Nowy domownik:)


Zazwyczaj poruszam tematykę kosmetyczną, ale dzisiaj pragnę podzielić się swoją radością:) W marcu opłakiwałam mojego kochanego przyjaciela. Piotruś był moim rówieśnikiem i towarzyszył mi na wszystkich życiowych zakrętach. Przyzwyczaiłam się do jego świergotu. Żadna papuga nie zastąpi mojego kochanego przyjaciela, ponieważ każda żywa istota posiada własną osobowość, ale nowy zwierzak jest w stanie wnieść sporo radości do naszego życia:) Cisza, która opanowała nasze mieszkanie, wprowadzała ponury nastrój. Tęskniłam za śpiewem ptaków. Ostatnio zaczęłam przemawiać do gołębi, które spotykam pod blokiem. Moje zachowanie wzbudziło spore zainteresowanie sąsiadów;)

Podczas wczorajszego spaceru zwróciłam uwagę na sklep zoologiczny, który mieści się na obrzeżach opolskiego ZWMu. Mój wzrok przykuły nimfy. Po raz pierwszy spotkałam się z tak żywotnymi papugami. Odwiedziłam wiele sklepów zoologicznych, ale te urocze stworzenia zazwyczaj nie przejawiały zbyt dużej aktywności.

W klatce znajdowały się dwie samiczki o wielkich, czarnych oczach, wysokiej, żółtej czuprynie i charakterystycznych umaszczeniu. Biała pióra przeplatają się z czernią. Obok pomarańczowych „policzków” znajdują się ciemne plamy.

Te urocze stworzenia wywarły na mnie ogromne wrażenie. Wieczorem postanowiłam poznać opinię narzeczonego. Byłam przekonana, że nie wyrazi entuzjazmu wobec moich planów adopcyjnych;) Tymczasem moja druga połówka sprawiła mi niespodziankę, wyrażając zgodę.

Dzisiaj z niecierpliwością spoglądałam na zegarek. Przedłużający się wykład wystawił moją cierpliwość na próbę. Ok. 15 dotarłam do domu. Po szybkim obiedzie wyruszyliśmy do sklepu zoologicznego. Gdy dotarliśmy na miejsce, stanęliśmy przed sporym dylematem. Trudno było wskazać nimfę, która pojedzie z nami do domu. Jedna wyróżniała się charakterem, druga mogła poszczycić się zjawiskową urodą. Postawiliśmy na łobuziarę, która nawiązała z nami kontakt. Już dawno nie spotkałam takiej gaduły;) Wprawdzie nasza wybranka nie może się poszczycić pełnym upierzeniem, ale jej charakter zepchnął na dalszy plan te drobne niedoskonałości;)

Długo zastanawiałam się nad imieniem dla mojej nowej przyjaciółki. Początkowo brałam pod uwagę Smerfetkę. To imię świetnie odzwierciedla jej długą, jasną czuprynę. Niestety, jest zbyt długie. W końcu zdecydowałam się na Irmę:)

Początkowo moja nowa przyjaciółka była przerażona zmianami, jakie zaszły w jej życiu. Zamieszkała w nowej klatce, z dala od swojej siostry. Jednak wszystko wskazuje na to, iż Irma niebawem poczuje się pełnoprawnym domownikiem;) W chwili, gdy piszę tę notkę, moja nowa przyjaciółka korzysta z uroków huśtawki, spoglądając na mojego laptopa;) Nasz pies wpadł Irmie w oko. Mam nadzieję, że Lilka odwzajemni tę sympatię;)

Zauważyłam, że Irma lubi zdjęcia. Mam zadatki na fotomodelkę, ale nie chciałam jej stresować, dlatego sesja zdjęciowa została okrojona do kilku ujęć;) Mój narzeczony nie utrzymał Irmy, gdy zawieszałam wapno. W związku z tym mieliśmy sporo atrakcji podczas zdejmowania nimfy z szafy:)

Mam nadzieję, że nie czujecie się rozczarowane notką o charakterze prywatnym;) Obiecuję, że niebawem powrócę do recenzji kosmetyków:)

