Jak walczyć z kradzieżą notek i zdjęć?

Dzisiejsza notka ma charakter informacyjny. Powstała w związku z przykrą niespodzianką, jaka mnie spotkała. Gdy weszłam na blogowego maila, natknęłam się na wiadomość od Leny. Okazało się, że ktoś bezczelnie kopiuje moje notki wraz ze zdjęciami. Zaistniała sytuacja podniosła mi ciśnienie. Nikt nie chce, aby jego praca zasilała cudze konto. Najbardziej uderzył mnie fakt, że złodziej nie ograniczył się do zdjęć kosmetyków. Na cudzej stronie widniała moja twarz.

Podwyższanie page rank
W sytuacji, gdy trafiamy na złodziejskie strony, czujemy uderzenie gorąca i odruchowo zamieszczamy link do nieuczciwej witryny. W tym miejscu często popełniamy ogromny błąd i pomagamy oszustowi. Złodziej pozycjonuje swoją stronę w wyszukiwarkach internetowych, kradnąc owoce naszej pracy, a my podwyższamy page rank nieuczciwej witryny. Nie mam zamiaru zniechęcać Was do napiętnowania oszustów, pragnę tylko wspomnieć o drobnej różnicy.

Linki dofollow i nofollow - różnice
Wśród przekierowań wyróżniamy linki dofollow i nofollow. Decydując się na te pierwsze, podwyższamy page rank oszusta i de facto działamy na jego korzyść. Firmy, które zajmują się marketingiem internetowym, często proszę o przesłanie statystyk. Jednocześnie zdobywają część informacji o witrynie, sprawdzając jej page rank. Jeśli ten jest niski, przedsiębiorstwo nie zdecyduje się na nawiązanie współpracy z właścicielem strony internetowej.

Zwalczanie nieuczciwych witryn
Pamiętajmy, aby przy aferach i napiętnowaniu złodziei, korzystać z linków nofollow. Każde przekierowanie, które umieszczamy w Wordzie czy edytorze Bloggera, jest domyślnie ustawione jako "dofollow". Aby zmienić przekierowanie na "nofollow", musimy pamiętać, aby przy dodawaniu hiperłącza włączyć atrybut "rel=nofollow". Z tej metody korzystamy wówczas, gdy nie chcemy zwiększać wartości zalinkowanej strony np. przy aferach i kradzieżach własności intelektualnej.

Firma hostująca – zgłoszenie naruszenia
Kiedy nasza własność intelektualna jest bezprawnie wykorzystywana, możemy rozwiązać problem, zgłaszając sprawę firmie hostującej. W związku z tym, iż witryna, na której znajdowały się moje wpisy, współpracowała z cba.pl, zgłosiłam naruszenie regulaminu na ich forum dyskusyjnym. Podaję link do stosownego wątku, ponieważ nie każdy potrafi go znaleźć w gąszczu informacji. Wbrew pozorom, nie trzeba mieć wykupionej domeny na cba.pl, aby zgłosić nadużycie. O 15 zamieściłam post, a po 19 strona złodzieja była już zablokowana. Nie wiem, czy ma to związek z moim zgłoszeniem, ale podejrzewam, że firma hostująca zareagowała na złamanie regulaminu.

Google – zgłoszenie kradzieży
Każdą kradzież można zgłosić Google. Wprawdzie jest to pracochłonne, ale istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że nieuczciwe strony zostaną usunięte z wyszukiwarki i tym samym plan złodzieja obróci się wniwecz. Żadna firma nie zleci kampanii reklamowej właścicielowi witryny, której nie widzi wujek Google. Aby zgłosić nadużycie, należy wypełnić formularz.


