Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+

Nigdy nie byłam zwolenniczką opalania, ponieważ wylegiwanie się na słońcu okropnie mnie męczy. Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ tego lata pomaga mi zabezpieczać ciało przed zgubnym działaniem promieni UV.  Z jakim skutkiem?

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50





Ochrona przeciwsłoneczna

Jasna karnacja z tendencją do powstawania pieprzyków i przebarwień wymaga szczególnej troski. Wystarczy chwila nieuwagi, by ciało uległo poparzeniu, co z kolei zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka.  Udowodniono też, iż nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne przyczynia się do fotostarzenia się skóry i przyspiesza powstawanie zmarszczek. Aby temu zapobiec, staram się zabezpieczać swoje blade ciało odpowiednimi kremami. Podczas tegorocznych wakacji sięgałam głównie po Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+. Kosmetyk ten okazał się strzałem w dziesiątkę.  Choć zdarzało się, iż weekendy spędzałam w plenerze, uniknęłam poparzeń słonecznych. Moja skóra ani razu nie była zaczerwieniona, nie pojawiło się również nieprzyjemne pieczenie.  Na ciele nie dostrzegłam nowych przebarwień i pieprzyków, a istniejące nie zmieniły koloru i faktury.  Moja skóra wciąż jest jasna i wcale mi to nie przeszkadza. Zdążyłam polubić jej naturalny odcień i nie czuję potrzeby przyciemniania go balsamami brązującymi. Pod względem ochrony przeciwsłonecznej Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ spisał się na piątkę;)

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50


Bielenie

Wbrew pozorom znalezienie dobrego kremu z filtrem nie jest łatwym zadaniem. Drogeryjne półki wprawdzie uginają się pod ciężarem różnego rodzaju emulsji, ale wiele z nich bieli skórę. Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ nie pozostawia na skórze jasnej powłoczki, aczkolwiek w sytuacji, gdy zamierzamy przebywać na słońcu dobrych parę godzin, warto nałożyć kilka grubszych warstw kosmetyku. Choć spora dawka produktu delikatnie bieli ciało, tylko ona jest w stanie ustrzec nas przed groźnymi i bolesnymi poparzeniami.


Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50

Brudzenie ubrań

Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ bardzo dobrze się wchłania, toteż po odczekaniu kilku minut, możemy bez obaw założyć ubranie.  Emulsja nie pozostawia tłustych plam na odzieży. Nie zauważyłam ich nawet na jasnych sukienkach i spódnicach. Wcześniej miałam do czynienia z balsamami, które wprawdzie zapewniały wysoką ochronę przeciwsłoneczną, ale też brudziły ubrania, przez co nie nadawały się do stosowania podczas wyjść na miasto.

/Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50


Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ - nawilżenie

Wychodzę z założenia, iż kosmetyki zawierające filtry przeciwsłoneczne mają za zadanie chronić ciało przed szkodliwym działaniem promieni UV. Nie muszą one wykazywać właściwości pielęgnacyjnych. Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ z pewnością nie zastąpi nam specyfików o działaniu nawilżającym.  Warto jednak podkreślić, iż nie wysusza on skóry.  Po prostu jego rola kończy się na zapewnieniu należytej ochrony przeciwsłonecznej.

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50


Konsystencja i film

Mleczka SPF 50+ do tej pory kojarzyły mi się z tłustą powłoczką. Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ pomimo treściwej konsystencji wchłania się niemal do matu. W związku z tym mogę wyjść na miasto z rozpuszczonymi włosami bez obaw, że te przy pierwszym podmuchu wiatru przykleją się do ramion.  Brak tłustej powłoczki jest niewątpliwym atutem wyżej wspomnianego kosmetyku.

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50


Podrażnienie

Producent zapewnia, iż mamy do czynienia z kosmetykiem hipoalergicznym i tak jest w rzeczywistości.  Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ nie wyrządził krzywdy mojej skórze.  Korzystając z jego doświadczeń, nie odnotowałam pieczenia, zaczerwienienia, nie pojawiła się też żadna wysypka będąca oznaką podrażnienia.

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-Sun-Body-Protect


Zapach

Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ to produkt pozbawiony kompozycji zapachowej. Podczas aplikacji kosmetyku można wyczuć specyficzną, apteczną woń, ale nie jest ona nieprzyjemna w odbiorze.  Zawdzięczamy ją substancjom, które wchodzą w skład balsamu.  W związku z tym, iż wyżej wspomniany kosmetyk nie zawiera kompozycji zapachowej, może być stosowany przez alergików.

Pharmaceris-Sun-Body-Protect-SPF-50


Opakowanie

Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ znajduje się w plastikowej tubce, która jest utrzymana w biało-pomarańczowej kolorystyce. Zamknięcie typu klapka działa sprawnie i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.  Opakowanie, w jakim znajduje się balsam, pozwala spożytkować kosmetyk do ostatniej kropli.

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50


Wydajność

Po Pharmaceris hydrolipidowy ochronny balsam do ciała SPF 50+ sięgałam głównie w weekendy. Gdy odpoczywałam w plenerze, nie żałowałam sobie kosmetyku. Kilka razy w ciągu dnia dokładałam kolejne warstwy produktu. Przy takim sposobie użytkowania balsamu sięgnął on dna po upływie 1,5 miesiąca. Ten wynik uważam za satysfakcjonujący, zważywszy na fakt, iż w tubce znajduje się zaledwie 150 ml emulsji.

Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50


Cena

Za ochronny balsam do ciała SPF 50+ musimy zapłacić ok.  40 zł.

Dostępność

Hebe, Superpharm, apteki i sklep internetowy Pharmaceris.


Pharmaceris-hydrolipidowy-ochronny-balsam-do-ciala-spf-50

Skład

Aqua, Ethylhexyl  methoxycinnamate, Propylene glycol, Octocrylene, Dimethicone, Potassium cetyl phosphate, Cetyl alcohol, Titanium dioxide, Butyl methoxydibenzoylmethane, Hydrogenated dimer dilinoleyl/dimethylcarbonate copolymer, C12-15 alkyl benzoate, Ethylhexyl triazone, Paraffinum liquidum, Methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol, Carbomer, Triethanolamine, Xanthan gum, Tocopheryl acetate, Stearic acid, Alumina, Allantoin, Butyrospermum parkii, Decyl glucoside, BHA, Simethicone, Methylparaben, Phenoxyethanol, Diazolidinyl urea, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben.

karminowe.usta




25 komentarzy:

  1. Lubię tę markę kosmetyków,mają dużo dobrych produktów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pharmaceris ma jeszcze świetne mleczko do demakijażu, które nie podrażnia moich wrażliwych oczu:) Za ich płynem micelarnym nie przepadam, ponieważ praktycznie nie rozpuszcza kosmetyków kolorowych.

      Usuń
  2. Szkoda że nie znałam go wcześniej, przed wakacjami - szukałam czegoś takiego, bo wszystkie dotychczasowe 50 albo były za ciężkie, albo podrażniały. Za rok na pewno ze mną będzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo szukałam idealnej 50-tki do ciała, większość balsamów zapewniających najwyższą ochronę przeciwsłoneczną jest po prostu zbyt ciężka.

      Usuń
  3. W zeszłym roku zastanawiałam się nad jego kupnem. Jednak zdecydowałam się na ekran mineralny SVR i jestem z niego bardzo zadowolona. Pharmaceris na pewno kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ekran mineralny SVR przypadł Ci do gustu:)

      Usuń
  4. Ja także smaruje się niemal wyłącznie spf50 ;) Pharmaceris nigdy nie miałam, ale mnie zdają egzamin nawet drogeryjne tanioszki, ważne tylko, aby miały dobry skład. Tym bardziej, że zużywam je litrami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam wersje do twarzy i byłam z niej średnio zadowolona ale ta do ciała wydaje się fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciwsłonecznej emulsji do twarzy Pharmaceris jeszcze nie próbowałam, ale widzę, że niewiele mnie ominęło;)

      Usuń
  6. Jeśli chodzi o opalanie to ja rownież fanką nie jestem, nuda :))
    Ja plus 50 stosuję tylko na twarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię siedzieć bezczynnie, poza tym gdy przebywam dłużej na słońcu, dopadają mnie nudności.

      Na twarz ostatnio nakładam puder z filtrami mineralnymi, który zapewnia wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Jak na razie spisuje się bez zarzutu:)

      Usuń
  7. W tym roku jeśli chodzi o twarz to postawiłam na Bielendę ;) Sprawdziła się u mnie przyzwoicie :) Również nie przepadam za długim smażeniem :P Jeśli już się opalę to pewnie przy sporcie, pływaniu, spacerowaniu lub jeździe na rowerze :) Czyli aktywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Bielendy nie miałam jeszcze kosmetyków do opalania:) Cieszę się, że stosowany przez Ciebie krem zdał u Ciebie egzamin.

      Gdy jeżdżę na rowerze, wolę się zabezpieczyć balsamem SPF 50+, ponieważ mam jasną skórę podatną na oparzenia;)

      Usuń
  8. taki wysoki filtr to chyba nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdy musi sięgać po tak wysoką ochronę przeciwsłoneczną:) Ja mam jasną karnację, więc staram się ją chronić przed poparzeniami:)

      Usuń
  9. będę o nim pamiętać na przyszłość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto o nim pamiętać, ponieważ świetnie chroni przed słońcem i poparzeniami:)

      Usuń
  10. Ja nie sięgam zazwyczaj po tak wysokie filtry ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja stosuję na codzień wersję do twarzy i jestem z niej bardzo zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wersją do twarzy nie miałam jeszcze do czynienia. Ostatnio stawiam na puder z filtrami mineralnymi, który wbrew początkowym obawom zdaje egzamin celująco:)

      Usuń
  12. Bardzo go lubię, całe lato smarowałam nim swoje Diablę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry balsam i, co najważniejsze, praktycznie nie czuje się go na skórze;)

      Usuń
  13. Ja również używałam tego serum, u mnie co prawda rozjaśniło co nieco, ale raczej nie wrócę do tego kosmetyku, ponieważ podczas korzystania z jego dobrodziejstw dorobiłam się sporej liczby zaskórników zamkniętych.

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...