PS Jakie zwierzaki goszczą w Waszych domach?:) Chętnie poznam ich imiona:)

karminowe.usta

122 komentarze:

  1. słodziak ;) też kiedyś miałam nimfę i w sumie myślalam o wzięciu kolejnej, ale wiadomo, za dużo i tak bym z nią nie pobyła, bo studiuję w innym mieście :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Twojego Wojtusia:) Był bardzo podobny do mojego przyjaciela:) Po studiach zawsze możesz przygarnąć kolejną nimfę. Wówczas będziesz mogła poświęcić jej więcej czasu;)

      Usuń
  2. Ale laska :). Ja jestem z tych osób, które zwierzęta bardzo lubią, ale na Animal Planet :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem:) Posiadanie zwierzaka wiąże się z ogromną odpowiedzialnością...

      Usuń
    2. Nie boję się odpowiedzialności. Boję się zwierząt. Nawet gołębi.

      Usuń
    3. Ja się zwierząt nie boję, ale gołębi... I małpek nie lubię :P

      Usuń
    4. zoila, każdy ma swoje lęki:) Ja nie boję się zwierząt, ale zapałek i zapalniczek:D Na szczęście moja kuchenka jest napędzana przez prąd i nie muszę się gimnastykować przy jej odpalaniu:) Wiem, że ktoś z boku może uznać moją fobię za śmieszną, ale nic na to nie poradzę;)

      Karotka, nie mam nic do małp, ale unikam węży;) Nie potrafię się do nich przekonać;)

      Usuń
  3. genialnie pasuje jej to imię! jejku, rozczuliłam się :-) wygląda na strasznego łobuza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że przy niej nie będziemy się nudzić:) Na razie musi przejść etap aklimatyzacji, ale gdy poczuje się pełnoprawnym domownikiem, to zacznie dokazywać:)

      Usuń
  4. ale cudne zwierzę :D Smerfetka mi się bardziej podoba, ale Irma tez jej pasuje ;)
    ja mam psa Kofiego, kotkę Stefkę, kota Gucia i chomika Szczyla, miałam jeszcze kota Rumcajsa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam Gucia:) Moja papuga nosiła to imię:) Bardzo podoba mi się imię Kofi:)

      Usuń
    2. Ja mialam Gucia krolika :D

      Usuń
    3. Widzę, że sporo osób śledziło losy "Pszczółki Mai";)

      Usuń
    4. PS Gdy uczęszczałam do przedszkola, moje papugi miały młode. Ich potomstwo nosiło imiona z wyżej wspomnianej wieczorynki;) Miałam Filipa, Gucia i Maję:)

      Usuń
  5. Ale super Irma, na pewno się przyzwyczai do nowego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję:) Na razie siedzi z nami w salonie, ponieważ nie chcemy, żeby była sama;)

      Usuń
  6. Super! Cieszę się, że masz nową towarzyszkę.

    A ja dziś prawko odebrałam i też jestem zadowolona ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję odebranego prawka:) Ten dokument znacznie ułatwia życie:) Coraz częściej myślę o zrobieniu prawka:)

      Usuń
  7. Miałam kiedyś nimfę :) uwielbiała wyciągać kolczyki z moich uszu :D
    Aktualnie mam kota i chomika dżungarskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że wszystkie nimfy lubią świecidełka:) Piotruś wyciągał mi kolczyki z uszu, z kolei Irma zainteresowała się wisiorkiem;)

      Usuń
  8. Ja kocham zwierzaki, najchetniej przygarnelabym wszystkie co do jednego, a im biedniejsze, tym lepiej. Sama jestem posiadaczka 2 kotow prywatnych i 3 dodatkowych (od sasiada, ktory ma je gdzies, ja je dokarmiam i dbam o ich zdrowko), wiec lacznie mam 5 pociech :D

    Ich imiona to - moje: Misia i Kaja, dodatkowe łebki: Babcia (jako, ze jest staruszka), Cwaniak (najbardziej przebiegly z calej trojeczki) i Chińczyk (ten kot ma na serio skośne oczka) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że Babcia, Cwaniak i Chińczyk trafili na Ciebie, ponieważ bez Twojej pomocy te zwierzaki byłyby zdane na łaskę i niełaskę swojego właściciela...

