Orsay to moja ulubiona sieciówka, ale powoli Zara zaczyna ją
doganiać. W tym sezonie to właśnie w hiszpańskim sklepie znajduje ubrania w
najpiękniejszych kolorach tej wiosny. Zara też częściej stawia na krój mini,
który na mnie naprawdę pozostaje mini. Z sukienkami Orsay jest tak, że opisane
są jako mini, ale na kobietach poniżej 170 cm wzrostu kończą się tuż przed
kolanem. Dzisiaj zapraszam Was na
zbiorczy haul ze sklepów Orsay i Zara.