-49% na kolorówkę w
Rossmannie to niezwykle atrakcyjna promocja, jednak zazwyczaj nie mam
potrzeby z niej skorzystać. Tym razem było jednak trochę inaczej.
Skończył mi się puder matujący Golden Rose, a wyspa tej marki
znajduje się w centrum handlowym na obrzeżach miasta. Nie
zamierzałam do niego jechać, więc postanowiłam znaleźć godnego
następcę w Rossmannie. Wybór padł na puder L`Oreal True Match
Rose Ivory, który uchodzi za swego rodzaju legendę. Czy ów
kosmetyk przypadł mi do gustu?
Puder L`Oreal True Match Rose Ivory – kolor
Dobór odpowiedniego
odcienia pudru to dla mnie zawsze nie lada wyzwanie. Po pierwsze, mam
bardzo bladą karnację wpadającą w różową tonację. Po drugie,
wiele pudrów oksyduje na mojej skórze, po czym po godzinie wyglądam
jak dorodna pomarańcza. Po trzecie, światło w drogerii bywa
zwodnicze. Po czwarte, testery w drogeriach są niepodpisane, przez
co nie wiem, czy to, co właśnie wypróbowałam na skórze i wydaje
się odpowiednie, to ten czy tamten puder. Postanowiłam jednak
zaryzykować i kupić puder L`Oreal True Match Rose Ivory. Wybór
okazał się na szczęście trafny. Puder charakteryzuje się jasnym,
różowym odcieniem. Idealnie współgra z moją karnacją i nie
odcina się od szyi. Ten odcień mogę z czystym sumieniem polecić
bladolicym. Wreszcie znalazłam drogeryjny, łatwo dostępny
kosmetyk, który jest naprawdę jasny.
Zdjęcie wykonane przez Magdalenę Kręcidło https://www.instagram.com/KreciMagd/ |
Matowienie
Muszę przyznać, że
puder L`Oreal True Match Rose Ivory okazał się godnym następcą
pudru matującego Golden Rose. Obydwa kosmetyki świetnie trzymają
strefę T w ryzach. Wprawdzie trwa to tylko kilka godzin, ale efekt
ten w pełni mnie zadowala. Już dawno przestałam wierzyć w to, że
znajdę cudowny kosmetyk, który zmatuje moją kapryśną cerę na
cały dzień. W ciągu dnia, zwłaszcza gdy jest upalnie, muszę
dokonywać poprawek. Na szczęście nie jest to szczególnie
uciążliwe. Puder L`Oreal True Match Rose Ivory jest prasowany,
dzięki czemu mogę nosić go w torebce. Poza tym został wyposażony
w niewielki puszek do aplikacji kosmetyku i lusterko. Puder matujący
L`Oreal jest kosmetykiem, który najdłużej utrzymuje moją strefę
T matową.
Pigmentacja
Puder L`Oreal True Match
Rose Ivory jest kosmetykiem o średniej pigmentacji. Delikatnie
wyrównuje koloryt skóry, ukrywa drobne niedoskonałości i
zaczerwienienia, ale nie tworzy efektu maski. Po jego aplikacji twarz
wygląda naturalnie. To niewątpliwie zasługa procesu mikronizacji,
puder jest bardzo drobno zmielony, przez co praktycznie stapia się
ze skórą. Na korzyść zaliczyć można także fakt, iż wygładza
skórę dzięki zawartości silikonów, które moja twarz uwielbia.
Trwałość
Puder L`Oreal True Match
Rose Ivory dość dobrze matuje twarz, ale po 5 godzinach konieczne
są poprawki. Na ogół wystarczy tylko oprószyć strefę T. Na
szczęście puder się nie warzy i nie tworzy ciasta, gdy dokładam
jego kolejną warstwę. Jest zupełnym przeciwieństwem matującego
pudru Paese z dodatkiem oleju arganowego. Ten gagatek ciągle warzył
się na twarzy, a gdy ścierałam go chusteczką i próbowałam
nałożyć od nowa, efekt był tragiczny.
Podkreślanie suchych skórek i włosków
Puder L`Oreal True Match
Rose Ivory w moim przypadku nie podkreśla suchych skórek, nie
osadza się też na włoskach. Słyszałam jednak od Agaty, że u
niej ten problem występował, dlatego też nie była zadowolona z
jego działania. Ja na pewno sięgnę po kolejne opakowanie, ponieważ
kosmetyk okazał się fenomenalny.
Wpływ na stan cery
Do nowych pudrów
podchodzę z dużą nieufnością. Obawiam się bowiem, że
przyczynią się do pogorszenia stanu cery. Na szczęście puder
L`Oreal True Match nie spowodował wysypu pryszczy i zaskórników.
Omawiany kosmetyk nie wysusza też skóry. Jestem z niego naprawdę
zadowolona i uważam, że zasługuje na mocną 5:)
Wydajność
Gdybym miała się do
czegoś przyczepić, to byłaby to wydajność pudru L`Oreal True
Match. Niestety, po 3 tygodniach codziennego stosowania zużyłam
już większość produktu i podejrzewam, że po wypłacie będę
musiała ponownie udać się do drogerii na zakupy. Kosmetyk jest
bardzo miękki, przez co jednorazowo nabiera się go dość sporo.
Opakowanie
Puder L`Oreal znajduje
się w plastikowym opakowaniu z przeźroczystym wieczkiem. Napisy na
opakowaniu się nie ścierają. Puder nie otwiera się też w
torebce, co sprawdziłam, zabierając go ze sobą do pracy.
Cena i dostępność
Puder L`Oreal True Match
kosztuje ok. 60 zł, na promocji zapłaciłam za niego 30 zł.
Znajdziemy go w Hebe, Rossmannie i Superpharmie.
karminowe.usta
Dawno temu miałam ten puder, ale był przeciętny, pamiętam, że zbytnio się nim nie zachwycałam, ale krzywdy mi nie zrobił :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z niego naprawdę zadowolona. Jest jasny, nie ciemnieje, wyrównuje koloryt skóry, ładnie matuje i jest bardzo drobno zmielony:)
UsuńNie przepadam za tą marką, więc raczej po niego nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za jej pielęgnacją, kolorówkę mają fajną:)
UsuńLubię podkład z tej linii
OdpowiedzUsuńPodkładu nie miałam, od pewnego czasu w ogóle nie używam fluidów, wystarczy mi sam puder:)
UsuńPieęknie ci w czerwonej szmince.
OdpowiedzUsuńDziękuję:* To moja ulubiona szminka - czerwony ołówek do ust marki Inglot:)
Usuńwygląda super, świetnie, że udało Ci się kupić go taniej :)
OdpowiedzUsuńNormalnie jest dość drogi, więc warto polować na promocje:)
Usuńja mam ich puder z serii infallible 24 hr matte i nie jestem z niego zadowolona. u mnie bardzo się odznacza :/
OdpowiedzUsuńTeż mam ten drugi puder i go nie używam, bo jest właśnie za ciemny, podkreśla pory i w ogóle mi nie odpowiada. Wolę True Match:)
UsuńNie mialam go, ale moim ulubiencem jest ryzowy puder transparentny z pierre rene :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: www.MALINOWAbeauty.blogspot.com
thanks brother
OdpowiedzUsuńbahaya varises