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że jeszcze żyją. Teraz, jak była ta zima nie jeździliśmy na wieś, bo nie mamy tam centralnego. Dopiero będziemy za ok 2 tygodnie, to mam nadzieję, że jak co roku znowu zastanę całą trójeczkę w komplecie...

      Usuń
    3. Daj znać, czy wszystkie kociaki przetrwały zimę. Mam nadzieję, że właściciel wykazuje ludzkie odruchy i nie pozostawia ich na pastwę losu, gdy panują srogie mrozy...

      Usuń
    4. Różnie bywa, wiesz jak to często na wsi, psa czy kota coś przejedzie to się mówi trudno i nikt za takim zwierzaczkiem płakać nie będzie, bo znacznie ważniejsze jest bydło. Umarło,to umarło, będą kolejne i tyle, dlatego nie sądzę, że ktokolwiek się tam nimi teraz przejmuje, ale może dadzą sobie jakoś radę... mam oromną nadzieję! Jasne, że dam znać :)

      Usuń
    5. Niestety, na wsi zwierzęta są traktowane bardzo przedmiotowo. Ludzie pozwalają im biegać po całej wiosce, a gdy kotka zajdzie w ciążę, to jej potomstwo jest topione w studni albo wrzucane do rzeki...

      Usuń
  9. jaaaka śliczna :) mam nadzieję, że się zaprzyjaźnicie :)
    ja mam kotkę Nelly ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze:) Dzisiaj Irma zaczęła na mnie krzyczeć, gdy rozmawiałam przez telefon;) Potrafi domagać się uwagi:)

      Usuń
  10. Słodka *.*

    P.S Przebiję imię - moj piesek miał na imię (to była suczka) MATYLDA ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies moich sąsiadów miał na imię Matylda:) Bardzo dobrze wspominam tego owczarka. Niestety, w zeszłym roku psina została uśpiona...

      Usuń
  11. jaka śliczna, widać że to łobuziara w dodatku z uśmiechem na dzióbku
    kocham ptaki, w szczególności papużki, bo wiele ich miałam
    dawno nie miałam, ale z tego względu, że zbyt krótko żyją a ja przeżywam ;)
    bardzo marzy mi się gwarek :D ale ciężko dostępny a jak już pewnie bym spotkała to cena rzędu kilku tysięcy :( eh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że ten uśmiech na dzióbku stanowi wytwór mojej wyobraźni, ale widzę, że również dostrzegłaś ten gest:)

      Gwarki nie są tanie, ale zauważyłam, że wiele osób oddaje zwierzęta za darmo, gdy na świecie pojawi się dziecko, które cierpi na alergię.

      Usuń
  12. aaaaa jest cudowna :D:D:D:D zawsze chciałam posiadać papugę Żako :) może kiedyś... w przyszłości...

    ah mam yorka Chikitę :P pewnie by się polubiły :D ona uwielbia inne zwierzęta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisz pisz o Irmince!!! :) i poproszę o więcej zdjęć :)

      Usuń
    2. Wczoraj widziałam żako:) Ptaszyna początkowo była zaspana, ale gdy wychodziłam ze sklepu z Irmą, to powiedziała mi "hej":)

      Widzę, że masz niezwykle tolerancyjnego yorka:) Moja jamniczka nie lubi innych zwierząt. Dostrzega w nich konkurencję;)

      Usuń
    3. mój sąsiad ma żako Tipi... która jest bardzo wygadana ;) potrafi nawet udawać, że zdechła kładzie się na plecach z nogami do góry i nie rusza :D

      nie wiem czy kojarzysz film "Nieodebrane Połączenie", to mój sygnał dzwonka również go odtwarza ;) zawsze kiedy przychodzę :) urocza jest!

      daj znać jak Irminka się czuje w nowym domku :)

      Usuń
    4. Teraz sąsiad zna zwyczaje Tipiego, ale na początku musiał być bliski zawału, gdy zobaczył tę teatralną scenę w wykonaniu swojego pupila;)

      Nie kojarzę tego filmu, ale zaraz sprawdzę melodię, która mu towarzyszy:)

      Irminka najbardziej ufa mojej jamniczce;) Podchodzi do niej i coś jej opowiada;) Na razie boi się ludzi. Gdy dajemy jej wodę, przerażona biega po całej klatce...

