Lato
powoli dobiega końca, choć w tym roku mam wrażenie, że zarówno
wakacje, jak i wiosna były takie nijakie. Praktycznie ich nie
zarejestrowałam w te szarobure dni. Przed nami jesień, oby
słoneczna i pogodna, oraz zima, której szczerze nie znoszę.
Tymczasem jednak postanowiłam zebrać i przedstawić Wam najlepsze
kosmetyki na lato. Jacy są ulubieńcy sierpnia?
Wellness & Beauty Spray do ciała z pielęgnującym olejem z pestek mango i ekstraktem z papai
Choć
mam suchą skórę na rękach i łydkach, latem trudno mi przekonać
się do wcierania odżywczych balsamów i maseł. Mam wrażenie, że
po ich użyciu okropnie się lepię. Nierzadko też przeszkadza mi
zapach samego kosmetyku, który pozostaję ze mną na długo i ulega
intensyfikacji w wyniku działania podwyższonej temperatury. Tego
lata jednak systematycznie dbam o ciało. Jak oceniam Wellness &
Beauty Spray do ciała z pielęgnującym olejem z pestek mango i
ekstraktem z papai?
Marzenie Łucji – Dorota Gąsiorowska
Dorota Gąsiorowska
to pisarka, której twórczością zainteresowałam się za sprawą
powieści Primabalerina.
Obietnica Łucji to książka, która przypadła mi do
gustu. Była tak dobra, że przeczytałam ją jednym tchem w
sierpniowy wieczór. Marzenie Łucji stanowi
kontynuację Obietnicy Łucji, choć nie mogę
powiedzieć, że to kiepska powieść, to czegoś mi w niej brakuje.
Długo zastanawiałam się, dlaczego jej czytanie idzie mi jak po
grudzie. W końcu udało mi się chyba znaleźć odpowiedzieć na to
pytanie. Zapraszam Was do zapoznania się z recenzją powieści
Doroty Gąsiorowskiej pt. Marzenie Łucji.
Obietnica Łucji – Dorota Gąsiorowska
Dorota Gąsiorowska
to pisarka, z której twórczością po raz pierwszy zetknęłam się
za sprawą powieści pt. Primabalerina. Książka tak
przypadła mi do gustu, że postanowiłam zapoznać się z
poprzednimi tytułami. Obietnica Łucji to debiutancka
powieść Doroty Gąsiorowskiej, o której na wstępie mogę już
powiedzieć, że jest równie dobra jak Primabalerina.
Co urzekło mnie w tej opowieści?
Kosmetyki dla cery trądzikowej, czyli jak pozbyłam się wyprysków
Jeszcze 3 lata temu
miałam serdecznie dość swojej kapryśnej cery. Moja twarz była
obsiana pryszczami, na które nie pomagały żadne cuda z apteki. Z
perspektywy czasu mogę powiedzieć, że mojej cerze trądzikowej
najbardziej szkodzą dermokosmetyki i preparaty na receptę. Po
kremie z filtrem Eucerin do cery trądzikowej miałam największy w
życiu wysyp pryszczy. Produkt ten, podobnie jak słynny La Roche
Posay Effaclar Duo i mydło
Aleppo, zupełnie nie służył mojej skórze. Moja cera nie
toleruje parafiny, nawet w niewielkiej ilości. Spotkanie z tym
składnikiem przypłacam wysypem podskórnych gul. Nie służą jej
też glikole, natomiast silikony są tym, co moja kapryśna cera
uwielbia. Moja skóra twarzy wciąż daleka jest od ideału, nigdy
nie obudzę się z idealnie gładkim licem, ale wygląda o wiele
lepiej niż przed 3 laty, co zauważyła Agata:* To właśnie ona
zainspirowała mnie do napisania tej notki. Słońce, możliwe, że
czytasz ten wpis:) Chciałam podzielić się z Wami produktami,
dzięki którym trzymam swoją skórę w ryzach. Oto kosmetyki dla
cery trądzikowej, dzięki którym w dużej mierze pozbyłam się
wyprysków. Od razu zaznaczę, że nie ma ich zbyt wiele – raptem 3
specyfiki, które są stosunkowo tanie i łatwo dostępne.
Ile dać do koperty na wesele?
Wesele to doskonała
okazja, żeby się zabawić i uczestniczyć w ważnym wydarzeniu
bliskich nam osób – rodziny i przyjaciół. Zanim jednak na dobre
oddamy się szaleństwu na parkiecie i zajadaniu smakołyków, mamy
ogromny dylemat. Ile dać do koperty na wesele? Dzisiaj
chciałabym udzielić odpowiedzi na to pytanie.
Isana lekki olejek do włosów
Moje włosy od pewnego
czasu okropnie się puszą i trudno nad nimi zapanować. Odżywki,
które wcześniej przynosiły świetne rezultaty, nagle przestały
działać. Isana lekki olejek do włosów trafił do mnie w
niezwykle trudnym czasie i spisał się na medal. Zapraszam do
zapoznania się ze szczegółową recenzją tego niepozornego
kosmetyku, który potrafi zdziałać cuda.
