Blogerki urodowe wykazują
słabość do różnego rodzaju kosmetyków, sama mam za sobą włosomaniactwo – temu etapowi
towarzyszyły niekończące się eksperymenty z olejami, odżywkami, maskami itp.
Wciąż dbam o swoje wysokoporowate kosmyki, ale już ich nie laminuję, w praktyce
moja pielęgnacja ogranicza się do stosowania gotowych produktów, które bez
problemu można kupić w sieciowych drogeriach.
Po tym jak ucichło włosomaniactwo, przypomniał o sobie szminkoholizm.
Moja kolekcja pomadek jest liczna i stale się powiększa. W niniejszej notce chciałabym zaprezentować szminki, które w ostatnim
tygodniu urzekły mnie swoimi odcieniami i właściwościami. Zbyt krótko ich
używam, aby napisać szczegółowe recenzje, ale myślę, że nic nie stoi na
przeszkodzie, aby podzielić się pierwszymi wrażeniami na ich temat.
Ulubieńcy kwietnia – szminki Melkior Professional, Paese i Oriflame Giordani Gold
Alverde balsam do ust z olejkiem mięty pieprzowej – ratunek dla suchych warg?
Mam słabość do soczystych
pomadek, chętnie eksperymentuję z kolorami, nie „boję” się krwistej czerwieni
czy głębokiego fioletu. Niestety, żadna nawet najlepsza pomadka nie wygląda
dobrze na zaniedbanych ustach, na których można dostrzec suche skórki. W związku
z tym, kiedy nie maluję warg, stosuję kosmetyki o działaniu
odżywczo-nawilżającym. Odkąd odkryłam, że moim kapryśnym ustom służą pomadki
ochronne o naturalnym składzie, całkowicie zrezygnowałam ze sztyftów Nivea, Neutrogena
czy Bebe. Choć mam już swoich faworytów w kategorii pielęgnacja warg, wciąż
chętnie poznaję nowości. Czy Alverde
balsam do ust z olejkiem z mięty pieprzowej zaskarbił sobie moją sympatię?
Nawilżenie w dobrej cenie – krem do rąk Kamill Hand Repair 2% Urea
Moje dłonie na przełomie
zimy i wiosny przeżywają gorszy okres. Skóra staje się sucha,
spękana i skłonna do podrażnień. Aby przynieść jej ulgę
sięgam po różnego rodzaju kremy do rąk. Tego typu kosmetyki
nieustannie są w użyciu, wyjątek stanowi czas spędzany w pracy.
Po prostu nie lubię pisać na klawiaturze, gdy mam posmarowane
dłonie. W związku z tym, iż kosmetyki z mocznikiem zawsze służyły
moim problematycznym dłoniom, wraz z pogorszeniem ich kondycji
włączyłam do codziennej pielęgnacji krem do rąk Kamill Hand
Repair 2% Urea.
Ideał dla suchych włosów? Szampon Petal Fresh Organics Aloe & Citrus
Ze znalezieniem
odpowiedniego szamponu swego czasu miałam ogromny problem. Niemal
każdy drogeryjny kosmetyk powodował u mnie łupież i podrażnienie
skóry głowy. Z czasem jednak odkryłam, co służy mojemu
wrażliwemu skalpowi i od tamtej pory staram się wykorzystywać tę
wiedzę w praktyce. Moja skóra głowy nie lubi mocnych detergentów,
jednocześnie bardzo dobrze reaguje na kosmetyki o naturalnym
składzie. Od dobrych kilku tygodni używam nawilżającego
szamponu Petal Fresh Organics Aloe & Citrus. Czy specyfik
sprostał moim dość wysokim oczekiwaniom?
Naturalnie piękne włosy – odżywka do włosów Petal Fresh Organics Aloe & Citrus
O odżywkach
zawierających aloes słyszałam wiele dobrego, ale do tej pory
unikałam ich jak ognia, ponieważ kosmetyki zawierające te.
składnik nierzadko działały drażniąco na moją skórę. Z czasem
postanowiłam przyjrzeć się bliżej temu problemowi i wtedy
odkryłam, że wszystko zależy od jakości surowca. Sok z aloesu,
który jest otrzymywany wyłącznie z liści, w większości
przypadków łagodnie obchodzi się ze skórą. Problem pojawia się,
gdy firma postanawia zaoszczędzić na surowcu i zamawia taki, który
zawiera substancje pochodzące z różnych części rośliny. Jakie
wrażenie wywarła na mnie nawilżająca odżywka do włosów
Petal Fresh Organics Aloe & Citrus?
Subskrybuj:
Posty (Atom)