Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo rzadko
trafiam na dobre polskie powieści erotyczne. Blanka Lipińska pisze
całkiem przyzwoite książki, ale za dużo w nich brutalności. Poza
tym tematyka mafijna nie do końca wpisuje się w moje preferencje.
Ucieszyłam się, gdy otrzymałam zapowiedź najnowszej powieści
Małgorzaty Falkowskiej. Czy Ilias spełnił pokładane w nim
nadzieje?
Zacznę od tego, że przy Iliasie
wylałam morze łez. Nie spodziewałam się, że ta książka tak
mnie poruszy. Początek zapowiadał lekturę lekką i przyjemną,
jednak końcówka okazała się wyciskaczem łez. Ilias to powieść,
która niewątpliwie będzie miała swoją kontynuację, nie wdaję
się zatem w szczegóły zakończenia, bo mogłabym odebrać Wam całą
przyjemność z lektury.
Gabi poznajemy, gdy podczas seksu
uprawianego z Markiem dowiaduje się, że mężczyzna rzuca ją dla
wspólnej znajomej. Jej ekschłopakowi nie przeszkadza to jednak w
złożeniu propozycji odbycia kolejnego stosunku. Jest to bowiem, jak
sam zauważa, seks wynagradzający. Marek okazuje się straszną
kanalią, która doprowadza Gabi do łez. Młoda kobieta nie zamierza
się jednak poddawać. W końcu przed nią najdłuższe wakacje w
życiu, bowiem w maju zdała ostatnie egzaminy maturalne.
Aby nie rozpaczać dłużej po
rozstaniu z Markiem i nie natknąć się gdzieś przypadkiem na
ekschłopaka z jego nową dziewczyną, Gabi prosi ciotkę o
znalezienie jej pracy animatora w ciepłym kraju. W ten oto sposób
główna bohaterka trafia na grecką wyspę Kos, do jednego z
luksusowych hoteli.
Rudowłosa piękność umawia się z
siostrą, że ta wraz z narzeczonym odwiedzi ją w trakcie wakacji.
Gabi po przyjeździe na grecką wyspę wzbudza powszechną sensację.
Jako pierwszy podrywa ją Polak. Później wzbudza zainteresowanie
samego Iliasa, który aby odkupić rozbity samochód, musi pracować
w hotelu ojca jako animator.
Gabi wyczuwa, że Ilias to trudny
facet, ma w sobie za dużo z Marka. Intuicja nie myli głównej
bohaterki. Rzeczywiście Ilias wdaje się w krótkie i nic
nieznaczące romanse z wieloma kobietami, w tym z Giovaną i licznymi
pokojówkami.
Gabi nie chce dopuścić Iliasa do
swojego świata. Ten jednak stara się ją do siebie przekonać. Przy
okazji zrzuca z siebie maskę. Przygodny seks miał mu zrekompensować
stratę matki i bolesne rozstanie z Mado. Jak potoczą się dalsze
losy głównych bohaterów? Czy dadzą sobie szansę na miłość?
Czy połączy ich namiętny seks?
Ilias to powieść erotyczna w dobrym
tych słów znaczeniu. Znajdziemy w niej sceny seksu, jednak nie są
one brutalne. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Myślę, że
przypadnie ona do gustu miłośniczkom Vi Keeland, Laurelin Paige czy
Penelope Ward. Dla fanek K.N. Haner czy Blanki Lipińskiej może być
za lekka. Ja jednak cenię sobie subtelność i mogę śmiało
wystawić Iliasowi 10 gwiazdek na 10 możliwych:)
Lubię takie książki, zapisuję ten tytuł 😉
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa jednak nie wiem czy ta tematyka mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuń