Przed nami Wigilia, która dla
większości Polaków jest najważniejszym dniem w roku. Oprócz
aspektu religijnego, ma ona rodzinną stronę, sprzyja spotkaniu przy
jednym stole z najbliższymi. Nic dziwnego, że chcemy podkreślić
wyjątkowy charakter Wigilii, ubierając się nieco bardziej
odświętnie. Jeśli nie masz koncepcji, co założyć na ten
wyjątkowy wieczór, spieszę z podpowiedzią. Przedstawiam
stylizacje idealne na Wigilię.
Trapezowa czerwona sukienka oraz wzorzyste rajstopy
Gdy myślę o Wigilii i Bożym
Narodzeniu, przed oczami mam czerwień. To kolor Mikołajów, ale też
roślinki, którą nazywamy gwiazdą betlejemską. Czerwień to dość
odważny kolor, ale warto nauczyć się ją nosić. Nic tak nie
ożywia naszej bladej twarzy jak ona. Ponadto czerwień jest szalenie
kobieca i elegancka. Ja lubię nosić ten kolor, najlepiej czuję się
w jego krwistym oraz malinowym wydaniu, bowiem jestem typową zimą.
Cieplejszym typom urody będzie pasowała pomidorowa czerwień. Chyba
każda kobieta wygląda dobrze w bordowej sukience. Moim zdaniem jest
to najbardziej uniwersalna wersja czerwieni. Ja na wigilijną kolację
polecam trapezową, czerwoną sukienkę. Ci, co mnie lepiej znają,
wiedzą, że na co dzień wybieram bardziej dopasowane kroje.
Dlaczego zatem na Wigilię polecam trapezową, luźniejszą sukienkę?
Wynika to ze względów praktycznych. Wigilia sprzyja próbowaniu
różnych, apetycznych potraw i ciast. Czasem wystarczy nawet, że
wypijemy więcej herbaty, a brzuszek zaczyna się odznaczać pod
ubraniem. W trapezowej sukience będziemy czuć się komfortowo przez
cały wieczór. Jeśli wybierzemy czerwoną kreację wykonaną z
gładkiej tkaniny, warto ożywić ją, zakładając wzorzyste
rajstopy. Ja dobrałam duże groszki marki Adrian. Są to rajstopy
dosyć cienkie, które sprawdzą się, gdy nie wychodzimy z domu i
Wigilię przygotowujemy u siebie. Gdy musimy kogoś odwiedzić,
lepiej założyć grubsze rajstopy, na szczęście nawet przy
grubości 100 DEN można znaleźć duże, efektownie wyglądające
kropki. Ja uważam, że dla pięknego wyglądu, nie warto ryzykować
zdrowie. Nie należę do teamu fashion victim i stawiam przede
wszystkim na aspekt praktyczny.
Sukienka w odcieniu butelkowej zieleni
Drugim kolorem, który kojarzy mi się
z Wigilią, jest butelkowa zieleń. Ja posiadam kilka zimowych
kreacji w tym odcieniu. Taka dzianina jest szalenie miła w dotyku, a
zarazem ciepła. W notce zaprezentuję Wam minisukienkę z wiskozy,
która ma bardzo oryginalne rękawki. Mianowicie mamy tutaj dziurki,
wokół których umieszczono połyskujące aplikacje. Ja lubię taki
efekt rozświetlenia. Takie dżeciki mają magiczną moc, sprawiają,
że sukienka nie jest nudna i w pewnym sensie też kojarzą mi się z
bożonarodzeniowymi dekoracjami. Można zestawić ją z grubszymi,
gładkimi rajstopami lub cieńszymi z drobnym printem.
Dopasowana sukienka z dekoltem typu serek
Ta sukienka może wydawać się mniej
praktyczna ze względu na ołówkowy krój, ale moim zdaniem model,
który posiadam, dobrze maskuje drobny brzuszek, który powstaje w
wyniku podjadania.To zasługa dzianiny, która układa się w
kopertowy dekolt. Morska zieleń jest moim zdaniem idealnym kolorem
dla chłodniejszych typów urody, w tym zim. Bardzo ładnie nas
ożywia. Ta sukienka, którą prezentuję, pochodzi z tegorocznej
kolekcji Orsay. Jest dostępna w sklepie online w cenie 120 zł. Ja
kupiłam ją za 80 zł, bo miałam 40 zł bonu z Klubu Orsay. Kreacja
jest lekko przed kolano, dlatego, choć doskonale opina całą
sylwetkę, wygląda dość grzecznie i nadaje się na rodzinne
uroczystości. Ja jestem zachwycona tym, jak podkreśla pośladki.
Jest wykonana z bardzo przyjemnej w dotyku dzianiny. Aby dopełnić
stylizację, warto założyć np. opaskę wysadzaną srebrnymi
kryształkami lub jakiś efektowny naszyjnik wykonany ze srebra. Do
tak chłodnego odcienia sukienki złoto nie pasuje.
Turkusowa sukienka o kroju litery A
Pozostajemy w klimacie turkusu, który
pokochałam tej zimy. Zresztą ta miłość zrodziła się już w
lecie, ale wtedy namierzyłam jedynie minispódniczkę w odcieniu
morskiej zieleni. Ta sukienka, którą przedstawiam poniżej,
pochodzi z tegorocznej kolekcji Orsay. Ona także kosztuje 120 zł.
Jest to piękna dzianinowa sukienka o kroju litery A. Opina naszą
sylwetkę na wysokości talii oraz biustu, ale przy biodrach ulega
rozkloszowaniu. To typ sukienki, który zrobi nas z klepsydrę. Tym,
co dodaje smaczku tej sukience, jest siateczka wszyta na wysokości
biustu oraz na dole. Choć sama sukienka jest dość krótka, to w
rzeczywistości jest jeszcze krótsza, bo przez siateczkę odkrywa
znaczną część uda.
Skórzana, ołówkowa spódnica oraz bluzeczka z koronką
Uważam, że ołówkowa spódnica,
także taka skórzana, nigdy nie wychodzi z mody. Wygląda elegancko
i można zestawić ją z wieloma bluzkami. Jeśli wybierzemy
bluzeczkę z koronką, będziemy wyglądać elegancko, ale bardziej
„domowo”. Natomiast gdy zestawimy ją z białą koszulą, możemy
w takim połączeniu wyjść do pracy. Na Wigilię proponowałabym
zestawić zieloną, skórzaną spódnicę z fioletową bluzeczką z
koronką. Dół jest bardzo kobiecy, a góra bardziej dziewczęca,
dzięki czemu nie wyglądamy zbyt strojnie i ciężko.
PS A Wy jaką macie koncepcję ubioru
na Wigilię?:)
Czerwona sukienka najbardziej mi się podoba. Ja jeszcze nie wiem czy uda mi się spędzić jakiekolwiek święta, nic nie planuję :p
OdpowiedzUsuńCzerwona jest boska :)
UsuńStylizacja numer 2 najbardziej w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńJest prosta, a zarazem efektowna i elegancka :)
UsuńŚwietne stylizacje :) Ja w tym roku ubieram to w co się zmieszczę, a po ciąży może być problem :P
OdpowiedzUsuńRozumiem, ale mam nadzieję, że coś ładnego super pasowało :)
UsuńDruga i czwarta stylizacja w moim guście :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobały :)
Usuń