      Usuń
  13. Zawsze chciałam mieć papużkę!
    To takie urocze zwierzątka.
    Jaka zainteresowana obiektywem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papugi mają swój urok:) Przyzwyczajają się do człowieka, można je przytulić, chętnie rozmawiają ze swoim właścicielem;)

      Wczoraj odwiedziła nas moja mama, która stwierdziła, iż Irma przypomina małą księżniczkę:)

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Niestety, nie zawsze można mieć swojego małego przyjaciela...

      Usuń
  15. Jej, cudowna jest! Jaka czupryna :D
    U mnie też nowy członek rodziny :) Wszystkie babeczki zachwycone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kilka nimf, ale żadna nie miała takiej długiej czupryny:)

      Nowy członek rodziny potrafi wnieść sporo radości w codzienne życie dotychczasowych domowników:)

      Usuń
  16. śliczna i urocza! na drugim zdjęciu wygląda jak by się uśmiechała;)
    ostatnio myślę nad ponownym zakupem chomika dżungarskiego. miałam ich parę, i poza jednym wszystkie były kochane. obecnie, do 14 już lata mam psa. rasy jamnik, krótkowłosa,brązowa suczka o imieniu figa. jest ze mną od zerówki, i na prawdę, kocham ją jak człowieka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że ten uśmiech stanowi jedynie wytwór mojej wyobraźni, ale widzę, że kilka czytelniczek zwróciło uwagę na ten gest:)

      Przez 14 lat człowiek potrafi się zżyć ze zwierzakiem. Nie dziwię się, że traktujesz Figę jak człowieka:)

      Usuń
  17. Ślicznotka.:)
    Ja mam suczkę amstaffa, zwie się Shelby i jest najukochańszym psem na ziemi.:P
    Ma nawet własne konto na fb.:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapewne jej konto cieszy się większym zainteresowaniem niż Twoje:D Takim słodziakom nie sposób się oprzeć:)

      Usuń
  18. oo widzę wysyp nowych domowników:) Ja chwilowo zwierzaczka nie mam, ale marzę o psiaku. Niestety nie chcę mu fundować samotnych dni, bo jesteśmy ostatnio dosyć zabiegani. Jeszcze chwilkę się wstrzymamy z kupnem czworonoga:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sytuacja się ustabilizuje, wówczas będziecie mogli pomyśleć o przygarnięciu jakiegoś psiaka:) Macie rację, nie powinno się brać zwierzaka, gdy nie możemy poświęcić mu uwagi.

      Usuń
  19. ale urocza! niech sie wam razme milo mieszka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irma od rana domaga się uwagi:) Wystarczy, że odbiorę telefon albo pójdę do kuchni, a nowy domownik przypomina o swojej obecności:)

      Usuń
  20. Ślicznotka z Irmy, mimo sterczących piórek (: Sama miałam nimfy, jak byłam mała i wiem, jakie z nich urocze stworzenia.
    Jeszcze w zeszłym roku miałam szczury o imionach Śrubka, Tapczan i Maluch (wszystkie samce!), a teraz czekam na mojego wymarzonego kota - Dymitra (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nimfy są wyjątkowe:) Ich towarzyska natura sprawia, że człowiek przywiązuje się do tych małych stwiorzeń:)

      Mam nadzieję, że niebawem doczekasz się upragnionego kota:)

      Usuń
  21. Miałam dwie nierozłączki ale z powodu niemowlaka musiałam oddac siostrze - super świergotki :) Aktualnie mam kotka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że papużki trafiły w dobre ręce:) Wciąż możesz je odwiedzać:)

      Usuń
  22. boska :D u mnie niestety konflikt psa i kota nie pozwala na ptaka w domu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem;) Gdybym miała w domu kota, pewnie nie zdecydowałabym się na papugę:)

      Usuń
  23. One są niesamowite, mądre i muzykalne do tego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja reaguje na dźwięk budzika:) Zaczyna podskakiwać w rytm muzyki:)