Niniejsza notka powstała przy wsparciu sabbathy:* To ona pomogła mi rozwiązać problem. Sama nie wpadłabym na niektóre rozwiązania.  

karminowe.usta

87 komentarzy:

  1. Świetny post! Sama nie wiedziałabym co zrobić w takiej sytuacji.
    Teraz przynajmniej wiem na co zwrócić uwagę :)
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo :) a już totalna abstrakcją były dla mnie te nofollow linki :)

      Usuń
    2. Doskonale Was rozumiem:) Sama nie zdawałam sobie sprawy z wielu rzeczy, na szczęście sabbatha wszystko mi wytłumaczyła:)

      Usuń
  2. dodałam sobie do ulubionych "just in case" - bardzo przydatny post!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała walczyć ze złodziejami notek i zdjęć:)

      Usuń
  3. masakra z tymi kradzieżami, w dodatku twarzy ..;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsza jest kradzież zdjęć, na których widać twarz. Z jednej strony wrzucając cokolwiek do internetu, musimy liczyć się z tym, że ktoś wykorzysta to bez naszej zgody. Z drugiej, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Chcesz zarabiać na blogu, to poświęć mu trochę czasu.

      Usuń
  4. genialny post! bardzo przydatny! super robota, to trzeba gdzieś podpiąć, dla potomności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uznałam, że warto zebrać rady, których udzieliła mi sabbatha. Sama nie wpadłabym na niektóre rozwiązania;)

      Usuń
  5. świetnie że napisałaś coś takiego. ja to bym zupełnie nie wiedziała co zrobić. Dodam tylko że ludzie są przebezczelni!!! Jak można tak kraść wszyskto od innych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy chcieliby zarabiać na cudzej pracy... Miałam szczęście, że firma hostująca natychmiast zareagowała na zgłoszenie kradzieży. Niestety, nie zawsze jest tak różowo...

      Usuń
  6. A to dobre:)Co prawda nic mnie takiego nie spotkało, ale zapamiętam sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiała korzystać z tych porad. Kradzież notek i zdjęć jest niezwykle irytująca. Ktoś poświęca swój czas na stworzenie wpisu, a ktoś próbuje na tym bezczelnie zarobić...

      Usuń
  7. Przydatny post :) I dobrze że zablokowali tą witrynę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta firma hostująca szybko reaguje na nadsyłane skargi. Osoba, która przywłaszczyła sobie moje notki, stworzyła kilka lewych blogów. Dziewczyny zgłaszały naruszenia i wszystkie nieuczciwe witryny zostały zablokowane.

      Usuń
  8. Dzisiaj od zaprzyjaźnionej osoby właśnie dowiedziałam się, na jakiej zasadzie to działa. Wczoraj kolejna znajoma blogerka także dostała wiadomość, że treści jej bloga są wykorzystywane bez zgody, i to na tej samej witrynie, którą podałaś w poście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skala tego zjawiska jest przerażająca. Sama naliczyłam kilka witryn, na których znajdowały się skradzione notki. O dziwo, ktoś pokusił się skopiowanie wpisu, w którym jedna z blogerek oskarża go o kradzież. W związku z tym podejrzewam, że notki były zasysane automatycznie.

      Usuń
  9. Masakra:/ pewnie wiele osób żyje w nieswiadomosci, że ich praca jest kopiowana. Trudno to w sumie sprawdzić dopóki ktoś się na taka stronę nie natknie. I tonkest najgorsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, dopóki same nie znajdziemy takiej strony albo nie zostaniemy poinformowane o jej istnieniu, nie wiemy, czy ktoś nie wykorzystuje naszej pracy:( Niestety, w dzisiejszym świecie zasady moralne mocno kuleją. Ludzie kradną wszystko, począwszy od zdjęć z bloga, a skończywszy na pieniądzach z rachunków bankowych.

      Usuń
  10. Dobrze wiedzieć o czymś takim :-) Ja mam raczej problem z kopiowaniem moich pomysłów niż treści ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki ktoś twórczo podchodzi do mojego pomysłu, nie mam nic przeciwko. Oburza mnie bezczelne kopiowanie treści i zdjęć;/

      Usuń
  11. Świetne opracowania! Przyznam się, że sama byłabym zielona w tym temacie gdyby nie uświadomienie ze strony męża. Raz tylko miałam do czynienia z osobą, która kopiowała mojego bloga na swoją modłę. Od tamtej pory nie spotkałam się z tym poza regularnym podkradaniem zdjęć.
    Do tej pory korzystałam ze zgłoszenia do firmy hostującej i do Google, zawsze reagowali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom, można wiele zdziałać, zgłaszając sprawę stosownym organom. Popularnym firmom hostującym i twórcom przeglądarki internetowej nie zależy na promowaniu złodziei. Cieszę się, że pomyślnie rozwiązałaś sprawę ze złodziejem, który upodobał sobie Twoją twórczość.

