Lancome Tresor Midnight Rose


Jak każda z nas lubię otrzymywać różne próbki przy zakupach. Ale do tej pory nie zdarzyło mi się, żeby zapach perfum przypadł mi do gustu tak bardzo, że zaczęłam zastanawiać się nad zakupem pełnowymiarowego flakonika. Na razie jeszcze nie zainwestowałam w ten zapach, ponieważ mam dosyć dużo perfum, ale jestem zapachomaniaczką i jak coś mi się spodoba, to zazwyczaj w końcu ląduje to na mojej półce. Od pewnego czasu zachwycam się próbką Lancome Treson Midnight Rose, którą otrzymałam w listopadzie w Douglasie przy okazji zakupu bazy pod makijaż z Collistara. Jestem posiadaczką malutkiej fiolki o pojemności 1,5 ml, produkt jest już praktycznie na wyczerpaniu, bo ostatnimi czasy zwykłam uprzyjemniać sobie dzień ładnymi zapachami.

Zapach
Z mojego punktu widzenia mamy tu do czynienia z idealną kompozycją. Mariaż dojrzałej, słodkiej maliny z kobiecym, zmysłowym zapachem róży. Jest to połączenie typowo kobiece. Nie jest to zapach typowo lekki, ale nie można też powiedzieć, że jest ciężki. Na pewno nie jest tak delikatny jak wody różane, ponieważ malina nadaje mu swoistej dzikości. Aczkolwiek kompozycja nie jest też tak ciężka jak połączenia korzenne. Uważam, że ten zapach spodoba się wszystkim miłośniczkom malin i róż. Ja do nich należę, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi słodkie zapachy, nie każdy też przepada za różami, niektórzy uważają ich woń za mdłą.

Dzienniak
Uważam, że zapach nadaje się do noszenia w ciągu dnia. Na wieczorne wyjście jest za delikatny. Jest wyrazisty, ale nie nachalny, dlatego nie powinien przeszkadzać współpracownikom i znajomym. Nie jest duszący.
Poprawia humor
Uwielbiam wszystko, co kojarzy mi się z latem, wakacjami. Nie przepadam za zimą, ciężko ją znoszę, bo krótki dzień nie działa dobrze na mój nastrój, dlatego uważam, że ten zmysłowy, kobiecy zapach przywołujący zapach i smak malin, idealnie nadaje się na tę ponurą porę roku. Zdecydowanie poprawia mi humor. Mam wrażenie, jakby przede mną znajdował się talerz malin, zapach tych perfum jest bardzo sugestywny. Z kolei aromat róży nadaje kompozycji lekkości, kobiecości. Pobudza zmysły. Przed oczyma mam czerwoną różę w piękny słoneczny dzień.

Rozwija się
Zapach nie jest płaski. Na początku bardziej wyczuwalne są maliny, ale po pewnym czasie zapach traci na intensywności i wtedy ujawnia się zmysłowość czerwonej róży. Perfumy stają się bardzo kobiece.

Trwały
Zapach wytrzymuje u mnie przez cały dzień. Czasem spryskuję się nim o 7 rano, a o 1 w nocy wciąż jest wyczuwalny.
Zapach nie przeszkadza mi za dnia
Zapach nie drażni mnie w ciągu dnia. Wręcz przeciwnie, nieustannie poprawia humor:)

Próbka zawiera atomizer
Lancome dba o to, by zachęcić do zakupu swoich wyrobów. Niepozorna fiolka zawiera atomizer, dzięki czemu nie muszę się bawić z zakrętkami. Nie lubię sposobu aplikacji perfum zbliżonego do męskiej wody kolońskiej, dlatego ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że próbka zawiera miniatomizer. Przy okazji nie wylewam nadmiernej ilości produktu;)

Ładne opakowanie próbki
Podoba mi się kartonik, w którym umieścili próbkę. Jest prosty, ale zarazem kobiecy i elegancki.

Znika po umyciu głowy
Zapach nie jest tak silny jak ten z wody toaletowej od Chanel, znika po myciu głowy.

Cena
Za 30 ml zapłacimy prawie 200 zł. Ale jak kupię lustrzankę, to chyba skuszę się na ten produkt, bo pachnie obłędnie:)

Dostępność
Ja próbkę otrzymałam w drogerii Douglas, ale myślę, że ten zapach powinien być też w Sephorze i Marionnaud.

PS A Wam też zdarzyło się zakochać w zapachu, którym znacie tylko z bezpłatnej próbki?

6 komentarzy:

  1. biovax kupiłam w superpharmie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To muszę się do niego przejść w najbliższym czasie:)

      Usuń
  2. ciekawa jestem zapachu
    to prawda doczekałam się kremu na przebarwienia i nawilżającego,
    już testuje:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz w drogerii, to spróbuj, może też się w nim zakochasz;)

      Usuń
  3. Cena troche przerażająca :) Chociaz chetnie bym spróbowała :) A niuchałaś może diamenty Armaniego? Sa troche tańsze a zapach powinien Ci sie spodobac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle na początek spróbuj w drogerii:) Wtedy zobaczysz, czy ten zapach w ogóle Cię interesuje;) Dzięki za info, że Armani pachnie podobnie:) Sprawdzę to:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...