remigiusz Mróz
To jedyny mężczyzna w
tym zestawieniu, może to dziwne, ale wolę twórczość kobiet.
Chyba wynika to z mojego zamiłowania do literatury obyczajowej oraz
erotycznej. Remigiusz Mróz pochodzi z mojego rodzinnego Opola. Ma na
swoim koncie wiele bestsellerów. Muszę przyznać, że długo nie
rozumiałam jego fenomenu. Jednak, gdy sięgnęłam po
Nieodnalezioną, a potem po serię o Chyłce i parę innych książek,
jestem zachwycona jego twóczością. Każda powieść obfituje w
nagłe zwroty akcji, dzięki czemu fabułę cechuje
nieprzewidywalność. Jego książki, choć opasłe, pochłaniam dość
szybko.
Hanna Cygler
Z jej twórczością
spotkałam się po raz pierwszy tuż po maturze. Kupiłam jej książki
na jakimś stoisku z tanią literaturą. Nie wiedziałam, czego się
po nich spodziewać. Okazało się, że czytałam je z wypiekami na
twarzy. Musiałam wiedzieć, kogo wybierze Zosia. Nie do końca
rozumiałam, dlaczego od razu nie zdecydowała się na Witka Halmana.
Książki Hanny Cygler są tak dobre, że zawsze oczekuję wiosny z
wielkim napięciem. Pisarka właśnie wtedy wydaje nowe powieści
nakładem Domu Wydawniczego Rebis.
Blanka Lipińska
Ma na swoim koncie dwie
powieści erotyczne: 365 dni i Ten dzień. Obie są dobre, ale wolę
drugą część. Czyta mi się ją zdecydowanie lepiej od pierwszej.
Może dlatego, że w 365 dni Laura została porwana przez Massima i
wiele rzeczy odbywało się bez jej zgody. Teraz główna bohaterka
kocha swojego kidnappera i jest osobą wolną, o czym świadczy
chociażby jej ucieczka na Węgry. Blanka Lipińska budzi spore
kontrowersje. Nie dziwię się, bo sama mam mieszane uczucia. Gdy
czytam o braniu narkotyków, przemocy itp., mam ochotę odłożyć
jej powieść, a potem następuje opowieść, która mnie wciąga bez
reszty, vide ucieczka od Massima. Blanka Lipińska z pewnością
budzi emocje, a to sprzyja sprzedaży książek. Nie bez powodu 365
dni to powieść, która zyskała tytuł bestsellera. Tegoroczna
debiutantka już pracuje nad kolejnym tomem przygód Laury i Massima,
co bardzo mnie cieszy. Niektórzy twierdzą, że to polski Grey. Ja
uważam, że to dużo mocniejsza książka. Chyba dlatego że tam
nie mieliśmy mafii i przemocy w takim wydaniu.
Magdalena Witkiewicz
Powieści erotyczne w jej
wykonaniu są genialne, ale te obyczajowe także przypadły mi do
gustu. Zawsze czekam na nowy tytuł tej pisarki. Wiem, że okaże się
pełny ciepła i pozytywnej energii. Dziwię się, że tak wiele
pisarek woli pisać smutne książki, które bardziej sprzyjają
depresji aniżeli relaksowi. Magdalena Witkiewicz stanowi świetną
odrutkę na te wszystkie powieści psychologiczne nacechowane bólem
i cierpieniem.
Laila Shukri
Brzmi niezbyt
patriotycznie? Spokojnie, to pseudonim, pod którym pisze Polka,
która wyszła za mąż za dubajskiego szejka. Teoretycznie ma
wszystko – pieniądze, zagraniczne wycieczki, życie w luksusie, a
w praktyce drażni ją sposób traktowania kobiet w krajach
muzułmańskich. Sama doświadczyła przemocy ze strony swojego męża,
ale nie może od niego odejść ze względu na dzieci. Zgodnie z
prawem muzułmańskim, w przypadku rozwodu dzieci zostają przy ojcu.
Laila Shukri często pisze o trudnych rzeczach, dlatego trzeba
przygotować się na przeżywanie ciężkich emocji.
To bardzo indywidualna sprawa. W końcu dzisiaj wiele osób pisze, wiec można wybierać kogoś, kto Wam odpowiada. A teraz lepiej zadbać o transport choinki, bo zbliżają się święta. To ważniejsze, niż inne spory.
OdpowiedzUsuń