      Usuń
  12. Kilka dni temu miałam niemiłą sytuację z kradzieżą mojego zdjęcia z Insta i zgłosiłam tę sprawę, z kilku stron zostało już usunięte, a z resztą cały czas walczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki. Daj znać, czy sprawa została pomyślnie doprowadzona do końca.

      Usuń
  13. oby mi się to nie przydało ;)
    świetna notka i przyda sie zapewne wielu osobom..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ciągle wzrasta liczba wirtualnych złodziei. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiała korzystać z rad zawartych w tej notce:)

      Usuń
  14. Dofollow, nofollow... Czuję się głupia, pierwszy raz o tym słyszę i nie bardzo rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. atrybut dofollow pozwala robotom wyszukiwarek na przejście z linka na inną witrynę, przez co dodaje jej mocy i traktuje jako bardziej wartościową bo ktoś do niej linkuje, nofollow do blokuje. Warto uzywac nofollow jak nie jestesmy pewni treści witryny do której linkujemy, znajomym blogerkom za to warto zostawiać dofollow (czyli nic nie wpisywać bo to wartość domyślna) bo jak linkujemy do czegoś wartościowego to przekazujemy mu wirtualne docenienie :) tak w skrócie :)

      a i komentarze domyślnie sa wszystkie na blogerze wordpressie itp na nofollow, wiec spam i inne linki nic nam nie robią :)

      Usuń
    2. Sabbatha świetnie to wytłumaczyła:) W przypadku linków przekierowujących do sklepów internetowych, które nabiły nas w butelkę, warto wybierać atrybut nofollow:)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Myślę, że w przypadku tych złodziei, z którymi miałam do czynienia, wszystko jest możliwe;) Oni potrafili skopiować notkę dziewczyny, w której wyzywała ich od oszustów. Podejrzewam, że zasysali treść automatycznie, bo nikt normalny nie podpiąłby u siebie takiego wpisu:D

      Usuń
    2. To prawda, często jest się nie świadomym że nasze posty są powielane, nawet jeśli założymy blokady, najgorsze to te z automatu. Dziękuję za pomoc, te ostatnie dni były dla mnie szokiem a to przez to że na tych stronach były moje prywatne zdjecia, ważne jest żebyśmy w takich sytuacjach trzymały się razem, i pomagały sobie na wzajem. Wiem że tych stron jest jeszcze dużo, wszystkich które odnalazłam nie byłam w stanie sprawidzić, nurtuje mnie też ta freelandia, bo są blogi których posty na ich hostingu są, jak i pomóc? To tez niby należy do wordpressa.

      Usuń
    3. to nie nalezy do wordpressa, one są postawione na systemie wordpress. musicie rozrozniac wordpress.com (witryna jak blogger.com) i tam system (mój blog jest postawiony na bazie wordpress, można stawiać tez np. na joomla czy na innych systemach treści).

      Usuń
    4. Lena, nie jesteśmy w stanie przetrząsnąć całego internetu w poszukiwaniu złodziei, dlatego tak ważna jest współpraca i solidarność. Jeśli trafiamy na witrynę prowadzoną przez złodzieja, warto napisać do dziewczyn, których zdjęcia/notki zostały wykorzystane. Poza tym razem możemy zdziałać więcej.