      Usuń
  24. Piękna jest :) Ja zawsze zwracam uwagę na charakter, a potem na wygląd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląd zawsze może się zmienić;) Pióra wyrosną, a charakter pozostanie;)

      Usuń
  25. Ładna papużka ;)
    Niestety nie mam zwierzaków, jestem sporą alergiczką nad czym ubolewam bo uwielbiam zwierzęta zwłaszcza koty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, współczuję Ci:( Mój kolega też nie może mieć kota z powodu alergii... Cieszę się, że nie jestem uczulona na pierze czy sierść.

      Usuń
  26. Sliczna :). Ja mam tylko krolika- Trusię. Aktualnie tez zakochalam sie w piesku mojej mamy *.*. Po powrocie widzialam go pierwszy raz i od razu do mnie przylecial, skakal jak pileczka- eh zakochalam sie :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trusia była z Wami na wyspie, czy czekała w Polsce na powrót swojej pani?:) Zwierzaki potrafią skraść serce w kilka sekund:)

      Usuń
  27. ale śliczna !!! jaka czuprynka :DD

    uwielbiam zwierzęta :)) mam 3 pieski i królika :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaka śliczna!! Doskonale rozumiem pustkę, którą czułaś po odejściu Piotrusia i bardzo się cieszę, że będziesz miała teraz nowego kompana :-))) Ja mam w domu pieska - wesołego rudego setera o imieniu Tiago :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wesołe zwierzaki potrafią wnieść sporo radości w nasze codzienne życie:)

      Usuń
  29. Super, że nimfetka :D trafiła do Was :) Dla mnie dom bez zwierząt to dom bez duszy, a zranione serce leczy się najlepiej przygarniając kolejnego psotnika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację:) Odkąd Irma pojawiła się w naszym domu, dostałam zastrzyk pozytywnej energii:) Jej świergot wnosi sporo radości:)

      Usuń
  30. Miałam już sporo zwierzaków, ale obecnie tylko kotkę, która jest z nami już prawie 10 lat! A na imię jej Jenny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jenny z pewnością wnosi sporo radości do Twojego życia:)

      Usuń
  31. Śliczna ta Twoja nimfa. Ja mam kociaka tylko w domu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kociaki mają swój urok:) Jednak nie mogę sobie pozwolić na przygarnięcie mruczka, ponieważ prawdopodobnie polowałby na papugę...

      Usuń
  32. Śliczna jest! Życzę Wam pięknej i długiej przyjaźni :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna jest:) I widać, że lub Hrabia Jakub i Pulpet Tośka.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale ma piękną grzywę :) mój kot na pewno by ją polubił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę pilnować swojego psiaka, ponieważ jamniki mają naturę myśliwego. Wczoraj, gdy Irma fruwała po szafach, moja Lilka wykazała nadmierne zainteresowanie papugą...

      Usuń
  35. Ooo to świetnie, że masz nowego towarzysza, a raczej towarzyszkę! :)) Wiem jak pusto jest w domu kiedy straci się zwierzaka. Bodajże pare dni po śmierci Twojego Piotrusia musiałam uśpić Colę jednego z moich 2 szczurków i mimo tego, że został mi 1 to było tak pusto.. Na szczęście rodzice zgodzili się na dokupienie mojej Nestee towarzyszki i tak oto mam kolejnego szczurka Verę :) Jest trochę podobna do mojej zmarłej Coli, ale zarazem zupełnie inna. Uważam, że to piękne, że każdy zwierzak ma swój temperament, charakter tak jak jest to u ludzi :) Można dzięki temu nauczyć się wielu różnych rzeczy i przeżyć wiele fajnych chwil ze zwierzakiem :) Mam nadzieję, że Irma bardzo szybko przyzwyczai się do mieszkania z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję z powodu odejścia Coli. Cieszę się, że Vera sporo radości w Twoje życie i pozwoliła zapomnieć o poprzednim pupilu... Cieszę się, że każdy zwierzak ma inny charakter, ponieważ dzięki temu nie odczuwamy nudy;)

