W związku z tym, iż
ostatnio sporo czytam, postanowiłam, że jak trafię na jakąś
ciekawą pozycję, to poświęcę jej krótką notkę na blogu.
Primabalerina to powieść Doroty Gąsiorowskiej,
która niewątpliwie zasługuje na uwagę. Rzadko można trafić na
literaturę obyczajową, która wymyka się dobrze znanym schematom.
Powieści Amerykanów najczęściej wyglądają tak, że poznajemy
zwykłą dziewczynę, która z dnia na dzień staję się gwiazdą
lub spotyka bogatego mężczyznę, w którym zakochuje się z
wzajemnością. W ogóle nic nie mam do takich książek, sama po nie
sięgam od czasu do czasu. Niemniej lubię, gdy autor mnie czymś
zaskakuje i tworzy niesztampową historię. Primabalerina
to książka, którą czyta się z przyjemnością, do końca nie
znając odpowiedzi na niektóre pytania.