      Usuń
  16. Bardzo przydatny post, nie miałam pojęcia o linkach dofollow i nofollow. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moja notka okazała się przydatna. Sama do niedawna nie miałam o nich pojęcia. Temat uznałam na tyle interesujący, że postanowiłam go poruszyć na blogu:)

      Usuń
  17. Bezczelnosc ludzka nie zna granic ;/ JEszcze notki, jak notki, ale kradziez twarzy? Calej tozsamosci? Masakra ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tzn zeby byla jasnosc, oczywiscie kradziezy notek absolutnie nie popieram, niemniej w blogowym swiecie jest to raczej czesto spotykana przypadlosc. Z kradzieza tozsamosci spotykam sie natomiast pierwszy raz. Koszmar ;/

      Usuń
    2. Doskonale Cię rozumiem. Najbardziej uderzyła mnie kradzież zdjęcia, które przedstawiało moją twarz. To już chamstwo w czystej postaci;/

      Usuń
  18. Jak można być tak bezczelnym, żeby kraść nie tylko notki i zdjęcia ale nawet TWARZ?!? No już szczyt wszystkiego chyba został osiągnięty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to z automatu się robi albo przypadkowo, żeby nie mieć pustej witryny, która pozycjonuje inną. najprostszy ze sposobów, szybki do blokowania.

      Usuń
    2. Z drugiej strony cieszę się, że ten ktoś kopiował wszystko, jak leci, ponieważ zdjęcia były podpisane i firma hostująca nie musiała się zbyt wiele zastanawiać nad usunięciem witryny.

      Usuń
  19. Dzięki za ten post. Zapisuję na wszelki wypadek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiała korzystać z rad w nim zawartych:) Nigdy nie zapomnę czwartkowych przeżyć. Na szczęście sprawa została szybko rozwiązana:)

      Usuń
  20. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała z tej pomocy korzystać, ale bardzo dobrze napisane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowiłam poruszyć ten temat, ponieważ nie brakuje nieuczciwych osób, które bezczelnie przywłaszczają sobie cudzą pracę.

      Usuń
  21. O części rzeczy w ogóle nie miałam pojęcia... I też tak na wszelki wypadek zapisuję sobie do zakładek Twój post :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie zdawałam sobie sprawy z wielu rzeczy. Na szczęście mam od kogo czerpać wiedzę:)

      Usuń
  22. Skorzystałam .... dzięki. Padłam ofiarą ;) ... wykorzystano moje notki ... pisałam o tym wczoraj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że każdego dnia zjawisko wirtualnej kradzieży będzie nabierało na sile... Niektórzy ludzie po prostu nie mają żadnych zahamowań i zrobią wszystko, żeby zarobić.

      Usuń
  23. dzięki za wszystkie informacje!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiała z nich korzystać:)

      Usuń
  24. Bardzo dziękuję Ci za ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uznałam, że te informacje mogą okazać się przydatne. Nie każda blogerka jest biegła w informatycznych zawiłościach. Sama nie zdawałam sobie sprawy z wielu rzeczy:)

      Usuń
  25. masakra jacy ludzie potrafią być bezczelni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy nie cofną się przed niczym, żeby zarobić...

      Usuń
  26. Świetny post, dzięki za takie info !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy się wspierać w walce z wirtualnymi złodziejami:)

      Usuń
  27. och ach poczułam się taka fajna i pro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś fajna, pomocna, inteligentna i cierpliwa;)

      Usuń
    2. uważaj bo obrosnę w piórka :P

      Usuń
    3. W takim razie będę dozowała komplementy, bo jeszcze zostanę sama z trendami xD

      Usuń
  28. wszystkie zamieszczone przez Ciebie informacje są bardzo przydatne, moich postów, jeszcze na szczęście nikt nie kopiował , a może po prostu o tym nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często nie zdajemy sobie sprawy, że padłyśmy ofiarą kradzieży. Codziennie powstają nowe blogi, strony itp. Nie jesteśmy w stanie ich zweryfikować.