      Usuń
  36. Takie notki dodają autentyczności całemu blogowi, nie wiem, jak ktoś mógłby poczuć się rozczarowany :)

    Papugi podobały mi się zawsze, a raz nawet w sklepie zoologicznym w galerii spotkałam taką, która żywo mnie sobą zainteresowała, takie popisy robiła, że w szoku byłam, gdybym nie miała trzech kotów i psa to bym ją sobie wzięła :)
    Twoja jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre zwierzaki wiedzą, jak zaskarbić sobie sympatię człowieka:) Gdy brałam swoją jamniczkę ze schroniska, ujęła mnie jej emocjonalność:) Za każdym razem, gdy ją dotknę, dostaję czkawki ze wzruszenia:)

      Irma zaskarbiła sobie moją sympatię, ponieważ szybko nawiązała ze mną kontakt. Poza tym pokazała, że jest niezłą łobuzicą, a ja lubię takie niepokorne typy;)

      Usuń
    2. Ty dostajesz czkawki? :D

      Usuń
    3. Oczywiście chodziło mi o Lilkę:D Aczkolwiek i mnie czasem dopada ta wątpliwa przyjemność:D

      Usuń
  37. jaki słodziak :))) ale i tak Mój jest słitaśniejszy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię doskonale:) Tak samo myślę o Irmie i mojej jamniczce:)

      Usuń
  38. Niech się zdrowo chowa, śliczna jest ;)

    Ja mam królicę - ma na imię Lucyna, jest złośliwa i miewa humorki, ale kocham ją całym sercem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotychczas nie miałam szczęścia do papug pochodzących ze sklepów zoologicznych. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej:)

      Takie charakterne zwierzaki mają ogromny urok:)

      Usuń
  39. hey - fajny ptaszek :) to są bardzo mądre stworzenia. miałam i właściwie nie trzymałam jej w klatce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamierzam wypuszczać Irmę na spacery:) Jednak muszę jej pilnować, ponieważ moja jamniczka nie przepada za innymi zwierzętami. Na razie nie zademonstrowała swojej niechęci, ale boję się, że jej myśliwski charakter da się we znaki...

      Usuń
  40. fajowa :) przypominiałaś mi moją papugę z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że sporo osób miało w dzieciństwie nimfę:)

      Usuń
  41. Śmieszna papużka z tą grzywą hehe i imię bardzo udane. Oby Wam się dobrze razem mieszkało :) My do niedawna opiekowaliśmy się szczurami, w sumie było ich w naszym domu dziewięć, w peaku sześciu kawalerów w trzech klatkach ;). Teraz hodujemy tylko 10-miesięcznego niemowlaka i chyba poczekamy na kolejne zwierzaki do czasu, aż syn sam nas o nie poprosi. Póki co z nim samym mamy aż za dużo roboty... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemowlaki są bardzo absorbujące:) Nie dziwię się, że na razie zrezygnowaliście ze zwierząt. Im również trzeba poświęcić sporo uwagi. Niestety, wiele osób bierze psa/kota, po czym nie znajduje czasu na zabawę ze zwierzakiem.Tymczasem pies, kot, szczurek czy papuga potrzebują naszej uwagi.

      Usuń
  42. ja mam 10 miesięczną kotkę, którą wzięłam ze schroniska gdy miała niespełna 2 miesiące. Ma na imie Lunka i uważam,że jej adopcja była najlepszą decyzją w moim życiu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie zyskałyście na tej decyzji:) Kotka znalazła wspaniały dom, a Ty wierna towarzyszkę, która dostarcza Ci sporo radości:)

      Usuń
  43. Co za ślicznotka! :D

    Ja od niedawna jestem opiekunką ślicznego kotka, Prometeusza i jego figlarny charakter przynosi duuuużo radości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie łobuziaki potrafią wnieść w nasze życie sporo uśmiechu:) Czuję, że Irma dostarczy mi wielu wrażeń:)

      Usuń
  44. Tak, żadna papużka nie zastąpi Piotrusia, ale teraz będziesz poznawać nowego stworka, a on Ciebie i będzie weselej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz zajmę swoje myśli Irmą i ból będzie tracił na sile...