Co jedzą nimfy? Jaki pokarm podawać papugom?
Może
nie wszyscy wiedzą, ale jestem prawdziwą ptasiarą. Od dziecka mój
dom wypełnia gwar papug. Pierwszą nimfę przyniósł do mojego domu
tato, gdy miałam jakieś 5 lat. Niewiele pamiętam z tego okresu, w
końcu byłam bardzo małym dzieckiem, ale wciąż przed oczyma mam
widok białej klatki, w której znajduje się ozdobna huśtawka, z
której korzysta moja Agatka. Po roku do Agatki dołączyli jej
rodzice – Kasia i Piotruś. Moja ciotka miała ich już dość, nie
potrafiła znieść ich śpiewu, na dodatek samczyk ciągle uciekał
jej z klatki, a ona nie mogła już wspinać się po drabinie i go
gonić. Chciała się pozbyć tej parki, na szczęście o jej planach
dowiedział się mój tato, który po pracy pojechał po papugi. Od
tamtej pory miałam sporo ptaków. Dzisiaj chciałabym Wam co nieco
opowiedzieć o ich wymaganiach żywieniowych. Co jedzą nimfy?
Jaki pokarm podawać papugom?
Nie ma jednej Rosji – Barbara Włodarczyk
Od pewnego czasu
fascynuje mnie Rosja, która jest krajem pełnym sprzeczności, a
zarazem tak bliskim Polakom. Patrząc na niektóre zdarzenia, trudno
nie oprzeć się wrażeniu, że popełniamy te same błędy, kierując
się zapalczywością czy źle rozumianym honorem. Jednocześnie mamy
w sobie ogromną wrażliwość i wielkie serce. Po książkach
Wacława Radziwinowicza, które stanowią zbiór reportaży byłego
polskiego korespondenta Gazety Wyborczej w Rosji, mój
głód wiedzy nt. naszych wschodnich sąsiadów nie został
zaspokojony. Przetrząsnęłam internet i trafiłam na wpis o 10
książkach przybliżających współczesne oblicze Rosji. Spośród
zebranych pozycji jedna zainteresowała mnie w sposób szczególny.
Nie ma jednej Rosji to książka, w której Barbara
Włodarczyk, reporterka TVP, która przez lata robiła materiały
o naszych wschodnich sąsiadach, zebrała swoje spostrzeżenia.
Tajemnica bzów – Magdalena Kordel
Magdalena Kordel
niespodziewanie stała się jedną z moich ulubionych pisarek. Bardzo
lubię powieści obyczajowe, które niosą ze sobą pozytywne
przesłanie. Pomimo przeciwności losu bohaterowie utworów
Magdaleny Kordel w końcu wychodzą na prostą, jest to
niezwykle budujące dla czytelnika, który pragnie odszukać w sobie
ukryte pokłady optymizmu. Tajemnica bzów to powieść,
którą zostawiłam sobie na sam koniec. Byłam przekonana, że ta
książka może mi się nie spodobać. Tak mam z Hanną Cygler –
chętnie czytam jej powieści osadzone we współczesnych realiach,
ale te, które nawiązują do historii, nie końca mi odpowiadają.
Tajemnica bzów to powieść, w której Magdalena
Kordel stara się nam ukazać historię Leontyny, starszej pani,
która jest niezwykle ważną mieszkanką Malowniczego. Jej
biografia zawiera sporo wątków historycznych, w tym nawiązania do
II wojny światowej. Czy Tajemnica bzów podbiła moje
serce, choć początkowo miałam sporo obaw?
Beduinki na Instagramie – Aleksandra Chrobak
Ostatnio na blogu pojawia
się sporo recenzji książek, które przeczytałam. Na ogół sięgam
po powieści obyczajowe i kryminały, jednak czasem decyduję się na
literaturę faktu. Beduinki na Instagramie to książka,
do której początkowo nie byłam przekonana. Ostatnio modne stało
się opisywanie kultury orientalnej oraz muzułmańskiej. Nie ma
praktycznie miesiąca, aby wydawnictwa nie zasypywały nas kolejnymi
książkami na ten temat. Im więcej hałasu wokół tego rodzaju
literatury, tym mniejszą mam ochotę sięgać po książki
poświęcone islamowi i muzułmanom. Moja niechęć jest po części
usprawiedliwiona. Tanya Valko to pisarka ciesząca się wielką
popularnością, w związku z tym, gdy sięgałam po jej książki,
miałam spore oczekiwania. Tymczasem jej twórczość okazała się
dla mnie wielkim rozczarowaniem. Na szczęście nie mogę tego
samego powiedzieć o książce Beduinki na Instagramie,
Aleksandra Chrobak dołożyła wszelkich starań, aby stworzyć
obiektywny obraz życia w Emiratach Arabskich.
Subskrybuj:
Posty (Atom)