      Usuń
  29. Nie wiem jak można być na tyle bezczelnym, żeby kopiować cudze zdjęcia i pracę intelektualną, bo nie da się ukryć, że napisanie recenzji wiąże się nie tylko z poświęceniem czasu ale również i intelektualnym wysiłkiem. Bardzo dobrze, że strona tego oszusta została zablokowana, powinien jeszcze ponieść inne konsekwencje prawne, może miałby wtedy porządną nauczkę. Dziękuję Ci za tego posta (choć przykro mi, że spotkała Ciebie taka sytuacja) bo nie miałabym pojęcia o niektórych rzeczach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, brak poważnych konsekwencji budzi poczucie bezkarności i zachęca do kradzieży. Niektórzy nie mają żadnych zahamowań i zrobią wszystko, żeby zarobić albo dostać zestaw darmowych kremów;/

      Usuń
  30. No ja czasem przymknę oko, gdy ktoś gwizdnie moje zdjęcie lub fragment trekstu,ale żeby być na tyle bezczelnym żeby kraść wszystko, łącznie z wizerunkiem,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze walczę, chociaż w przypadku Allegro bywa to trudne;/

      Usuń
  31. Świetny post, myślę, że wielu osobom może się przydać.
    I współczuję Ci, że ktoś Cię okradł. To było z pewnością bardzo niemiłe doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiała przez to przechodzić;)

      Usuń
  32. Dzięki za ten tekst. Bardzo przydatny jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że moja notka komuś pomoże, choć oczywiście nikomu nie życzę takich przeżyć.

      Usuń
  33. Odpowiedzi
    1. Postanowiłam opublikować te informacje, ponieważ musimy się wspierać w walce z wirtualnymi złodziejami.

      Usuń
  34. Rewelacyjny post, dzięki niemu łatwiej będzie wielu z nas zgłosić ewentualne kradzieże.
    Mimo to, nie mogę uwierzyć, że jest to tak popularna praktyka w necie, po prostu szok...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ludziom często brakuje poczucia przyzwoitości...

      Usuń
  35. Współczuje sytuacji, ale dzięki niej powstał bardzo przydatny poradnik. Mam nadzieję, że nigdy mi się nie przyda , ale w razie nieprzyjemnej sytuacji może uratować skołatane nerwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy padamy ofiarą kradzieży, często nie potrafimy trzeźwo ocenić sytuacji. Mogę powiedzieć, że jestem szczęściarą, ponieważ mogłam liczyć na pomoc sabbathy, która doskonale orientuje się w tego typu zagadnieniach:)

      Usuń
    2. Dobrze, że miałaś taką przyjazną osobę z dużą wiedzą, przy sobie :)

      Usuń
    3. Jestem szczęściarą;) sabbatha cierpliwie odpowiada na moje informatyczne i pseudoinformatyczne pytania:)

      Usuń
  36. Świetny post, szczególnie o linkach nofollow nie miałam pojęcia. Współczuje sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie zdawałam sobie sprawy, że linki dzielimy na dwa rodzaje. Na szczęście zostałam uświadomiona:)

      Usuń
  37. Nie wiem czy przypadkiem temat z PageRankiem nie jest trochę przereklamowany. Wskaźnik ten już od jakiegoś czasu przestał odgrywać większe znaczenie jeżeli chodzi o wyniki wyszukiwania. Owszem, miło jest jak PR jest wysoki ale nie jest to warunek konieczny żeby zaistnieć. Podobnie z linkami nofollow i dofollow - obecnie google stawia na sam link i kontekst w jakim występuje. Jest to trochę zawiła sytuacja bo każdy link inaczej google liczy. Fakt że nie zwiększy się pagerank i nie przejdzie "moc" linku, ale domena odnotuje kolejne "cytowanie" w oczach google.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że w przypadku PageRanku mamy do czynienia z podobną sytuacją jak przy liczbie wyświetleń. Nie zawsze te liczby znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Niektóre osoby mają dużą liczbę wyświetleń i wysoki PageRank, ponieważ potrafią manipulować pewnymi rzeczami. Serwisy internetowe dzielą tekst na kilka podstron itp. Niestety, PR-owcy często mają mgliste pojęcie nt. statystyk, toteż kierują się liczbą wyświetleń i PageRankiem przy poszukiwaniu stron, którym mogliby zlecić kampanię.

      Dziękuję, że poszerzyłaś moje horyzonty. Zaintrygowały mnie te cytowania, muszę zgłębić temat:)

      Usuń
  38. Świetny post, mam jednak nadzieję, że nigdy nie będę musiała skorzystać z Twoich rad...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nigdy nie padniesz ofiarą kradzieży:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...