      Usuń
  45. Prześliczna ta Irma :) Ja jako dziecko marzyłam o gwarku, ale skończyło się na cudnie zielonej papużce falistej, która miała być Polly, a okazała się Paulem :)Obecnie mieszka z nami od kilku lat czarna kotka o imieniu Igiełka. Biorąc pod uwagę moje szyciowe zainteresowania, podwojnie śmieszne jest to, że z takim imieniem już przyszła do naszego domu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam nimfę, która początkowo nosiła imię Agat. Gdy zniosła jajko okazało się, że jest Agatką:D

      Ta historia z Igiełką jest urocza:) Imię kotki współgra z Twoimi zainteresowaniami:)

      Usuń
  46. Śliczna panna! Wiać w oczach błysk łobuza :D Bardzo się cieszę, że masz nową przyjaciółkę, mam nadzieję, że rozweseli smutki po stracie Piotrusia :( Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację i czekam na jakieś małe p.s. z waszych zabaw :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj pokazała swoje łobuzerskie oblicze;) Gdy zajmujemy się czymś innym, domaga się uwagi, pokrzykując;) Jednak wciąż nam nie ufa. Gdy wymieniamy jej wodę, przerażona biega po klatce. Lubi naszego psiaka, do którego podchodzi i opowiada jakieś papuzie historie;)

      Usuń
  47. piękna papuszka!;)zawsze chciałam mieć taką!;)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irma ma ADHD:D Od godziny skacze po klatce jak szalona:)

      Usuń
  48. Ja mam kocurka Ikara - syberyjczyka o rudo-kremowym futrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka ma syberyjkę:) Te koty mają niepowtarzalny urok:) Ich uroda robi ogromne wrażenie:)

      Usuń
  49. idealnie trafiłam na Twój post, bo sama mam... trzy papugi i psa:)wszystkie swoje zwierzaki bardzo kocham:) Moją pierwszą papugą była właśnie nimfa, która przyleciała do mnie na balkon i huknęła w szybę (uciekała przed innymi ptakami). Nie wiedzieliśmy skąd uciekła, ale u nas poczuła się bardzo dobrze i mieszkała przez parę lat. Potem dokupiliśmy jej samca. Samiczka niestety odeszła po jakimś czasie i teraz mamy w domu samych mężczyzn;) Samiec nimfy to Paweł, Papużka kozia- Gaweł, a Ararauna zwyczajna to Edgar:) Piesek nazywa się Bruno i jest dużym kundelkiem-podrzutkiem. Jak miał cztery miesiące ktoś nam go przerzucił przez parkan i do tej pory ma problem z łapami. Nie wiem, jak mogłabym żyć bez tej całej ferajny, wnoszą w moje życie tyle radości:) Twoją notkę przeczytałam z szerokim uśmiechem na ustach, pozdrowienia dla Irmy:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W imieniu Irmy dziękuję za pozdrowienia;) Widzę, że sporo bezpańskich zwierzaków znalazło u Was dom:) Poprzednik Irmy przywędrował do mnie od cioci, której się znudził. Na szczęście nie był z nią zżyty i szybko przyzwyczaił się do nowego otoczenia:) Moja jamniczka pochodzi ze schroniska. Nie wiem, jak taki pieszczoch przetrwał pobyt w psim przytułku...

      Usuń
    2. zgadza się, czasem się śmieję, że za jakiś czas przed domem będzie czekał na mnie koń, albo nawet słoń:D buziaki:*

      Usuń
    3. Mój kolega zawsze przygarniał znajdy. W pewnym momencie doszło, iż sąsiedzi zaczęli mu podrzucać niechciane zwierzęta. Obecnie zajmuje się piątką kociaków, z czego tylko jeden był zaplanowany...

      Usuń
  50. też chcieliśmy mieć papużkę ale współlokator sprawił sobie kotkę i chyba by się nie polubili :) Wabi się Ciri :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotki też potrafią być urocze:) Na razie musicie wstrzymać się z zakupem papużki, ale w międzyczasie możecie nawiązywać przyjacielskie relacje ze zwierzakiem współlokatora:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...